Dlaczego Ginny musi zginac?
Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 04 August 2008 16:21
No dobra, przewidziałem to, że Ginny zostanie dziewczyna Harry'ego w połowie trzeciego tomu, przewidziałem smierć Dumbledore'a. Wydaje mi sie, że daje mi to prawo do dalszego przewidywania, a że J.K. Rowling powiedziała, ze zgina dwie osoby, których śmierci by nie chciała, to uważam, co następuje:

ZGINIE GINNY. Bo - Hermiona musi przeżyć, Ron tez (to juz wiemy) a musi zginąć ktoś Naprawdę Ważny. Dombledore'a juz nie ma, Syriusza też nie, Minerva trzyma się z tyłu (i jest za zimna, żeby płakać nad nią).

Za to powodów do śmierci ma masę - w drugim tomie złapała kontakt z Voldemortem (i pewnie cos zostało), ten ją namierza przez Harry'ego (i jego do niej silne uczucie odgadnie bez problemu, przy antytalencie Pottera do oklumencji), Ginny jest bojowa - wiec prawdopodobnie pojawi sie w niewłaściwym czasie i niewłaściwym miejscu i wreszcie, Harry jest na dobra sprawę jej pierwsza miłością. To, co wiemy o jej poprzednich związkach to to, ze były raczej krótkotrwale i "zabawowe". Tu zaczyna sie robić poważnie. Nie zdziwiłbym sie, gdyby nam do tej pory nie powiedziano o fakcie, ze oddanie za ukochanego życia przez dziewice ma ta sama moc, co oddanie przez matkę. Rowling ciągnie z legend na potęgę i myślę, że to się dobrze wpisuje w całość, domykając klamrę. A Harry będzie mógł w tym momencie Voldemorta wykończyć (nawet zakładając, ze sam w jest Horkruksem).

Do drugiej osoby mam więcej wątpliwości - waham sie miedzy Tonks, Hagridem i Draco Malfoyem.
Draco odpada, wystarczy że jego rodzice nie przeżyją. Tonks jest trochę zbyt drugoplanowa - ale z drugiej strony budzi dużą sympatię i niewiele osób chciałoby jej śmierci.
I jest druga kobieta w tym towarzystwie - wiec tez raczej nie, prawdopodobnie będzie to facet.

Wiec zostaje Hagrid. Nikt nie chce jego śmierci, jest odpowiednio bojowy, pakuje sie w rożne problemy, jest średnio inteligentny, ale wierny a tacy zawsze maja pod górkę, zna masę sekretów, które ktoś od niego może chcieć wyciągnąć... taak pytanie, czy Harry to przeżyje, czy tez odejdzie do świata mugoli. Bo to jest chyba najprawdopodobniejsza sytuacja. Po stracie tak wielu bliskich, po dokonaniu niemożliwego odejdzie z miejsca, w ktorym juz nie ma nic do zrobienia - bo nawet funkcja ministra ds. magii nie bedzie dla niego wyzwaniem.
I to tyle z wróżenia z fusów.
Pozdrawiam ;)
Peak






Nadesłane przez: peak
Dodano: luty 21 2007 23:51:11