Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dziwaczne kawały

Dodane przez Vampirzyca dnia 02-12-2008 18:04
#1

Czyli takie, których nie rozumiecie, czy są po prostu tak głupie i beznadziejne, że zrozumieć się nie da. Dziecinne, wcale nie zabawne dowcipy.



Wchodzi facet do windy, a tam schody.

Nigdy tego nie rozumiałam, i gdy moje koleżanki zaśmiewały się z tego, ja rozmyślałam nad znaczeniem tego absurdu.

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 02-12-2008 18:25
#2

Robiła baba na drutach, przejechał tramwaj i spadła xD

Dodane przez Taka jedna dnia 02-12-2008 18:53
#3

O, albo.

Przychodzi Jasio do domu i mówi: Mamooo!

Chyba jestem na to zbyt tępa...

Robi baba na drutach i ją pokopało.

A to niestety rozumiem, ale...


Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 02-01-2009 01:44
#4

Wy tego naprawdę nie rozumiecie? To przecież takie proste!

Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 25-02-2009 21:58
#5

"Wchodzi facet do windy, a tam schody." - to jest zabawne jak nie wiem co xD
Ja się zawsze z koleżanką śmiałam z tego: "idzie baba do lekarza a lekarz też baba" xD

Dodane przez Kasztan dnia 13-03-2009 11:34
#6

Pff... Znam tego mnóstwo;)

Szedł facet koło budowy i go zamurowało.
Facaet patrzy, a za oknem lecą wióry. Wchodzi na górę, a tam sąsiad struga wariata.
Kupił facet nożyce i wyciął komuś kawał.
Szedł facet koło czołgu i oblazły go gąsienice.
Brał facet udział w zawodach strzeleckich i mu to nie wypaliło.
Facet znalazł korek i go zatkało.
Kupił facet pędzel i co zmalował.

Osobiście nie widzę w tym nic śmiesznego.
Co prawda kawały, których tematem jest Chuck Norris mają niewiele więcej sensu, lecz te mnie bardziej śmieszą;)

Dodane przez Dora156 dnia 12-04-2009 21:30
#7

Moja przyjaciółka potrafi godzinami śmiać się z:

"Dwóch facetów wchodzi z fortepianem na 8 piętro, a tam wody nie ma."

Nigdy nie zrozumiałam o co w tym chodzi, ale zawsze gdy jest smutna, a jej to mówię i od razu ma lepszy humor :)

Dodane przez Jessica90 dnia 12-04-2009 21:49
#8

Najbardziej beznadziejny kawał jaki słyszałam to: "Idzie baba do lekarza, a lekarz tez baba"
Cóż, w sumie jest tak beznadziejny, że aż śmieszny:D
A teraz kawały, których absolutnie nie rozumiem:
"Jedzie samochód, a drugi tez jest czerwony"
"Spadła babka z konia, a koń tez lubi te wafle"
A teraz dowcip, dziwny, ale mnie śmieszący:)
"Zgłoszenie do straży pożarnej:
- Ratunku! Przyjeżdżajcie! Pali się!
- Już jedziemy, podtrzymujcie ogień.

Dodane przez Lady James dnia 12-04-2009 21:51
#9

"Siedzi baba na trawie a dziadek tez ma sandały"
denne i głupie, ale gdy usłyszałam go po raz pierwszy nie mogłam sie opanowac ze smiechu, ze ktoś wymyslił taki głupi dowcip :)

Dodane przez Niewidka dnia 12-04-2009 22:38
#10

Siedzi człowiek na brzegu kałuży, a drugi w niej pływa. W pewnej chwili ten z kałuży podpływa do tego na brzegu i mówi:
- Przepraszam bardzo, która godzina? Ten na brzegu zastanawia się przez moment, wyciąga z pod pachy termometr, ogląda go i mówi:
- Tam na prawo!


Ee ? Nie wiem może pod wieczór, mało rozmumiem.
Lecz ten kawał jest bez sensu, ale i tak się z niego śmieję.
Taki sam odruch mam przy kawale.

Idzie facet do windy, a tam schody.

Beznadziejne, ale jednak uśmiech pojawia się na twarzy. :D

Dodane przez kochanka_dracona dnia 23-04-2009 22:57
#11

Idzie Jan i bach! >.<
Albo co tam jeszcze było...

Gościu słyszy stukanie patrzy za okno, a tam zbieg okoliczności.

Dodane przez Vampire dnia 24-04-2009 11:22
#12

"Jedzie samochód, a drugi tez jest czerwony" - Omg... Ten kawał mnie powalił... Fakt nie jest taki śmieszny, ale bardzo mi się podoba...xd
Sama nie znam zbyt dużo takich kawałów... Ale mam taki jeden, którego nie rozumiem i może ktoś wie o co w nim chodzi...
Idzie facet z psem po chodniku, a koło niego przechodzi listonosz. Odsuwa się najdalej od psa jak to tylko możliwe.
- A Pan co?? - pyta facet.
- Ten pies gryzie?? - odpowiada pytaniem na pytanie listonosz.
A facet odpowiada :
- No co Pan. Ten pies nie pierdnął od 1954 roku...


Naprawdę tego nie rozumiem i była bym wdzięczna, gdyby ktoś mi to wytłumaczył jeśli sam to rozumie...;D

Edytowane przez Delirantka dnia 03-06-2009 17:20

Dodane przez Bonnie313 dnia 24-04-2009 13:19
#13

- Co tam słychać?
- Nie wiem. Dawno tam nie byłem.


Facet słyszy jakieś klaskanie na górze. Idzie do sąsiada patrzy, a tam sąsiad biedę klepie...

Szła babcia pod górkę,
zmęczyła się i zaczęła biec.

:rotfl:
Głupie, ale zawsze jak je słyszę, to się zaczynam śmiać.xD

Edytowane przez Bonnie313 dnia 24-04-2009 13:19

Dodane przez Saphira dnia 03-06-2009 16:51
#14

Vampire a może w tym kawale ten pies nie żyje biorąc pod uwagę rok, ale w sumie i tak ten kawał nie stanie się przez to śmieszniejszy

Dodane przez Madlenne dnia 03-06-2009 17:19
#15

Mówicie że nie ma kosmitów....?!!!!
To skąd się wzięły tabliczki: "Obcym wstęp wzbroniony" ...

Tak głupie, że aż śmieszne ;)

Spójrzmy na ciąg cyfr: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7. Gdzie ukryła się ósemka? Na pierwszy rzut oka w podanym ciągu ósemki nie ma. A kiedy przyjrzymy się uważnie jeszcze raz: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
cyfry osiem nadal nie dostrzeżemy. Ciekawostką jest, że sztuczka ta udaje się tylko wtedy, kiedy w ciągu cyfr nie ma ósemki.

Albo to jest tak piramidalnie głupie, albo ja jestem na to zbyt głupia...

Dodane przez 93asia93 dnia 03-06-2009 18:03
#16

Druga wojna światowa. Zwiadowcy radzieccy złapali niemieckiego czołgistę. Jeniec został doprowadzony do sztabu w celu przesłuchania. Powstał jednak mały problem, gdyż nikt w dowództwie nie znał języka niemieckiego. Wtedy oficer polityczny, który skończył sześć klas przykołchozowej szkoły pod Władywostokiem i uczył się tam angielskiego, postanowił przesłuchać Niemca w tym właśnie języku. Na początek upewnił się, że wróg również zna angielski :
- Du ju spik inglisz? - zapytał
- Yes I do - odpowiedział Niemiec
- Łot is jor nejm? - zadał pytanie politruk
- My name is Gerhard Schmidt - powiedział jeniec
Oficer radziecki trzasnął go pięścią w twarz i wykrzyczał :
- Łot is jor nejm?
- My name is Gerhard Schmidt - wyjęczał przestraszony niemiecki żołnierz
Trzask. Następny cios w twarz.
- Łot is jor nejm? - wrzasnął czerwony ze złości Rosjanin
- My name is Gerhard Schmidt - zakrwawionymi ustami wyszeptał Niemiec.
Trzask
- Ja się ciebie ku*wa pytam ile macie czołgów.


Masakra po prostu.

Dodane przez hagrid123 dnia 16-08-2009 09:04
#17

Przechodzi Masztalski koło koparki i dal się nabrać. Nie wiem wogóle o co chodziło twórcy tego dowcipu , chyba tylko o zażenowanie słuchającego.
Amerykanin spostrzegwszy wracającego z polowania Rosjanina niosącego na plecach olbrzymiego niedźwiedźa, pyta:
-Grizzly
-niet strielali-odpowiada rusek

albo cosik takiego

1.Kobiety mają pierwszeństwo... na gilotynę.
2.Moje obowiązki poza szkołą sprawią, że jutro będę chory.
3.Wychodzi na to, że prosta jest okręgiem, a z tego wynika, że słoń jest wielbłądem.
4.Co was tak przyciaga? Magnesy połkneliście?
5.Moje rzeczy nie giną, tylko zmieniaja miejsce.
6.Dzisiaj wstałam w dobrym humorze... no co? Sama.
7.Od tej pory wszystko co głupiego powiecie, będzie wykorzystane przeciwko wam.
8.Król stracił swoje dziwic... dziedzictwo.
9.Jakbym był głupi, to bym był w szpitalu dla psychicznie głupich.
10.Ble, ble,ble... skarżypyta! Zachowujesz się jak baba.
11.Wszadzić to można... zieminiaki do torby.
12.Ile procent cukru jest w cukrze?
13.Mięsko to ja lubię ... dotykac również ... surowe mięso!!!
14.Jak chcecie mieć jasne sytuacje, to zapalcie sobie żarówkę.
15.Jak Natalka raz rzuciła piłkę, to ściana pękła ... ze śmiechu.

Edytowane przez hagrid123 dnia 16-08-2009 21:26

Dodane przez _Harry_ dnia 16-08-2009 09:27
#18

Idzie człowiek do windy, a tam schody.

Dodane przez prince_eileen dnia 16-08-2009 10:40
#19

Siedzą dwa śledzie na drzewie i rozmawiają:
-ja to gdybym był wielkim Królem śledziowym, Panem wszystkich śledzi na całym świecie gdybym umiał latać....
-ech.... ja to bym był dopiero Panem śledziowym... gdybym umiała latać...
Nagle patrzą... leci śledź
-O! Wielki Panie śledziowy, Panie wszystkich śledzi na całym świecie, dlaczego twoje oblicze jest smutne.... przecież umiesz latać!
-Bo wiecie.... ja to bym chciał mieć długie włosy.... :-(
-Ale po co Ci długie włosy skoro umiesz latać?
-Bo ja tooo... bym chciał je sobie za uszy zakładać :-(

Dodane przez Hermiona Weasley dnia 13-09-2009 10:55
#20

Jeden przedszkolak mówi do drugiego:
- U mnie modlimy się przed każdym posiłkiem.
- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje.
*
Idą dwie mrówki przez pustynię:
-Nie czuję nóg
-To powąchaj moje.
*
Facet na przystanku pyta się Jasia:
-Która godzina?
Jasiu wyciąga termometr i mówi że sobota.
*
Co to jest: duże, czerwone i kwadratowe?
- Małe, zielone kółeczko.

Edytowane przez Hermiona Weasley dnia 13-09-2009 10:57

Dodane przez fenix dnia 06-11-2009 21:20
#21

Apostoł................... i poszedł
jedzie pociąg a-nima-torów

Edytowane przez Milka dnia 06-11-2009 22:28

Dodane przez fenix dnia 06-11-2009 21:21
#22

jedzie pociąg a-nima-torów

Dodane przez fenix dnia 06-11-2009 21:26
#23

jedzie pociąg a-nima-torów

Dodane przez Peepsyble dnia 06-11-2009 21:29
#24

Czym się różni żaba od najbardzieja?
Bo zaba jest zielona, a najbardziej na plecach.


Nie kumam tego i koniec.
Ale:

Wchodzi facet do windy, a tam schody.

To mnie rozbroiło. ; d Takie beznadziejne, ze aż śmieszne.

Dodane przez fenix dnia 06-11-2009 21:55
#25

czym się różni wróbel od zwłaszczy? wróbel siada na oknie, a zwłaszcza na parapecie

Dodane przez Everain dnia 06-11-2009 22:16
#26

jest taki jeden kawał, który osobiście lubię, ale niektórym może się wydać głupi:

Przychodzi pół baby do lekarza, a lekarz: "No ba!"

Dodane przez karolowanka dnia 07-11-2009 00:13
#27

p przeczytaniu waszych kawałów śmiałam się przez dobre dziesięć minut xd Moim zdecydowanym faworytem jest
"Poszła baba do lekarza, a lekarz też baba" ;DD

Szła baba koło dziury i wpadła.
Jedzie facet rowerem, otworzył drzwi i wypadł.
Wygląda facet przez okno, patrzy, a tam ludzkie pojęcie przechodzi.
Czy to prawda doktorze, że jeżeli ktoś umrze we śnie, to dowie się o tym dopiero rano?

chyba jestem za mało inteligentna, bo nie wiem o co w nich chodzi, ale się śmieję^^

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 08:24
#28

krokodyl jest bardziej zielony, czy długi? zielony, bo długi jest tylko od czubka nosa do końca ogona, a zielony wszędzie


Pani mąż wygląda w tym nowym ubraniu wyśmienicie!
To nie jest nowe ubranie, to jest nowy mąż.

Trzech gości obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: Rozmnożyli się.
Fizyk: Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna, to dom będzie pusty...

- Czemu ten generał na piedestale tak dziwnie stoi?
- Sponsorowi pomnika zabrakło pieniędzy na konia.

- Co to jest różniczka?
- Wyniczek odejmowanka.

Komputer służy do tego, aby ułatwić ci pracę, której bez niego w ogóle byś nie miał.

Na gadu-gadu rozmawiają dwaj informatycy. Nagle jeden pisze:
- Hej, czy u ciebie tez nie działa internet?

- Tato, co to jest?
- To są czarne jagody synku.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.

Wiadomości rok 2012:
Z przykrością musimy powiadomić telewidzów zebranych przed odbiornikami, że Mistrzostwa Euro 2012 nie odbędą się z winy organizatorów.

A za cztery lata na Euro nikt nas do domu nie wyśle...

średnio rozumiem.

Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...

- Co to jest: małe, białe i zjada kamyczki?
- Mały, biały zjadacz kamyczków

Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, że goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ja i oznajmia:
- Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo...

Edytowane przez Ballaczka dnia 07-11-2009 12:15

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 08:45
#29

Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, że goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ja i oznajmia:
- Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo...

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 08:50
#30

- Co to jest: małe, białe i zjada kamyczki?
- Mały, biały zjadacz kamyczków

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 08:58
#31

Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy...

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 09:06
#32

Wiadomości rok 2012:
Z przykrością musimy powiadomić telewidzów zebranych przed odbiornikami, że Mistrzostwa Euro 2012 nie odbędą się z winy organizatorów.

A za cztery lata na Euro nikt nas do domu nie wyśle...

średnio rozumiem.

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 09:27
#33

- Tato, co to jest?
- To są czarne jagody synku.
- A dlaczego są czerwone?
- Bo są jeszcze zielone.

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 10:40
#34

Na gadu-gadu rozmawiają dwaj informatycy. Nagle jeden pisze:
- Hej, czy u ciebie tez nie działa internet?

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 10:40
#35

Komputer służy do tego, aby ułatwić ci pracę, której bez niego w ogóle byś nie miał.

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 10:45
#36

- Co to jest różniczka?
- Wyniczek odejmowanka.

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 10:47
#37

- Czemu ten generał na piedestale tak dziwnie stoi?
- Sponsorowi pomnika zabrakło pieniędzy na konia.

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 10:48
#38

Trzech gości obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby. Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mówi: Rozmnożyli się.
Fizyk: Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna, to dom będzie pusty...

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 10:51
#39

Właściciel idzie się przespacerować po swojej fabryce. Zauważa faceta stojącego bezczynnie pod ścianą. Pyta się go zatem ile ten zarabia dziennie. Facet odpowiada, że jakieś 150 złociszy.
Właściciel wyjmuje portfel, daje mu ekwiwalent dniówki i każe mu iść i nigdy nie wracać. Chłopak mówi, że nie ma sprawy i znika. Po chwili pojawia się zakłopotany szef transportu i pyta właściciela:
- Nie widział pan tu może chłopaka z DHL-a?

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 11:01
#40

Pani mąż wygląda w tym nowym ubraniu wyśmienicie!
To nie jest nowe ubranie, to jest nowy mąż.

Dodane przez Fable dnia 18-11-2009 16:43
#41

Otwiera baba chlebak, a tam bułki.

Jedzie baba na rowerze, walnęła w drzewo i mówi : "Przecież trąbiłam!!"

Siedzą dwa gołębie na jabłoni, jeden grucha, drugi jabłko.

Niosła babka chrust, zmęczyła się i pobiegła.

Dodane przez Harry Potterix dnia 18-11-2009 18:20
#42

Dla mnie diwaczne kawały tworzą glpuki

Dodane przez Serek97 dnia 01-10-2011 21:54
#43

Idą Jaś i Małgosia przez pustynię. Małgosia ma wiadro, Jaś ma adidasy. Jaki z tego morał? Tramwajem się nie ogolisz.
Bez sensu, takie beznadziejne, że aż śmieszne.

Dodane przez Echo dnia 01-10-2011 22:18
#44

Dzwoni blondynka do blondynki
-Halo, to ty?
-Nie to ja.
-A, to przepraszam, pomyłka.

teraz mnie to już nie śmieszy ale jak to pierwszy raz usłyszałam to strasznie się śmiałam xD

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 01-10-2011 22:39
#45

Takich sucharów jest od groma :D Ona są tak beznadziejne, że potrafią człowieka do łez doprowadzić :lol: Jak np. : "siedzi babcia na ławce, dziadek też ma klapki" czy " leci ptaszek i się potknął" o.O :smilewinkgrin: Nie wiem czemu takie rzeczy zawsze mnie śmieszą :)

Dodane przez Loa_riddle dnia 25-01-2012 13:11
#46

Gościu wygląda przez okno, a tam ludzkie pojęcia przechodzi. :D
Kiedyś jeszcze przeczytałam: Przychodzi baba do lekarza i trzyma dwóch facetów pod pachą. Lekarz się pyta "kto to?", "to Franek Maj a to Czesiu Maj", "A pani?", "Policjantka z Majami". - To dopiero niedawno zrozumiałam! (jak też nie pojmujesz, przeczytaj na głos).

Edytowane przez Loa_riddle dnia 28-01-2012 12:02

Dodane przez shocked dnia 28-01-2012 11:32
#47

Loa_riddle napisał/a:
Gościu wygląda przez okno, a tam ludzkie pojęcia przechodzi. :D
.


Kocham to <3
Jak to pierwszy raz przeczytałam (a było to dobre parę lat temu) to rżałam przez noc i dzień :rotfl:
Jeszcze kilka podobnych:
Szedł sobie Chopin i Bach!

Szedł sobie Pyzdra i Kwiczoł.

Czemu blondynka się cieszy gdy ułoży puzzle w 4 miesiące?
Bo na pudełku napisano od 5 do 10 lat.


I moje ukochane dowcipy z Bear'em Gryllsem:
Pesymista:
- Łeee, mrówki w mojej pizzy.
Optymista:
- Darmowe mrówki w mojej pizzy!
Bear Grylls:
- Uhuuu, pizza w moich mrówkach!


Dlaczego Bear Grylls nie ma żony?
Bo musiał uzupełnić białko

Wiesz co się liczy?Ilość białka w dżdżownicy.


:tooth:

Edytowane przez shocked dnia 28-01-2012 11:33

Dodane przez syrius_black dnia 28-01-2012 12:52
#48

ja słyszałem taki ale nie wiem o co w nim chodzi
''Dlaczego blondynka przechodzi obok apteki na paluszkach ?
Żeby nie zbudzić tabletek nasennych "



Avada Kedavra !!!

Edytowane przez syrius_black dnia 28-01-2012 12:52

Dodane przez kizzucha dnia 05-02-2012 20:37
#49

Właśnie dzisiaj rano przypomniałam sobie ten "Przychodzi baba do lekarza, a lekarz też baba". Jest taki głupi, że aż śmieszny...:tooth:

Dodane przez harry longbottom dnia 05-02-2012 20:45
#50

Zadanie z fizyki.Najtrudniejsze na świecie jak go rozwiążecie będziecie najmądrzejszymi ludźmi na świecie:
Idą dwa wielbłądy przez pustynie.Jeden z nich jest zielony.Ile wynosi temperatura piasku."
RozwiążecieB)?

Dodane przez Matthew Lucas dnia 18-02-2012 13:45
#51

Przychodzi 0,3 baby do lekarza i mówi:
"- 0,7, zgłoś się!".

Przychodzi baba do lekarza z betoniarką na plecach. Lekarz pyta:
- Co pani taka zmieszana?

Przychodzi baba do lekarza ze śrubką w uchu i mówi:
- Słucham metalu.

Przychodzi baba do lekarza w muchach i mówi:
- Zostałam zmuszona.



Dodane przez Luniaczekk dnia 18-02-2012 14:50
#52

Mnóstwo znam takich sucharów. :D Przykładowo:
-puk,puk
-kto tam?
-na pewno nie Wenus z Milo.

Edytowane przez Luniaczekk dnia 18-02-2012 14:51

Dodane przez FleurDelacour dnia 25-02-2012 22:03
#53

Czym się różni wróbelek?
Tym, że ma jedną nóżkę bardziej.

nigdy nie wiedziałam o co w tym chodzi, ale i tak jest śmieszne :lol:

Dodane przez whitely dnia 22-05-2012 12:13
#54

One must completely suspend disbelief when watching this show, otherwise one might be overly bothered by the contrived coincidences that push the plot forward. A Mr homecoming dresses 2012homecoming dresses 2012 . Wickham seems to pop up at just the right places at precisely the right time to help Amanda out of a pickle cheap homecoming dressescheap homecoming dresses lace dresseslace dresses . , and Amanda spots Mr cheap homecoming dressescheap homecoming dresses . . Darcy in that great and bustling metropolitis, London, with very little effort. While Mr . . Darcy walks about a bit dazed in the 21st century cute dressescute dresses , he does not seem overly inquisitive about his new surroundings. Mr. Bennet duels Bingley Lizzy (Gemma Arterton) relishes her life working as a nanny in London, sexy wedding dressessexy wedding dresses . turning appliances on and off, using her cell phone, and reducing her employers'carbon footprints. One gets the sense from these scenes that quite a bit of time must have passed for Lizzy to become so comfortable and settled in the future. The dialogue remains sparkling