Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: koszmary nocne

Dodane przez Krzywolap21 dnia 08-01-2009 21:36
#35

Grr. Jak już mi się coś śni to koszmar. Albo coś bezsensownego, głupiego i kontrowersyjnego. ;f Wolę, jak mi się nic nie śni. Oo
Przykład. To było dawno, więc mogę coś przekręcić. ;)
Byłam u znajomej mamy i się bawiłam. W pewnym momencie się wychyliłam zza drzwi i spojrzałam 'cioci' prosto w oczy. (ukazał się w tedy mój 'obraz' i byłam tą rudą z warkoczami z 'ToyStory2' ^^) I ja tym spojrzeniem ją oślepiłam. xd Haha, niby śmieszne i głupie, ale ja do tej pory unikam tej babki i czuje wobec niej respekt. :D
2. To nie sen, ale raczej wizja. Boję się kiedy wyobrażam sobie małą dziewczynkę mówiącą piskliwym głosem do jakiegoś napakowanego faceta. Ta dziewczynka jest tak krucha i delikatna, a ten gostek silny i groźny (zawsze ukazuje się jako straszne okropne czarne rury ^^). Brr. Ja się tego do tej pory, cholera, boję! :aff:
No i jeszcze się boję (też wizja) odległej pustyni i na niej kaktusa. A ja na niego pędzę. AAA. Albo jak ktoś coś mówi najpierw cichoo, ale podwyższa głos i nagle, nieoczekiwanie zaczyna krzyczeć. Cholera, ale ja dziwna. :tooth:
Ahha i jeszcze raz mi się śniła Komnata Tajemnic. :D Szłam przez ten ostatni korytar otoczony pyskami nie wężów tylko lwów. Robi to okropne wrażenie.
Kurde, nigdy mi się śni coś normalnego!! xD

Edytowane przez Krzywolap21 dnia 19-02-2009 00:15