Dom Bathlidy Bagshot
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 09 August 2008 18:34
Dolina Godryka to jedna z najpopularniejszych wiosek zamieszkałych przez czarodziejów. Wielu z nich znalazło tutaj swój własny raj. Jedną z takich osób była Bathilda Bagshot, znana autorka Dziejów Magii i ciotka jednego z największych czarnoksiężników wszechczasów, Gellerta Grindewalda.

Kilkanaście domów dzieliło jej mieszkanie od sławnego domu Potterów. Tego, w którym kiedyś rozegrał się straszliwy dramat kochającej się rodziny.
Wchodząc przez bramkę można było wywnioskować, że nikt dawno nie zajmował się ani ogrodem, ani ratowaniem podupadającego budynku. Kiedy przechodziło się zarośniętą ścieżką, po bokach widniały pokrzywione drzewa i krzewy oraz pełne chwastów grządki.
Wchodząc do środka czuło się wszechobecny zapach zgnilizny i stęchlizny. Zapewne dlatego, że przez kilka tygodni w jednym z pomieszczeń spoczywało rozkładające się ciało samej Bathildy. W każdym pokoju na podłodze leżała gruba warstwa kurzu. Nawet, gdy zapaliło się świece stojące na talerzykach prawie w każdym miejscu, dom sprawiał wrażenie ciemnego i mrocznego.

W kuchni znajdowało się kilka ładnych, drewnianych szafek i długi stół, nad którym wisiała lampa z kloszami wykonanymi ze szkła, a przy nim dwanaście krzeseł. Jednak jak całą resztę domu, pomieszczenie te zaniedbano.

Salon był zagracony. Na niepewnie stojących stoliczkach walały się stosy książek i zapleśniałe filiżanki. Pośrodku ściany mieścił się dosyć duży kominek. Wolną powierzchnię przyozdobiono licznymi obrazami i zdjęciami umieszczonymi w zdobionych ramkach. Teraz niestety w kilku z nich brakowało zawartości. W salonie stała także spora biblioteczka z wieloma interesującymi książkami.

Przechodząc stromymi, wąskimi schodami można było dojść na piętro. Tam skręcając w prawo, dochodziło się do sypialni. Pod oknem przysłoniętym ciężką, czarną kotarą stała zawalona rupieciami toaletka. Przy ścianie mieściło się piękne łoże z kolumienkami, teraz niestety zakurzone i zaniedbane. Nad nim zawieszono portret, przedstawiający najprawdopodobniej jakiegoś przodka pani Bagshot. W pokoju znajdowała się jeszcze duża szafa, drewniany żyrandol i lustro ze złotą zdobioną ramą.

Obok sypialni miejsce swoje miała łazienka. Tutaj nie było żadnych akcentów związanych z jakimkolwiek domem w Hogwarcie. Urządzono ją w biało- niebieskich kolorach. Ściany wyłożono płytkami. Na co czwartej, umieszczono motyw delfina. Wanna miała duże rozmiary, kran wykonano ze złota, podobnie jak jej nóżki. Nad umywalką zawieszono kunsztownie ozdobione lustro. Teraz niestety wszystko to pokryte było grubą warstwą kurzu i brudu.

Kiedy do pełni sił powrócił Voldemort, nakazał swemu wężowi zabić panią Baghot i przybrać jej postać. W ten sposób Czarny Pan chciał zwabić do Doliny Godryka Harry`ego Pottera i zabić go przy pomocy Nagini. Kiedy Chłopiec Który Przeżył przybył do swojej rodzinnej wioski i stanął przed swym domem, wąż w postaci Bathildy przywołał do siebie jego i jego przyjaciółkę, Hermionę. 'Bagshot' nie odezwała się wtedy ani słowem do pary, ponieważ nie chciała, by Granger zwęszyła intrygę.

Gdy Nagini pod postacią autorki dziejów magii zawołała Harry`ego do swej sypialni, zamieniła się w węża i zaatakowała go. Na szczęście Potterowi udało się po raz kolejny uratować i nie ponieść przy tym żadnych szkód.

Dawniej z pewnością dom ten zachwycał świetnością. Niestety kiedy sama Bathilda została zabita przez węża Czarnego Pana, Nagini, a jej ciało tygodniami leżało nietknięte, dom został zapuszczony. Doprowadzono go do stanu ruiny i z tego co mi wiadomo, do dzisiaj nikt go nie odbudował.




Nadesłane przez: Crayon
Dodane: marzec 08 2008 12:17:40