---

^ Luna Lovegood - wg mnie jedna z najbarwniejszych postaci. Takich ze świecą szukać. Cenie ją za to, że niezależnie od wszystkiego, zawsze była sobą. Nie była wcale 'słodziutka' itd. Była szczerze, czasami do bólu i nieprzewidywalna. Za to ją lubię.
^ Fred i George - oczywiście, nie trzeba mówić za co, prawda? Jednak powiem. Bijący optymizm i poczucie humoru ;]
^ Severus Snape - z początku go nie lubiłam. Po prostu działam mi na nerwy, a teraz, po przeczytaniu dwóch ostatnich tomów, zmieniłam do niego stosunek.
^ Tonks - za niezdarność, poczucie humoru i optymizm
^ Neville Lomgbottom - polubiłam go od 5 części. Ukazał się z tej swojej drugiej strony, tej odważniejszej. Podobała mi się jego determinacja.
^ Remus Lupin- nie wiem dokładnie dlaczego. Chyba za tą zimną krew, rozsądek i ciepło. Miło było czytać o jego lekcjach OPCM w 3 tomie.