Wywiad z Evanną Lynch
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 13 August 2008 12:39
Evanna Lynch (Luna Lovegood) rozmawiała z the Drogheda Independent o jej przeżyciach na planie "Zakonu Feniksa".. Evanna wspomniała również, że udało jej się dowiedzieć kilka ciekawostek o Deathly Hallows oraz ujawnia kilka swoich przypuszczeń na temat tego, jak może zakończyć się seria HP.

Pytanie: To rok od naszego ostatniego wywiadu. Czy twoje życie bardzo się zmieniło od tego czasu?

Evanna: Wróciłam do domu już w listopadzie, dlatego stopniowo wszelkie powiązania z moim życiem HP nieco zanikły. Doszłam do takiego punktu, iż mam wrażenie, że to wszystko było snem, ponieważ moje życie wróciło do takiego stanu jak było przed "Zakonem Feniksa". Jedynie kiedy ktoś pyta "kiedy film wchodzi do kin?" sobie przypominam.
Wszystko co mi się przytrafiło było tak wspaniałe i idealne jak marzyłam i chociaż byłam bardzo zdeterminowana, aby dostać się do filmu o HP, i tak byłam nieco oszołomiona. Za każdym razem, gdy o tym myślę, zdaję sobie sprawę, jak wszystko gładko poszło. Przypomina mi to o grze w Sims, z tą różnicą, że moje Simy zawsze umierały.


P: Czy jest dużo podobieństw między tobą a Luną?
E: Wydaje mi się, że największą różnicą pomiędzy nami jest to, że ja jestem bardziej ambitna. Luna wydaje się taka wolna, płynie z prądem życia, akceptując wszystko, co się jej przytrafia. Ja mam więcej celów i zmartwień. To właśnie dlatego tak bardzo kocham tę postać. Ona nie potrzebuje żadnych specjalnych osiągnięć, ani aprobaty innych, aby czuć się usatysfakcjonowaną. Jest cudowna i tak wyważona jako osoba, każdy by mógł taki być.


P: Nowa książka z serii HP pojawi się w lipcu. Czy masz jakieś pomysły, co może się w niej wydarzyć i co czeka Lunę? Czy wiesz, co oznacza tytuł?
E: Moja ulubiona teoria to ta związana z kurtyną w Departamencie Tajemnic. Wigilia Wszystkich Świętych to moment, gdy "zasłona" pomiędzy dwoma światami jest najcieńsza. Wydaje mi się, że Harry będzie musiał przez nią przejść, aby odnaleźć jakiegoś Horcruxa. Będzie musiał również zrozumieć nieco bardziej samą śmierć, może spotka Dumbledorer`a, ponieważ sama JK Rowling powiedziała Danowi, że Albus sprawia jej dużo kłopotów. Również JK zawsze podkreśla, że są rzeczy gorsze niż śmierć, dlatego sądzę, że to będzie bardzo w jej stylu podpuścić nas w ten sposób. Nawet gdy Harry jest "martwy", będziemy wciąż z nim, gdyż śmierć nie jest końcem.
Większość ludzi uważa, że on albo zginie, albo przeżyje. Ja jednak lubię pomysł, tego czegoś pomiędzy..


P: Czy pojawienie się w "Zakonie Feniska" spełniło twoje oczekiwania?
E: Trochę złamał mi serce fakt, że wszystkie te plany zdjęciowe znajdywały się w oddzielnych częściach studia, albo że niektóre z nich zostały zdemontowane. Poznałam również innych aktorów i zdałam sobie sprawę, jak bardzo różnią się oni od granych przez siebie postaci. Jako dla fanki, ciężko było mi to na początku zaakceptować. .


P: Czy nie możesz się doczekać reakcji fanów HP na film, czy denerwujesz się?
E: Najbardziej zależ mi na opinii JK Rowling, chcę aby była zadowolona ze mnie jako Luny, ponieważ to jej postać. Mam koszmar o tym, jak jestem na przyjęciu po premierze i spotykam Jo, a ona tylko stoi potrząsając głową i wydaje się strasznie smutna. To moja największa obawa. Jednak jak do tej pory była ona zadowolona, dlatego jestem optymistką.


P: Czy trudno było ci pogodzić pracę na planie z nauką?
E: Tak, bardzo bardzo ciężko. Co prawda miałam zajęcia, ale się nie uczyłam do egzaminów. Po prostu świetnie się bawiłam. Dlatego teraz ciężko mi się zmotywować do nauki, a po tym jak dużo opuściłam szkoły, mam sporo do nadrobienia.

Źródło: Departament Tajemnic




Nadesłane przez: Tunnisa
Dodane: kwiecień 29 2007 23:34:35