Dodane przez akedavra dnia 01-11-2012 15:30
#108
Na początku, kiedy chciałam usprawiedliwić tą scenę, wmawiałam sobie, że ta cała sztuczność jest po prostu celowa - że Potter stresuje się przed swoim pierwszym pocałunkiem i tak dalej. Ale teraz nie jestem do końca pewna czy to właśnie tak było. Scena sztuczna, bezuczuciowa i nawet przez to wszystko zabawna. Tak więc ostatecznie pozostaję przy tym, że mi się
nie podobała. :-)