Wędrując po świecie...- rodzina Ravenclaw
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 08 August 2008 03:55
Wędrując po świecie spotkałam na swojej drodze wielu ludzi. Każdy z nich był inny, każdy wyjątkowy, a ich historia miała przynajmniej jeden wspólny punkt z moją. Opowiem o jednej z najpotężniejszych czarownic. Nie miałam przyjemności spotkania z nią twarzą w twarz, gdyż żyła wiele lat przede mną, ale we mnie postać ta będzie zawsze żywa, gdyż to właśnie w jej domu dorastałam będąc w Hogwarcie.

Tą osobą jest Rowena Ravenclaw, jak wiadomo była jedną z założycielek Hogwartu i patronem domu nazwanego jej nazwiskiem. Od niego również nazywa się uczniów Ravenclawu Krukonami [ang. raven- kruk].


Niewiele wiadomo o jej wyglądzie, a i to są subiektywne opinie. Ksenofilius Lovegood nazwał ja piękną, a Tiara Przydziału przez wiele lat opiewała jej urodę. Na swoim najsłynniejszym portrecie ubrana jest w niebieską szatę do kolan, wspaniale podkreślającą jej smukłą sylwetkę, gdy przechadzała się korytarzami Hogwartu. Swoje długie i proste, ciemne włosy zawsze nosiła rozpuszczone, a bystre brązowe oczy błądziły jakby we wszystkich kierunkach.



Niewątpliwie jednak była kobietą o wielkim umyśle. Słynęła z pomysłowości i kreatywności. Ona wpadła na pomysł ruchomych schodów w całym zamku, a także sposób wejścia do pokoju wspólnego swojego domu. Każdy Krukon wie, że aby do niego wejść nie wystarczy znać hasła, gdyż go po prostu nie ma. Na ścianie wisi kołatka w kształcie głowy orła, która aksamitnym głosem zadaje zagadki. Jedna szczególnie zapadła mi w pamięć: "Co było pierwsze: feniks czy płomień?", gdyż nie podałam prawidłowej odpowiedzi ("koło nie ma początku") i spędziłam całą noc na korytarzu, czekając. Takie są zasady- kiedy odpowie się błędnie nie da się próbować po raz kolejny, gdyż zagadka zostanie zadana dopiero następnemu studentowi.

Jej motto brzmiało Kto ma olej w głowie, temu dość po słowie. W szkole od zawsze była symbolem mądrości, a uczniowie jej domu są najpilniejsi. Ci przyjmowani pod jej skrzydła są podobni do niej, gdyż bystrość umysłu i inteligencja były dla niej wartościami nadrzędnymi.

Przyjaźniła się z Helgą Hufflepuff.

Nie rozstawała się z diademem- symbolem swojej mądrości. Według legendy, którą zna każdy młody czarodziej, miał dawać jej mądrość, ale nikomu nie udało się tego sprawdzić, gdyż zaginął w jej czasach. Przez wiele, wiele lat nie było po nim śladu, choć szukały go całe pokolenia żądnych wiedzy czarodziejów. Zniknął, choć nikt nie wiedział, iż ukradła go młoda dziewczyna. Zazdrościła właścicielce wiedzy i pragnęła jej przynajmniej dorównać, a nawet przewyższyć.

Tą dziewczyna była Szara Dama, obecny duch Ravenclawu, a właściwie Helena Ravenclaw - bo tak brzmiało jej prawdziwe nazwisko. Niewielu o tym wie, a ja jestem jedną z tych, która odkryła ten sekret. O tak, to była córka Roweny. Obawiając się hańby nigdy nie powiedziała, co tak naprawdę stało się z jej diademem, udawała, iż nadal go ma. Helena schowała go w pniu drzewa w Albanii, gdzie uciekła po kradzieży w obawie przed gniewem matki.

Matka jednak wybaczyła córce. Kiedy była już umierającą, chciała zobaczyć ja po raz ostatni i poleciła odnalezienie Heleny młodzieńcowi, który od dawna był w niej zakochany. Nie chciała wrócić, a on w gniewie zadał jej w pierś śmiertelny cios. Gdy zdał sobie sprawę z tego co zrobił, popełnił samobójstwo i do tej pory w łachmanach, obwieszony łańcuchami snuje się po Hogwarcie jako Krwawy Baron.

Pierwszym, któremu udało się go odnaleźć, był Tom Riddle. Choć nikt o tym nie wiedział, odkrył tajemnicę, którą skrywała Rowena i jej córka. Wykorzystał swój nienaganny urok osobisty by zdobyć cenną dla siebie informację. Trafił do Albanii, zdobył bezcenny artefakt, uczynił go horkruksem, po czym przyniósł z powrotem do Hogwartu, gdzie spoczął na kilkadziesiąt lat. Oj słyszałam, iż długo myślał nad miejscem ukrycia i w końcu zdecydował się na pokój życzeń przekonany, że tylko on o nim wie. Przeliczył się, albowiem Harry Potter tą samą drogą co on doszedł do dokładnie tego samego punktu i odnalazł to, czego szukał- przedostatnią część duszy Voldemorta, zniszczoną przypadkiem przez zaklęcie Szatańskiej Pożogi.




Nadesłane przez: levandi
Dodane: marzec 16 2008 12:13:16