Tajemnica Lily Evans
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 13 August 2008 03:13
Na stronach potterowskich pojawia się coraz więcej różnych hipotez na temat wydarzeń, które rozegrają się w czasie trwania akcji siódmego, ostatniego już, tomu z cyklu opowieści o młodym czarodzieju autorstwa pani Rowling. Fani, w poszukiwaniu jakichkolwiek wskazówek mówiących na ten temat raz po raz wertują już i tak pogięte strony poszczególnych części sagi. Często trafiamy na domysły będące wręcz niedorzecznością, ale zdarzają się również takie, które zasługują na choćby odrobinę uwagi. Ja sama dużo myślałam na temat słów Rowling, która wyznała w jednym z wywiadów, że w siódmym tomie poznamy tajemnicę Lily Evans, matki Harry'ego. Oczywiście zaraz po jego publikacji wybuchły burzliwe dyskusje na ten temat. Fani próbowali za wszelką cenę udowodnić, że to właśnie ich hipoteza jest tą, która znajdzie swe potwierdzenie w ostatniej części o przygodach Pottera. Ja starałam się jednak najpierw zebrać logiczne argumenty, które przemawiałyby za moja teoria; twierdze mianowicie, że tajemnicą skrywana przez panią Potter może być miłość pomiędzy nią, a Snape'em, do której żadne z nich nigdy się przed sobą nie przyznało. Zacznę wiec od początku. Pierwszym argumentem, który mógłby posłużyć mi za dowód jest nienawiść pomiędzy Severusem Snape'em i Jamesem Potterem. Czy jest możliwe, że jedynym powodem była popularność jednego z Huncwotów, podczas gdy ten drugi pozostawał niezauważany, oraz umiejętności grania w Quidditcha? Fragment HP i ZF, w którym Harry dostaje się przypadkiem do myślodsiewni, w której Snape ukrył swoje wspomnienie pokazuje jak James wyzywa się na Severusie. Może poznał on uczucia swojej 'przyjaciółki' i chciał ją do niego zniechęcić poprzez ukazanie jego słabości? Wszystko jest możliwe, biorąc pod uwagę sposób pisania J.K.Rowling.
Drugą zastanawiającą kwestią jest chęć oszczędzenia życia Lily przez Lorda Voldemorta. Bez mrugnięcia okiem zabił on Jamesa, a jego żonie kazał się po prostu odsunąć? Przecież on nigdy nie odpuszcza, nie ma w nim współczucia, a jedynie żądza władzy i pozyskania nieśmiertelności. Wróćmy do momentu szóstego tomu, w którym profesor Trelawney opowiada Harry'emu, jak to Severus Snape podsłuchiwał jej rozmowę z Dumbledore'em w Pubie pod Świńskim Łbem. Snape usłyszawszy tak wspaniałą dla niego nowinę pobiegł czym prędzej by oznajmić ją swemu panu, oczywiście mając w tym swój własny cel. Będąc mistrzem oklumencji mógł zaszantażować Voldemorta. W zamian za 'wspaniałą nowinę' oczekiwał, że Czarny Pan wybierze rodzinę Potterów i zabije jedynie ojca i syna, matkę pozostawiając "nienaruszoną". Jednak mimo zgody Voldemorta plan Severusa nie wypalił, gdyż Lily okazała się być dzielną i odważną matką, broniącą własnego syna. I tutaj wracamy do momentu, w którym to Dumbledore twierdzi, że ma niezbity dowód na to, że Snape jest po jego stronie. Mistrz eliksirów, wściekły na swojego pana, opuszcza go, wchodząc tym samym w szeregi Dumbledore'a. Albus jest przekonany o jego wierności, gdyż poznaje całą historię o utracie ukochanej kobiety.
Nienawiść Snape'a do Harry'ego już w pierwszym roku jego nauki jest naprawdę bardzo dziwna. Zdaje się przewyższać nawet tą do Jamesa. Jeżeli by jednak popatrzeć na to z punktu widzenia Snape'a jest ona jak najbardziej uargumentowana. Severus, po stracie Lily, nie mając kogo za to obwinić, zrzuca winę na jej syna, za którego oddała życie. Stara się uprzykrzyć mu życie oraz ukazać jego ojca w jak najgorszym świetle. Nie ma się co dziwić...
Pani Rowling w jednym z wywiadów wyjawia, że fakt, iż Harry ma oczy po matce będzie miał duże znaczenie. Powróćmy więc do momentu, kiedy to Harry obiecuje zemstę na Snape'ie. Biorąc po uwagę magiczne zdolności obu Panów, można by przewidzieć, że w ostatecznym momencie walki, jeśli w ogóle do niej dojdzie, Snape, mający przewagę, spojrzy ostatni raz w oczy swojego dawnego ucznia i co w nich zobaczy? Oczywiście oczy jego ukochanej kobiety. Dalsze losy możemy przewidzieć, więc nie będę ich tu już opisywała.
Myślę, że te argumenty mocno przemawiają za postawioną przeze mnie hipotezą. Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły podzielcie się nimi w komentarzach!




Nadesłane przez: Luna Lovegood
Dodane: czerwiec 19 2006 14:21:58