---

Niestety, moja najmniej ulubiona część jeżeli chodzi o film (nie o książkę) Harrego Pottera. Ale oczywiście mam swoje ulubione sceny:
- Bal Bożonarodzeniowy.
- Turniej Trójmagiczny (3 zadania).
- Lekcja OPCM z Moodym.
- Wspomnienie Dumbledora z myślodsiewni.
- Próba wrzucenia swoich nazwisk do czary ognia przez Freda i Georga poprzez eliksir postarzający; przemienienie się w starych dziadków.
- Zdemaskowanie Bartego Croucha Jr w gabinecie OPCM.
- pojedynek na cmentarzu.

To te najlepsze wg mnie sceny, które pamiętam :) Pozdrawiam.