---

SEVERUS SNAPE - odwaga to jego drugie imię. Uwielbiam jego "podły" charakterek, jego inteligencje i błyskotliwość. Od zawsze lubiłam go za te cięte riposty, to niesprawiedliwe traktowanie uczniów i takie tam drobne wybryki ^^. Najgorszy moment to jak zabił Albusa: mój ulubiony bohater zabija mojego ulubionego bohatera... noł koment.
Severus w doskonały sposób pokazuje, że miłość może trwać latami, aż do śmierci. Człowiek może być również niezwykle pamiętliwy. Uraza i nienawiść może zostać w człowieku wiele długich lat. Snape pokazuje, że nie każdy kto jest dla nas cierpki i nie okazuje sympatii, to znaczy, że chce dla nas źle. Nie warto pochopnie oceniać ludzi.

ALBUS DUMBLEDORE - dlaczego? Nie wiem. Uwielbiam go od pierwszych do ostatnich stronic książki. Miły, kochany starszy mężczyzna. Uśmiechnięty i sympatyczny. Uwielbiam wątek jego relacji z Harrym <nie chodzi mi o żadne ff czy gejowskie relacje, bardziej mam na myśli jego troskę takie "ojcowskie" zachowanie>. Podziwiam jego mądrość, oddanie sprawie oraz charakter. Mimo kilku złych decyzji w przeszłości, pokazuje on, że każdy człowiek ma prawo popełnić błędy, najważniejsze jednak jest to by wyciągnąć z nich jakiekolwiek wnioski. Nie warto żyć przeszłością, należy żyć tu i teraz.

BLIŹNIACY W. - bardzo lubię ich za poczucie humoru. Jest to cecha którą uwielbiam u innych ludzi. Mieli wiele ciekawych pomysłów i ogólnie chyba nie da się ich nie lubić.