Ghul
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 06 August 2008 12:53
O kimś, kto lubuje się w obrzydliwości, rozkoszuje ohydą i zachwyca wszystkim, co wstrętne, można powiedzieć, że ma dość ,,upiorne" upodobania, a to dlatego, że upiory najlepiej znane są z rozkopywania grobów i pożerania rozkładających się ciał. Trudno nam więc pojąć, dlaczego jeden z nich upodobał sobie strych Weasleyów.
Upiory - których przedstawicielem jest mieszkający u Weasleyów ghul - choć zadomowione w zachodnim folklorze, przyszły na świat w starożytnych legendach arabskiego kręgu kulturowego jako zbuntowana rasa złych duchów. Zamieszkują przeważnie pustynie, chociaż zdarza się im gościć w jaskiniach, błądzić po puszczach i węszyć w miejscach, gdzie niedawno ktoś umarł. Ich kanibalistycznych praktyk obawiano się w północnej Afryce i w Indiach. Chociaż z upodobaniem pałaszują wszystkie napotkane zwłoki, żaden nie byłby do końca szczęśliwy, gdyby od czasu, do czasu kogoś nie zabił.
Trudno o bliższy opis ghula. Według niektórych opowieści ma postać wielbłąda, wołu, konia albo jednookiego strusia. Inne znów mówią o kosmatym stworze ze skudlonymi włosami zakrywającymi oczy. Jego ,,rzeczywisty" wygląd nie ma tak naprawdę większego znaczenia, ponieważ ghul nieustannie zmienia postać, gotów przyjąć każdy kształt, jaki przyciągnie ludzki wzrok. Może więc się pojawić jako samotny wędrowiec, który podobno zna drogę na skróty i w ten sposób sprowadzić podróżnego na pustynię, aby go tam zabić i pożreć. Lecz ulubioną sztuczka ghula jest przybieranie powabnych niewieścich kształtów - doskonałej przynęty dla przygodnego mężczyzny.
Prawdziwie ostrożny wędrowiec może jednak się ochronić, wypatrując śladów jednej części ciała, której ghul nie jest w stanie ukryć - stóp. Ghul bowiem zawsze będzie miał koźle, wielbłądzie lub ośle kopyta. Niestety, zanim potencjalna ofiara podejdzie dość blisko, by się o tym przekonać, ghul zdąży ją już rozszarpać i spałaszować w charakterze wieczerzy. Jedyną więc szansą ucieczki pozostaje ukatrupienie napastnika za pomocą jednego ciosu w głowę. Kolejny cios bowiem tylko przywróci mu życie, a on nie będzie zachwycony, że jego gastronomiczne plany zostały tak bezczelnie pokrzyżowane.

Źródło: ,,Księga wiedzy czarodziejskiej" - A. Z. Kronzek i E. Kronzek




Nadesłane przez: Morfa
Dodane: kwiecień 25 2007 00:05:56