Cierpienie samotnego chłopca
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 08 August 2008 19:52
Jedną z moich ulubionych postaci w książkach o HP jest Draco Malfoy. Mimo, iż sama ostatnio napisałam art, który kończy się dość tragicznie dla tego bohatera, postanowiłam napisać, kim tak naprawdę jest ten chłopak i jaką rolę odegrał w serii powieści o Harrym Potterze.

Chciałabym zacząć od tego, że Draco nie jest postacią całkowicie negatywną i złą. Przez większość znienawidzoną, nietolerowaną (i jak już wcześniej pisałam w arcie "Tragiczny koniec Dracona") tragiczną...

Draco nigdy nie miał tak naprawdę prawdziwych przyjaciół. Crabbe i Goyle są jego "niby" kumplami tylko dlatego, że ich ojcowie się znają. Grają właściwie tylko role jego goryli, którzy oprócz prężenia muskuł niczym nie mogą się poszczycić. Kolejna postać, jaka znajduje się w bliskim otoczeniu Dracona to Pansy, która znana jest jako jego dziewczyna. Sama szczerze wątpię by on mógł cokolwiek do niej czuć. Nie ma miedzy nimi żadnych przejawów jakichkolwiek uczuć czy choćby śladów sympatii. Na bal w czwartej klasie zabrał ją tylko z jednego powodu; by nie zrobić z siebie głupka.

Jednak najważniejszą rolę odegrali rodzice Dracona, którzy nie potrafili mu dać tego, co powinni dać synowi. Ojciec odnosi się do chłopaka w zimny sposób; obraza go i poniża(u Borgina w drugiej części). Jedynie matka pokazuje, że zależy jej na życiu jedynego dziecka i chce go chronić. Ciągłe poniżanie, przez Dracona innych osób, wywyższanie się w szkole – to właśnie skutki nieszczęśliwego dzieciństwa. Harry mimo wszystko poznał smak miłości, spotkał w szkole przyjaciół oraz zdobył sławę i popularność,której Draco nigdy nie miał a dążył do niej, chcąc czuć władzę nad innymi.

W szóstym tomie na początku cieszy się z powierzonego mu, przez Czarnego Pana, zadania. Wie, że jeśli mu się powiedzie to zdobędzie upragnioną sławę i uznanie. Jednak misja nie wiedzie się młodemu Malfoyowi jak planował. To właśnie wtedy Rowling ukazuje dopiero ludzką stronę Dracona. Chłopak załamuje się i szuka pomocy u Jęczącej Marty-ducha zmarłej dziewczynki z ubikacji na czwartym piętrze.

Kiedy w końcu staje twarzą w twarz ze swoja ofiarą, Albusem Dumbledorem, nie potrafi go zabić. Włada nim wielki strach o życie rodziny i własne. Na końcu opuszcza różdżkę, jednak zadanie wykonuje za niego Snape.

Chciałabym byście zrozumieli,że Draco to mimo wszystko człowiek. Ukrywa on wiele pozytywnych uczuć i myśli. Jego zachowanie zawsze było chamskie i godne pogardy, ale nie oznacza to, że trzeba raz na zawsze kogoś takiego skreślić.

Uważam jednak,że Draco nie będzie wiódł szczęśliwego życia. Nawet gdyby moja wcześniejsza hipoteza się nie sprawdziła, nie zazna on szczęścia. Będą go dręczyły wyrzuty sumienia (to no przyczynił się do śmierci Albusa D.).




Nadesłane przez: Darcy
Dodane: grudzień 01 2006 14:50:03