Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Unihokej

Dodane przez Alae dnia 13-11-2008 22:57
#3

U mnie to samo co u Deliriantki. Z tą różnicą, że na razie nie miałam przyjemności sprawdzenia pod względem fauli mojej nowej klasy, a psorki pod względem zamiłowania do tej gry. Ale coś mi się widzi, że zamiast unihokeja będę się przez trzy lata męczyć z aerobikiem, który jest szumnie przez psorkę nazywany fitness. Dziękuję, ale chyba jednak wolę siniaki niż skakanie w sali lustrzanej jak, jak... w każdym razie wyglądam i czuję się niezwykle głupio.
Ad rem. U nas w gimnazjum oprócz walki na kije była walka o kije. Powiedzcie mi czy kolor kija jakim oberwę, opcjonalnie sfauluję ma naprawdę takie znaczenie, żeby się wykłócać o nie przez pięć minut?