Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Tatuaże

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 08-01-2014 21:26
#143

Znam kilka osób, które mają sporo tatuaży ( głównie zrobionych w ZK ). Niektóre wyglądają naprawdę fajnie/dobrze - ale inne już mniej. Jak ktoś widzi "wydziaranego" mężczyznę lub kobietę, to przeważnie myśli "kryminalista". Teraz może już mniej, ale bywały sytuację, że taksówkarz odmówił kursu, bo zamawiający mieli na rękach, ramionach tatuaże. Potem niejako przyszła moda na tatuaże - daleki znajomy ma na plecach postać - a jest nią Freddy Kruger ! Robi wrażenie. Dawniej tatuaż coś oznaczał/symbolizował - i w niektórych kręgach to na szczęście nie mija. Gorzej jak ludzie kolorują sobie skórę dla szpanu, żeby zaistnieć, być na topie, lansować się...

Myślałem niejednokrotnie. O jakimś motywie biblijnym, łacińskiej sentencji. Jednak doszedłem do wniosku, że PO CO ? Niespecjalnie się w tym "widzę" - ale jak ktoś chce, to spoko koko roko moko - wolność bracia mili. Widywałem takiego pana ( łagodnie powiedziane ) - miał całą twarz pokolorowaną. Wyglądał jak bohater jakiegoś horroru - tylko czy do dobry pomysł, żeby do końca życia zamiast twarzy "mieć" maskę ?