Dodane przez kdanielk3 dnia 08-05-2010 23:57
#61
Dolores Jane Umbidge! Tak bardzo mnie w książce denerwowała, że nie można sobie tego wyobrazić. Wiele razy zdarzało mi się wymyślać jakieś strasznie podłe i nieetyczne rzeczy, którymi mógł jej zaszkodzić. Niechęć do niej zawsze potęgowały sytuacje, w których to pyszniła się przed moimi ulubionymi postaciami, takimi jak McGonagal czy Hagridem. Była typem człowieka, która posiadała wszystkie cechy, którymi gardzę...
Gdybym był w Hogwarcie na pewno nie omieszkałbym jakiś uroków, sprytnych intryg... gdyby sytuacja wyglądała identycznie jak w HP, wszczął bym bunt - zwłaszcza przy odejściu Dumbledore. Byłoby to pewnie nie rozsądne, jednakże wiem, że traciłbym za często rozwagę.