Snape - czy naprawdę nienawidził Harrego?
Dodane przez Bou dnia 12 January 2013 15:24
Już podczas pierwszego dnia w Hogwarcie, gdy Harry spojrzał na Snape'a, odniósł nieprzyjemne wrażenie, że ów nauczyciel go nie lubi. Z każdym kolejnym rokiem spędzonym w tej szkole, coraz bardziej utwierdzał się w tym przekonaniu. Chłopak był pewien, że nauczyciel eliksirów uwziął się na niego. Oskarżał go również o to, iż jest zwolennikiem Voldemorta. Nie mógł zrozumieć dlaczego Dumbledore tak bardzo go cenił i mu ufał.

Skupmy się w tej chwili na Snape'ie i jego uczuciu do Lily Evans. Od samego początku darzył ją szczególną sympatią. Po tym gdy trafili do Hogwartu: Lily do Gryffindoru, a Snape do Slytherinu, przyjaźnili się nadal mimo tego, że należeli do najbardziej wrogich w stosunku do siebie domów. W późniejszych latach Ślizgon zdobył jednak rywala - Jamesa, który również był zakochany w Lily. Zazdrość sprawiła, iż Snape poczuł do ojca Harry'ego nienawiść i odbiła się na jego przyjaźni z Gryfonką. Stał się oschły, zaczął ją nawet nazywać szlamą. Lily, bardzo tym dotknięta, zakończyła swoją przyjaźń z Severusem. Z czasem związała się z Jamesem, a po latach urodził się Harry.

Wydarzenia z przeszłości mogą być argumentem za tym, że profesor eliksirów nienawidził syna Potterów. Przypomnijmy sobie jednak moment z Kamienia Filozoficzneg, gdy Quirrel chciał zrzucić Harry'ego z miotły podczas meczu quidditcha. Snape próbował go uratować. Czy naprawdę zrobił to tylko dlatego, że miał dług u Jamesa?

W ten sposób nawiązujemy do VII części, w której podczas projekcji wspomnień Snape'a widzimy jego rozmowę z Dumbledorem. Obiecał w niej chronić Harry'ego przed Voldemortem. Prawdą jest, iż zrobił to dla Lily, jednak czy za każdym razem, gdy patrzył temu chłopcu w oczy nie przypominał sobie jej twarzy?

Snape często mówił, że Harry jest podobny do Jamesa. Chciał go w ten sposób upokorzyć, udowodnić, że jest tak samo arogancki jak ojciec. Moim zdaniem zdawał sobie sprawę z tego, iż z charakteru jest bardziej podobny do matki. Nie chciał się do tego przyznać nawet przed samym sobą.

W chwili śmierci Snape'a następuje jego oczyszczenie. Severus zapomina o tym co złe, skupiając się na tym, co dobre. Właśnie ta scena jest najlepszym argumentem na to, że nie był on pełen nienawiści w stosunku do Harry'ego.

Bez względu jednak na to czy była to nienawiść, trzeba przyznać, że miłość do Lily doprowadziła do jego odkupienia.