Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Okulary

Dodane przez just_tina dnia 17-12-2008 20:47
#1

Przyjęło się, że jak ma okulary to brzydula. Ale dlaczego? Ja uważam, że mogą dodać uroku jeśli są dobrze dobrane. A wy jak sądzicie? Nosicie okulary na stałe, soczewki, czy też tolerujecie tylko przeciwsłoneczne? Piszcie wszystko o Okularach :)

Dodane przez Fiore dnia 17-12-2008 21:04
#2

Okulary noszę od ponad trzech lat. Na szczęście mam małą wadę, która póki co się nie pogłębia (oby tak dalej) i zakładam je tylko w szkole do tablicy, a w domu do telewizora i do komputera, chociaż był okres, gdy nosiłam je przez cały czas. Wkurza mnie jednak to, gdy nie widzę z oddali numeru nadjeżdżającego autobusu czy tramwaju. Ale można z tym żyć.

Okulary mogą oczywiście dodać uroku. Znam nawet osoby, które lepiej wyglądają w nich, niż bez. Wystarczy dobrze poszukać, a znajdzie się to, w czym się będzie w miarę ok wyglądać. Ja wolę jednak siebie bez okularów. ;]

Przeciwsłoneczne latem też zdarza mi się nosić, bo mam dość wrażliwe na słońce oczy i muszę je bardzo mrużyć, gdy słońce silnie przygrzewa. Dlatego dotychczasowa moda na duże, ciemne okulary jest dla mnie zbawieniem. ;p

Edytowane przez Fiore dnia 17-12-2008 22:14

Dodane przez Manga_Snape dnia 17-12-2008 21:53
#3

No cóz ja niestety mam dosyć dużą wadę wzroku (-4, -4) ślepa:):) i noszą okulary. Jednak nie wiem czy mi dodają uroku. W okularach wyglądam aż ponadto poważnie co do mnie dosyć nie pasuje bo raczej mam wybuchowy charakter i wadą jest też to że po wakacjach nikt z gimnazjum nie może mnie poznać na mieście;( bo dość że okularki to i zmieniłam fryzurkę.

Dodane przez Cameron dnia 17-12-2008 22:07
#4

Moja koleżanka nosi okulary, bo ma dość poważną wadę wzroku, ale jak je ściągnie to wygląda okropnie, ona sama tak mówi. A w okularach jej właśnie ładnie. Jak miałam 6 lat miałam nosić okulary, do końca nie wiem dlaczego, bo z moimi oczami wszystko w porządku. Mój brat nosi okulary tylko czasami, choć powinien cały czas nosić, no cóż dla niego ważniejszy wygląd niż zdrowie. Oczywiście można lepiej wyglądać w okularach niż bez, ale zdaje mi się, że jakoś większość ludzi mająca okulary, Ci których znam wyglądają lepiej bez nich.

Dodane przez nymph dnia 17-12-2008 22:12
#5

ja mam tylko w prawym oku wadę -0,5 i nie muszę nosić okularów na szczęście

okulary często jeśli są dobrze dobrane dodają uroku

okulary przeciw słoneczne zawsze noszę w lecie bo po pierwsze je lubię a po drugie są przydatne

Dodane przez mistake dnia 17-12-2008 22:16
#6

Okulary noszę od...ostatniej grupy przedszkola, chyba. Mam cylindry i astygmatyzm czyli dość poważna wada. Gdy miałam osiem lat, okulistka powiedziała, że za kilka dni stracę wzrok. Przestraszyłam się i od tamtej pory noszę okulary. Już się przyzwyczaiłam, i lepiej wyglądam w nich niż bez. Mój kolega nazwał mnie szczurkiem, bo podobno bez nich jestem do niego podobna. Urok? Może nie aż tak, ale mi ładnie i tyle. Czasami koledzy się mnie pytają czy coś widzę bez okularów. Czy wszyscy myślą, że jak się je nosi to jest się TOTALNIE ślepym? :uhoh: W mojej nowej klasie jest jeszcze jedna dziewczyna, która nosi okulary jednak od początku roku szkolnego jej w nich nie widziałam. Ale ładniej jej bez nich.

Dodane przez Kasztan dnia 18-12-2008 10:26
#7

Mam wadę wzroku - jestem krótkowidzem i muszę czasami nosić okulry - tylko wtedy, kiedy nie widzę.
Mam dość grube szkła i obrzydliwe oprawki. Takie oliwkowo - srebrne. Masaaaakra.

Dodane przez merry_k dnia 18-12-2008 13:42
#8

ja nosze okulatu od osmego roku zycia. przez pierwszy tydzien wszyscy na moj widok wybuchali smiechem i nazywali mnie czterooka czy jakos tak, jak to dzieciaki ale potem sie przyzwyczaili. Teraz przezywaja mnie pieszczotliwie i w sumnie jest ok. Czy dodaja mi uroku? oczywiscie! Jak jeszcze usmiechne sie niesimialo jak to mam w zwyczaju to juz totalnie zajefajnie wygladam.

Edytowane przez merry_k dnia 18-12-2008 13:43

Dodane przez Cee dnia 18-12-2008 14:48
#9

Teoretycznie nosić powinnam, praktycznie już nieco gorzej. :x Zakładam je tylko do komputera, tv, czyli wtedy, gdy widzą mnie tylko rodzice. Z początku nosiłam je do szkoły, ludzie mi mówili, że okulary dodają mi uroku i wyglądałam na starszą, ale ja akurat się w nich dobrze nie czułam. Uparłam się i ich nie noszę, nauczyciele uwagę czasem mi zwrócą, dlaczego nie mam na nosie okularów albo straszą, że powiedzą rodzicom, że mrużę oczy - póki co, nie naskarżyli, bo wszyscy jakoś o tym zapomnieli. Wiem, że chodzi mi tu o mój wzrok, ale cóż... ja jakoś nie widzę siebie w okularach.
Noszę je od połowy pierwszej gimnazjum. Z początku miałam wadę 0,5 oraz 0,75 na minusie, aktualnie mam wadę -1,25 na lewe oko oraz -1 na prawe. Nie jest tak źle, chociaż i mnie denerwuje, jak kogoś nie rozpoznaję z daleka albo czegoś z tablicy nie mogę przepisać. Wcześniej moje okulary miały srebrne oprawki (tylko na górze), teraz mam okulary bez oprawek wokół szkiełek, ale ogółem są czarne i dość grube. Są ładne, ale mi w nich nie ładnie. ;f

Ale okulary słoneczne kocham. Nie ma dnia, gdy świeci Słońce, że okularów przeciwsłonecznych nie noszę. Czy to jesień, zima, wiosna czy lato - obowiązkowo duże z grubymi oprawkami. Aktualnie mam takie ładne brązowe ze srebrnymi elementami. Jak szaleć to szaleć. :D

Edytowane przez Cee dnia 23-12-2008 13:26

Dodane przez Nokturn dnia 18-12-2008 14:58
#10

Okulary i brzydula?? nie! Wszystko zalezyy od nichh ksztaltu i koloru;D Sama nie nowsze okularow, ale mogłabym nosicc:)

Dodane przez Melody dnia 18-12-2008 14:58
#11

nosiłam kiedyś okulary, ale przerzuciłam się na szkła kontaktowe i jestem o wiele bardziej zadowolona :D uu bardzo długo nosiłam okularki, ale teraz mam hm bardzo dużą wadę i soczewki to najlepsze rozwiązanie.

Edytowane przez Melody dnia 25-08-2009 23:53

Dodane przez Martucha dnia 18-12-2008 15:01
#12

Okulary, owszem, noszę.
Już od czwartego roku życia, czyli od ponad jedenastu lat. Mam dość poważną wadę, prawe oko -2, lewe -2,5. Muszę je nosić koniecznie aż do końca życia - takie wady niestety już nie ustępują, albo zostaje tak jak jest, albo się psuje jeszcze bardziej - cóż. ;p Noszę cały czas, bez przerwy, jedynie nie mam ich wtedy, kiedy śpię i siedzę ponad 3h przed komputerem.
Już się przyzwyczaiłam, 11 lat to niemało. ^^
Osobiście sądzę, że lepiej mi bez okularów, inni mówią, że jest odwrotnie. Chciałabym w to uwierzyć. :D

Edytowane przez Martucha dnia 21-02-2009 13:19

Dodane przez Blair dnia 18-12-2008 15:27
#13

Mam to szczęście, że nie posiadam wady wzroku i nie muszę nosić takich korekcyjnych okularów. Za to przeciwsłoneczne to moja miłość! Posiadam ich dziesiątki - dosłownie. Lubię gdy są duże i ciemne, zasłaniające pół twarzy. Aktualnie mój ulubiony model to takie okrągłe, duże, kupione w New Yorkerze. Obwódka jest w kolorze ciemnej śliwki, a same szkiełka baardzo ciemny brąz. <3 Może i jestem dziwna, ale chodzę w nich nawet w deszcz. A co. :tooth:

Dodane przez Carol dnia 18-12-2008 15:33
#14

Ja nosiłam okulary korekcyjne i nawet mi pasowały, ale teraz noszę szkła kontaktowe i jest to wygodniejsze. Więc teraz zakładam juz tylko okulary przeciwsłoneczne. :>

Dodane przez Janet dnia 18-12-2008 15:37
#15

Nosiłam do końca piątej klasy, teraz mam soczewki. Nie żebym źle wyglądała w okularach, ale było mi niewygodnie (wf, basen itd). Teraz jest lepiej i od strony wygody i wyglądu. :)

Dodane przez Ariana dnia 18-12-2008 15:51
#16

Teoretycznie nosić powinnam, praktycznie już nieco gorzej. :x Zakładam je tylko do komputera, tv, czyli wtedy, gdy widzą mnie tylko rodzice.


Mam tak samo. Z tym, że ja nie zakładam ich jak w pobliżu jest ktoś z rodziny, bo oni wiedzą, że okularów wprost nienawidzę i doskonale wiedzą, że moje zapewnienia o zakładaniu okularów w szkole to kłamstwo.

Jeszcze niedawno wadę miałam niewielką. Właściwie to prawie jej nie było. Załatwiłam się sama właśnie tym, że nie chciałam iść do okulisty, bo wiedziałam, czym to się skończy (noszeniem okularów). W szkole oszukiwałam pielęgniarkę (mamy tak zbudowany gabinet, że moja koleżanka przyczaiła się z boku i mi przedyktowała wszystkie litery) co było niesamowicie głupie, bo sama sobie szkodziłam. Teraz okularów używam do komputera, jak oglądam telewizję, jak coś piszę albo jak mnie już zaczynają oczy boleć od próby przeczytania czegokolwiek, co znajduję się dalej niż 4 metry ode mnie. Jak skończę 21 lat (wcześniej nie można) idę na zabieg, chociaż bym miała wydać majątek. Zastanawiałam się też nad szkłami, ale okulistka kazała mi przez rok nosić okulary, poza tym szkła są trochę niepraktyczne jeżeli chodzi o ich wyjmowanie.

Edytowane przez Ariana dnia 18-12-2008 15:56

Dodane przez Fantazja dnia 18-12-2008 16:13
#17

Okulary noszę bodajże od trzeciego roku życia, czyli praktycznie od zawsze. Urodziłam się z wadą przeraźliwie dużą - ponad 9 dioptrii na plusie, ostry zez i astygmatyzm. Byłam więc dzieckiem prawie ślepym, które nie potrafiło trafić nawet w drzwi, bo po prostu ich nie widziało. Potem, gdy zdiagnozowano moją wadę, zaczęło się oczywiście leczenie. Leczenie notabene bardzo kosztowne, gdyż w klinice prywatnej zagranicznej, a zważywszy na to, że trwało około siedem lat, aż boję się liczyć, ile w przybliżeniu moi rodzice za nie zapłacili. >.> Jednak żałować tych pieniędzy nie można, bo pomogło. I to cholernie pomogło. Teraz moja wada wynosi około plus 5 dioptrii. Oczywiście nie ma zmiłuj - okulary nosić będę do końca życia, gdyż takiej wady wyleczyć do końca się po prostu nie da. Jednak nie narzekam, bo i tak mam ogromne szczęście. Gdyby zbagatelizowano moją wadę, leczono ją marnie lub, co gorsza, nieprawidłowo, mogłabym teraz nawet nie mieć widzenia przestrzennego.

Cóż, okulary noszę codziennie, zdejmuję je jedynie do spania i na w-f. Nie dlatego, że lubię, bo wcale nie lubię, wręcz nienawidzę, ale bez nich po prostu nie widzę dobrze i wzrok szybko mi się męczy. Nudzę teraz rodziców o soczewki (obym wynudziła!). Nie dość, że byłyby wygodniejsze, to w końcu wyglądałabym jak człowiek. Dużo ładniej jest mi bez okularów i nie wyglądam wtedy tak poważnie jak w nich.

A oprawki mam w kolorze... hmm... coś pomiędzy ciemnożółtym i zgniłą zielenią na zewnątrz, jaśniejszy, stonowany żółty wewnątrz, a obramowania szkieł złote. I wbrew pozorom nie wygląda to źle. xP

Ale najgorsze z tego wszystkiego to są badania wzroku. Wlewają mi wtedy do oczu krople rozszerzające źrenice. Uoeee... Łażenie przez trzy godziny w ciemnych okularach z przymrużonymi do granic powiekami nie jest wcale przyjemne, a gdy do tego dojdzie słońce i niemożność przebywania w tym czasie w cieniu, to wierzcie lub nie, ale można zwariować. -.-'

Dodane przez Taka jedna dnia 18-12-2008 16:25
#18

Niestety mam "rodzinną" wadę wzroku, ja, tata i moich dwóch braci mamy minusy. Od miesiąca noszę okulary i uważam, ze jest mi w nich ładniej niż bez. Ale choćbym chciała nie nosić to nie ma takiej opcji, mam za dużą wadę.

Dodane przez just_tina dnia 18-12-2008 16:30
#19

Ja zaczęłam nosić okulary jakieś 2 i pół roku temu. Teraz wszyscy, którzy znają mnie od dziecka mówią że lepiej mi w goglach ;) Jestem krótkowidzem ( -1,75) i okulistka na pierwszej wizycie dochodziła od czego i drogą dedukcji doszła do wniosku z moją mamą że to wina grania na pianinie (mniejsza) i czytania książek (większa). Do niedawna miałam małe czerwone oprawki - takie szalone ;) wcześniej jeszcze niebiesko srebrne (teraz w nich czytam) ale dokładnie przedwczoraj zmieniłam na takie śmieszne średnie plastiki w kolorze grafitu. Lubię się często zmieniać, a w związku z podjętą decyzją o zapuszczaniu włosów postanowiłam zmienić oprawki :)
Mankamentem jest to że są dość drogie, na w-fie mało widzę no i wielkie przeciwsłoneczne bryle w lecie odpadają... A tak mi się podobają...

Ciszę się że większość ludzi uważa jednak, że okularki mogą dodać uroku :smilewinkgrin:

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 18-12-2008 16:33
#20

Też nosze okulary...
Na szczęscie tylko do komputera i w szkole na lekcjach bo nie wyglądam w nich fajnie xD
Jak trzeba to trzeba...

Dodane przez Harry Potterix dnia 18-12-2008 17:13
#21

Nosiłem kiedyś też okulary ale gdzieś rok temu czy dwa wada znikła nie mogłem uwierzyć no niedługo idę na kontrole to zobaczymy co tam w oczach dobrze czy źle.A nienawidziłem się w okularach bo czułem się dziwnie jakoś mi lepiej niema zagrożenia .

Dodane przez Olaa dnia 18-12-2008 17:19
#22

A ja uważam że okulary są bardzo ładne. Zawsze chciałam mieć okulary. Wygląda się w nich mądrze ;D i w ogóle fajowo ;D . Ale pocieszam się tym , że na pewno na starość będę je miała.

Dodane przez Nicolette dnia 21-12-2008 02:57
#23

Noszę okulary, ale ze względu na to, iż mam małą wadę [-0.3] to zakładam je jedynie do szkoły. Nie zbyt za nimi przepadam, no ale cóż...

Dodane przez ladybird dnia 22-12-2008 20:13
#24

Ja muszę nosić okulary na codzień, a niestety wyglądam w nich okropnie. :/ Tak przynajmniej twierdzę jha, ale kilku osobom podobam się w okularach. :)

Dodane przez Nicolette dnia 22-12-2008 20:16
#25

Bolaa napisał/a:
A ja uważam że okulary są bardzo ładne. Zawsze chciałam mieć okulary. Wygląda się w nich mądrze ;D i w ogóle fajowo ;D . Ale pocieszam się tym , że na pewno na starość będę je miała.

Kiedyś też podobały mi się okulary, ale od kiedy sama je noszę, już ich nie lubię ;/

Dodane przez Dark Natya dnia 23-12-2008 13:23
#26

Ja noszę okulary od 4 klasy. Wtedy nosiłam praktycznie codziennie. W piątej klasie kompletnie to zaniedbałam. Teraz jestem zmuszona je nosić, ale zakładam je tylko do szkoły, bo denerwuje mnie, że nie mogę czegoś z tablicy przepisać. Ludzie mówią, że mi w nich ładnie, ale ja wolę siebie bez. Lepiej się wtedy czuję.

Oprawki moich okularów mają kolor brązowy. Teraz nie pasuje mi to do żadnych ubrań na dodatek. Są na szczęście dosyć delikatne, że z daleka ich prawie nie widać.

W przyszłości chciałabym zrobić sobie operację laserem, ale niestety koszty są podobne spore. Cóż.

Okulary przeciwsłoneczne. Ooo, to zupełnie cuś innego. W lecie nieodzowny element mojego stroju. Posiadam teraz czarne muchy oraz takie z czerwoną oprawką w grochy.

Edit: aktualnie okulary noszę już praktycznie bez przerwy. W czerwcu wymieniałam szkła na znacznie mocniejsze, no i teraz jeśli nie mam okularków na nosie to się dziwnie czuję. ;d
Przynajmniej widzę wszystko z tablicy. Oprawki też mam nowe - czerwone, dosyć grube, ale z takimi wycięciami.
Kupiłam sobie na Allegro duże, grube i czarne, coś w stylu Deppa. Jak dojdą muszę tylko wybadać, czy nie wyglądam jak idiotka. :d

Edit2: teraz mam znów nowe oprawki. Chciałam mieć szkła korekcyjne w nerdach, ale mama jest przeciwko. ;d Więc sprawiłam sobie też czarne i dość duże, ale na pewno mniejsze od nerdów. Dodatkowo zamówiłam sobie cieńsze szkła, tak że wygląda jakbym miała małą wadę, a mam prawie cztery. ;d
A okularów przeciwsłonecznych nie mogę za bardzo nosić, bo głupio się czuję, jak widzę wszystko takie zamazane...

Edytowane przez Dark Natya dnia 17-03-2010 15:07

Dodane przez Cathy dnia 26-12-2008 22:33
#27

Hm. Jestem skazana na okulary bez przerwy, już nawet na w-f nie ściągam. Wada pogłębia mi się systematycznie od 3 klasy podstawówki. Obecnie zatrzymała się na -3,5 na prawym i -4 na lewym oku. Co do mojego wyglądu w okularach, to wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Gdy pierwszy raz je założyłam, wszyscy z przekonaniem twierdzili, że wyglądam okropnie. Gdy po pół roku zdjęłam na lekcji, żeby wyczyścić, zaklinali się, że w okularach wyglądam sto razy lepiej niż bez. Co do mojej opinii na ten temat- chyba lepiej wyglądam w okularach. A co się tyczy samych okularów... cóż. Są bardzo odporne na uderzenia, wstrząsy i deptanie. Chociaż przez te wszystkie rysy zaczynam gorzej widzieć. I patrzenie się w okularach na jakiekolwiek światło- lampkę, świecę, czy chociażby poświatę od telewizora, to mordęga, gdyż blask odbija się od szkieł i tworzy czarne plamy przed oczami. Brr.

Ale najgorsze z tego wszystkiego to są badania wzroku. Wlewają mi wtedy do oczu krople rozszerzające źrenice. Uoeee... Łażenie przez trzy godziny w ciemnych okularach z przymrużonymi do granic powiekami nie jest wcale przyjemne, a gdy do tego dojdzie słońce i niemożność przebywania w tym czasie w cieniu, to wierzcie lub nie, ale można
zwariować. -.-'

Zgadzam się, można oszaleć ><

Dodane przez Mandarynka dnia 01-01-2009 21:00
#28

Ludzie często mówią: "W okularach ci ładniej.", "Bez okularów ci ładniej", ale co to ma ed rem, kiedy osoba z wadą wzroku MUSI nosić okulary, jeśli nie może nosić soczewek? Owszem. Dobiera się odpowiednie oprawki. I głównie w tym tkwi problem.
Osobiście sama noszę okulary. Mam prostokątne (na rogach zaokrąglone) plastikowe oprawki o kolorze fioletowym. Specjalnie, żeby pokazać wszystkim paniusiom w klasie, wybrałam takie, które mnie się podobały, a im nie. Na szczęście nie było uwag pod tym adresem.

Apeluję, że jeśli nosicie okulary i inni mówią Wam, że "Ładniej Wam bez okularów", to nie przejmujcie się, bo to dla Waszego zdrowia, a nie dla czyjegoś widzimisię.

No. I pozdrawiam
:)

Edytowane przez Mandarynka dnia 01-01-2009 21:01

Dodane przez Karola__94 dnia 01-01-2009 21:02
#29

Ja noszę okulary od 4 lat na szczęście nie muszę na stałe, tylko do czytania, komputera, telewizora. Nie bardzo lubię okulary, wolałabym soczewki, ale rodzice nie chcą kupić ehh..

Edytowane przez Tonks2812 dnia 05-11-2009 21:30

Dodane przez Aranoisiv dnia 01-01-2009 21:18
#30

Noszę okulary od niedawna, pierwszy raz założyłam je na początku września. Nie był to dla mnie jakiś szok, od jakiegoś roku widziałam coraz gorzej aż w końcu, jeszcze zanim poszłam pierwszy raz do okulisty, wiedziałam, ze będę je nosić.
Mam "rodzinną" wadę. Brat i tato noszą okulary od dawna. Ja mam -1 i -1.25 oraz jakieś takie dziwne coś, czego nazwy nie pamiętam, a w każdym razie tak było pod koniec wakacji. Teraz znów widzę coraz gorzej.
Moje okulary są niezłe, takie rudawo-miedziane, bez "drutu" na dole, z podwójnym po bokach. Cóż... Podobam się sobie w nich. Wcześniej moja twarz była taka... nijaka. Okropnie nijaka. Teraz jest lepiej.

Dodane przez atrammarta dnia 01-01-2009 22:58
#31

Ja noszę okulary, jak i również stały aparat. Nie uważam się za osobę piękną, aczkolwiek lubię to. Np. startując z przyjaciółkami do wyborów szkolnych, robiłyśmy plakat wyborczy. Jedna z nas rysowała nasze karykatury. Najłatwiej było narysować mnie i każdy od razu wiedział kim jestem.
Ludzie w klasie i nie tylko, uważają, że w okularach mi do twarzy. Pomimo iż nieraz pojawiały sie teksty typu "okularnik", mam to tam gdzie słońce nie dochodzi.
Noszę je już siedem lat i pierwsze co robię, gdy się budzę to zakladam okulary. Przyzwyczaiłam się i jest mi z tym dobrze.
W tym, a raczej w zeszłym, roku miałam 3 pary okualrów- ach to szczęście ^^
Teraz mam takie w miarę kwadratowe, ze stonowaną oprawką, bez "drutu" na dole i z kolorym bokiem. Lubię je, ale o jedym marzyłam od dziecka. Wiecie o czym? Żeby w wakacje móc na plaży przejść się w okularach przeciwsłonecznych ^^
Są co prawda takie specjalne z klapkami. Tak, pamiętam tata takie miał, jak jechaliśmy do Grecji. I co z nimi? Zapomniał i wszedł z korekcyjnymi z klapkami do morza, a ślad po nich zaginął x D
Miałam zeza, którego w tym moencie na szczęście nie widać. Niestety okulistka mówi, że co prawda się nie pogarasza, ale też nie polepsza.
Ważne, że nie widać.

Edytowane przez atrammarta dnia 01-01-2009 23:01

Dodane przez Hermiona_Mia dnia 01-01-2009 23:24
#32

Okulary, jak okulary. Wielu ludzi może musi je nosić. Wielu ludziom okulary dodają uroku. Jak np. mojej przyjaciółce, która nosi okulary od połowy 1 klasy. Uważam, że okulary dają jej uroku. Lub koleżance z mojej klasy, która nosi okulary od 2 roku życia.

Dodane przez pomyluna dnia 01-01-2009 23:29
#33

NIe noszę okularów, ale zgadzam się, że niektórym dodają one uroku. Mi akurat tylko przeciwsłoneczne xD. Uwielbiam takie, a zwłaszcza typ okólarów który możecie podziwiac w moim avku xD

Dodane przez Souriant dnia 02-01-2009 20:20
#34

Okulary noszę od czwartej klasy podstawówki, tj. prawie 5 lat. Zdążyłam się już przyzwyczaić, chociaż przyznam, że kiedy usłyszałam u okulisty słowo 'krótkowidz', czułam się, jakby zapadł na mnie jakiś wyrok i prawie się popłakałam. Jednak wbrew moim obawom wzbudziłam raczej zainteresowanie wśród koleżanek niż ich niechęć i wcale nie stwierdziły, że wyglądam koszmarnie.

Na początku okulary miałam nosić tylko na lekcjach. To były zaledwie szkła -0,25 więc spokojnie mogłam funkcjonować bez nich na co dzień. Jednak po jakimś czasie przestałam zdejmować je na przerwach, bo zwyczajnie nie chciało mi się ich co chwilę chować i potem znowu wyciągać. No i w końcu przestałam je w ogóle ściągać w ciągu dnia i zostałam okularnicą na stałe. Zresztą wada zaczęła mi się nieznacznie pogłębiać, więc nie miałam nawet innego wyjścia, bo nie widziałam, jaki autobus mi właśnie ucieka. :P

Przez te 5 lat parokrotnie zmieniałam zarówno oprawki, jak i szkła, teraz noszę czarne, -1 dioptrii na każde oko. W sumie, to nie wiem, czy wyglądam lepiej z czy bez nich, nie mnie to oceniać, bo ja widuję siebie w obydwu wersjach codziennie i ciężko mi to stwierdzić. Niemniej czuję się w nich dobrze i nie przeszkadzają mi już tak, jak kiedyś. Boli mnie jedynie to, że nie mogę nosić normalnych okularów przeciwsłonecznych, bo zabiłabym się na ulicy, a fotochromy jakoś mnie nie przekonują. ><

Dodane przez aparecjum dnia 02-01-2009 20:54
#35

a ja nie noszę:PP
i zdecydowanie nie !
już bym wolała soczewki kupić <szok>

Dodane przez ewelka_bolitair dnia 02-01-2009 21:23
#36

i zdecydowanie nie !
już bym wolała soczewki kupić <szok>


Jasne, jasne, bo tak się mówi. A nawet się nie wie, co mówi ;D
Bo po pierwsze nie każdego stać na soczewki i to chyba najważniejsze. Chciałam nosić soczewki, jednak mamie cena nie pasowała, powiedziała, że nie. Soczewki 3-tygodniowe, bo tylko taki najdłuższy okres noszenia jest zalecany dla nastolatków [ 3 pary w opakowaniu ] + płyn wychodzi koło 120 zeta. To teraz sobie policz ile wychodzi na rok. Oczywiście ta cena się może wahać ;p Nigdy nie wiadomo, czy nie zgubisz jednej z soczewek. I wtedy trzeba dokupić, a to dodatkowy koszt.

Nosiłam próbne soczewki,dziwne uczucie o.O

Okulary nosze od dawien dawna [ od zerówki chyba ]. Nie wiem, czy mam plusy, czy minusy. Nigdy nie mogę zapamiętać ;D Jednak mam dużą wadę wzroku.

Edytowane przez ewelka_bolitair dnia 02-01-2009 21:25

Dodane przez Rybka_109a dnia 02-01-2009 21:25
#37

Musze nosić. Często w szkole spotykam się z niemiłymi słowami ale się tym nie przejmuje. Okulary moje są brązowe, kwadratowe zaokrąglone w kątach, często je wyginam. :) Gdy je ponoszę dość długo widzę lepiej jednak gdy zapomnę włożyć widzę gorzej.:(

Dodane przez Shetanka dnia 03-01-2009 09:49
#38

A myślałam, że jako nieliczna noszę okulary, a co się okazuje... ;)

Ja nosze od chyba połowy 5 klasy, czyli prawie 3 lata. Na początku miałam małą wadę (-0,25 oraz -0,5) , stopniowo mi się pogarsza, aktualnie mam -2,75 i tu i tu. Co prawda mogłabym nosić soczewki, te takie 'na stałe' (chodzi o to, że nie te jednodniowe) są na pewno wygodniejsze od okularów, ale nie wyobrażam sobie siebie bez okularów tak na codzień. Jedynie przydałyby mi się na zajęcia z kosza, bo tam ćwiczę bez bo inaczej trochę ciężko by mi było. W tenisa gram w okularach i jest ok.
Podobno dodają mi uroku - i ja sama tak myślę ;)

Dodane przez karolina123 dnia 03-01-2009 10:07
#39

Jestem krótkowidzem.Też chciałam mieć soczewki ale jak poznałam ceny to mi sie ich odechciało.Mam okulary-chyba 0,7 na minusie.
Nosiłam przede wszystkim do szkoły bo nic na tablicy bez nich nie widziałam ale teraz poprostu przestałam w nich chodzić.Wzrok mi sie nie polepszył ale...jakoś sie do niego przyzwyczaiłam.Mam ładne okulary a ludzie z mojej szkoły są spoko więc nie miałam żadnego problemu, wszyscy tylko mówili ze mi w nich ładnie;D

Często w szkole spotykam się z niemiłymi słowami ale się tym nie przejmuje.


Ja zostałam raz obrażona jesli chodzi o mój wzrok ale pózniej ta osoba mnie przeprosiła.Reszta to żarty z których ja sie sama śmieje;D
Trzeba mieć dystans do siebie bo inaczej mozna zwariowaćxD

Dodane przez Star dnia 05-01-2009 07:51
#40

Okulary to nic złego. Ja ich nie noszę, bo nie potrzebuję. Ale wiele znajomych mi osób je ma. A co w tym złego ? ; > Nic. Więc nie rozumiem docinek do tych osób. To podobnie jak z aparatami na zęby :<
Normalne to i tyle oO

Dodane przez Claire Lethal dnia 27-01-2009 21:27
#41

Okulary noszę, korekcyjne. Jestem krótkowidzem. Mam okulary -1,25, ale coś czuję, że mi się pogarsza wzrok.
Czarne oprawki, delikatne i mało rzucające się w oczy. Noszę wtedy, kiedy muszę, czyli tylko i wyłącznie w szkole, bo inaczej tablica to dla mnie jedna wieka plama. Na ulicy mrużę oczy, by wyczytać nazwę ulicy czy reklamę.

Od pewnego czasu myślę o soczewkach, ale trochę się boję, że coś sobie zrobię zakładając. I są zbytnio kłopotliwe, bo na tygodniu mam zajęcia z basenu...

Przeciwsłonecznych nie noszę. Dla mnie te 'muchy' wyglądają dziwacznie i śmiesznie. Kilka dni temu widziałam dziewczynę w takich. Zimno, pochmurno, deszcz leje, a ta idzie w okularach przeciwsłonecznych, szpanując brylancikami po bokach. Dla mnie to jest po prostu śmiesznie. ;D

Dodane przez Green dnia 27-01-2009 21:53
#42

Od pewnego czasu myślę o soczewkach, ale trochę się boję, że coś sobie zrobię zakładając. I są zbytnio kłopotliwe, bo na tygodniu mam zajęcia z basenu...


Clarie, ja również jestem krótkowidzem (-1,5) i noszę soczewki. Basen mam, raz w tygodniu, ale nie sprawia to problemów. Biorę pudełko od szkieł i na czas pływania je zdejmuje, a po basenie wkładam. I naprawdę nie utrudnia to niczego i jest bardzo praktyczne. Ja osobiście okularów nie trawię, więc szkła to dla mnie wybawienie.
Jak nabierzesz wprawy w zdejmowani i wkładaniu (a to zajmuje góra 2-3 dni) to potem nie ma żadnych kłopotów.

Tak więc soczewki jak najbardziej, noszę i polecam. :D

Przeciwsłoneczne? Hm. Czasami. Nie mniej jednak jakoś nie są mi do szczęścia potrzebne. Nie podobają mi sie jedynie "muchy", dla mnie są śmieszne. Ostatnio na ulicy szła dziewczyna, z wielkimi, różowymi (!) "muchami" w takich grubych oprawkach, ze złotymi brylancikami. :o
Litości.
Co jak co, ale choć odrobinę wyczucia i dobrego smaku trzeba mieć. ;D


Dodane przez Ami dnia 08-02-2009 21:27
#43

Ja okulary będę nosić i nie widzę w tym żadego problemu :) Okulary mogą dodać nawet uroku. Fajnie wyglądają takie orginalne okularki np. w czerwonym kolorze. Wiem że może się wydawać że okulary to tragedia, no ale niestety masz zły wzrok i musisz go poprawić. Moja koleżanka nosi okulary i dała mi przymierzyć swoje wszystkie koleżanki mówiły że wyglądam super!
A więc tym którzy mają nosić okulary i są niezadowolene mówię, to naprawdę nic złego! Przecież przez okulary nie zbrzydniesz!

Dodane przez Ariana Malfoy dnia 08-02-2009 21:50
#44

Ja również noszę okulary. Jest to zupełnie inny komfort. Niestety nie widzę dobrze na dal a póki nie nosiłam okularów strasznie bolały mnie oczy od wytężania wzroku. Teraz jest znacznie lepiej. Okulary mogą dodać uroku jeśli są dobrze dobrane. Potrafią też stanowić przedmiot wyrażania siebie poprzez dobór oprawek ;)

Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 17-02-2009 19:54
#45

Nienawidzę okularów...wrr...ale jestem na nie skazana...Noszę je na lekcjach w szkole i w domu do telewizora i komputera, jak nie muszę to odkładam je byle dalej.... może okulary dodają uroku, niektórzy przecież noszą zerówki, ale nie każdemu, zależy od ksztautu. Jak ktoś wcześniej napisał "wkurza mnie to, że nie widzę rejestracji samochodów i numerów tramwajów czy autobusów z daleka". Mnie też, strasznie wkurza. Mam karę za czytanie po nocach z latarką....

Dodane przez blize dnia 17-02-2009 21:14
#46

Doskonale rozumiem moja poprzedniczkę. Ja swój wzrok zjechałam czytając nocami HP. No ale to są za dobre książki, żeby je sobie darować;P Okulary mnie trochę denerwują. Może nawet nie dlatego, że nie podoba mi się to jak w nich wyglądam, ale dlatego, że jest mi w nich niewygodnie pomimo, że lepiej widzę...

Dodane przez sweetana dnia 24-02-2009 20:26
#47

Okulary nosze od 2,5 lat. Mam minusową wadę, dosyć mocną, jak na mój wiek, więc prawie się z nimi nie rozstaje, a właściwie tylko kiedy śpię. Lubie swoje okulary, sądzę, że wyglądam w nich całkiem przyzwoicie. Zarówno w nich, jak i bez wyglądam dobrze. Przeżywam męki gdy jestem na wf, więc to jest ich jedyny minus. Niestety nie mogę nosić soczewek. Badanie na możność noszenia u mnie soczewek wykazało wynik negatywny :F A szkoda... Ale w przyszłości chciałabym sobie zrobić laserową korektę oczu. O ile będzie mnie na to stać. xD

Dodane przez Madlenne dnia 24-02-2009 20:30
#48

Moje przekleństwo... Staram się nosić tylko kiedy są absolutnie niezbędne. Na lekcjach, itp. Czekam tylko na moment kiedy możliwe będzie laserowe usunięcie wady...

Dodane przez Ephileps dnia 24-02-2009 20:43
#49

Na chwilę obecną okulary są rzeczą normalną. Wiele osób nosi i nikt się nie wstydzi - no chyba tylko pierwszego dnia :D. Poza tym niektórym lepiej w okularach - pewnie dlatego, że już jesteśmy przyzwyczajeni. Może to hipokryzja ale sam noszę soczewki xD - ale tylko z powodu, że jestem mistrzem w dziedzinie globalnej rozwałki i niszczę wszystko - a trochę szkoda kasy, bo to nie jest tania impreza xD

Dodane przez Rewolucja dnia 28-02-2009 23:13
#50

Okulary ! \m/
Toleruję tylko przeciwsłoneczne. U mnie się na takie jedne mówi "policyjki". ;]
Dlaczego tylko takie? Proste; innych na razie nie potrzebuję, choć nie wątpię, by ten fakt zmienił się diametralnie w przyszłym czasie.
Lubię nosić okulary przeciwsłoneczne, dlatego że dają pewien "dystans" jeśli z kimś rozmawiamy. Jeśli mamy już te okulary i mówimy coś niezbyt przyjemnego można uchronić się od zabójczego spojrzenia w oczy. <;
A poza tym takie okulary mogą być doskonałym dodatkiem do stroju. ;]

Dodane przez Empathy dnia 01-03-2009 09:43
#51

Byłam sobie na badaniu, bo się wszystkim wydawało, że niedowidzę, ale pani okulistka poinformowała mnie, że jedyne okulary jakie mogłaby mi zapisać to 0.25, czyli żadne, więc podziękowałam. Przeciwsłoneczne mi się podobają, ale nie znalazłam jeszcze takich, które wyglądałby dobrze na mnie.

Dodane przez krystian9715 dnia 01-03-2009 12:17
#52

Nienawidzę okularów ale na szczęście ich nie nosze uf co za ulga

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 04-03-2009 19:22
#53

Noszę okulary od 2 klasy podstawówki bodajże (jestem w 2 gim.). Nie lubię się w nich. Różni (wredni lub nie) ludzie komentują mój wygląd. Pewien mój dobry kolega powiedział mi, że wygladam w okularach fajnie i inteligentnie i że są dobrze dobrane, co mi bardzo pochlebia :shy: Ale moja 'przyjaciółk' bez ogródek jest mi w stanie powiedziec, ze wygladam jak kujon i że mam je zdejmowac bo ładniej wylądam bez ;/ Cóż, to miłe nie jest, ale przyzwyczaiłam się. ;/ Oprawki mam chyba dobrane nieźle, nie dawno zresztą kupiłam, takie czarno białe ;P

Dodane przez Lady Shadow dnia 04-03-2009 20:41
#54

Kiedyś nosiłam okulary, w zerówce i pierwszej klasie ^^ ale teraz nie mam, zresztą to może i dobrze bo za nimi nigdy nie przepadałam, nie tyle co brzydko w nich wyglądałam, sam fakt, że są nie podobał mi się. Osobiście nie uważam iż one odbierają uroku, niektórym osobom wręcz go dodają, tyle osób mówi , że wygląda si okularach bardziej mądrze i rozsądnie choć ja tak na pewno nie wyglądałam ^^ Preferuję natomiast okulary słoneczne, takie z ciemno brązowymi szkiełkami i tylko takie, a co do oprawki to mogą różne style i kolory.

Dodane przez Emily Riddle dnia 04-03-2009 21:39
#55

Ja osobiście mam wadę wzroku (nie zez czy coś tylko mam na minusie) i powinnam nosić okulary, co też czyniłam przez pewien czas, ale przyznam, że wyglądam w nich okropnie. Teraz noszę je tylko w domu i zazwyczaj jak oglądam TV. Jestem krótkowidzem, więc nie widzę małych literek na tablicy w klasie i jak siedzę za daleko to też nie widzę no i ogólnie mi się rozmazuje wszystko to co jest daleko. Ale nie wszystkich okulary oszpecają. Znam parę takich osób, które wyglądają o wiele lepiej w okularach, niż bez (a może to kwestia przyzwyczajenia?). Powiem tylko, że publicznie już nigdy się nie pokażę w okularach xD. Mama mnie straszy, że oślepnę itp. ale mam zamiar nosić szkła kontaktowe, więc chyba nie będzie tak źle ;)

Dodane przez Astira dnia 05-03-2009 20:43
#56

Ja noszę okulary od niedawna, ale... zdążyłam się już do nich przyzwyczic. Mam wadę -2 i -1,5.
Byłoby znacznie lepiej, gdybym poszła do okulisty od razu, gdy zaczęłam miec problemy z wzrokiem. Ale odkładałam to, i pewnie dalej bym odkładała, gdyby nie badania w szkole.
W okularach nie wyglądam tak źle jak się początkowo spodziewałam.

Najbardziej irytujące jest to, że tak cholernie zmniejszają oczy ;[

Dodane przez Ann dnia 05-03-2009 21:30
#57

mam słabą wadę wzroku i okulary noszę tylko do czytania, czy "pracy" przy komputerze i w szkole na lekcjach. nosze je od prawie roku. Jednak w przyszłości w razie pogłębienia się mojej wady mam zamiar przerzucić się na soczewki.

Dodane przez Lady_Hedwiga dnia 06-03-2009 18:54
#58

noszę okularki jedno oko mam +25 a drugie -1,5 ale parę razy usłyszałam że ładniej mi w okularkach niż bez:D

Dodane przez Niewidka dnia 01-05-2009 14:42
#59

Nie mam wady wzroku, więc okulary, soczewki nie są mi potrzebne. I nie mam żadnych uprzedzeń do osób je noszących. Kiedyś nawet sama chciałam nosić okulary, wydawało mi się że dodawały one... uroku. Teraz nie mam zdania. Ja sama ubieram jedynie przeciwsłoneczne. Ale nie lubię rozmawiać z osobą która ma je założone w czasie rozmowy, po prostu nie widzę jej reakcji. B)

Dodane przez Onyx dnia 11-05-2009 05:29
#60

Okulary są zajee... fajne strasznie są. xP
Ogółem nie nosze, chyba że przeciwsłoneczne, ale muszę se sprawić, mam dość dużą wadę wzroku. Najlepiej jakieś wielkie i grube, takie ankól! ;D Tzn takie bym chciała, ale kupie se jakieś czarne, takie... nie duże nie małe, akurat xP
Okulary zazwyczaj poprawiają człowieka i urozmaicają jeśli chodzi o wygląd ;D
Więc w kwestii okularów jestem na tak! ;D

Edytowane przez Tonks2812 dnia 05-11-2009 21:34

Dodane przez madame snowflake dnia 22-05-2009 22:29
#61

OKULARY? nie, ja nie .
ale strasznie sie sobie w nich podobam, szczególnie , w takich mega wielkich, czarnych .
z tego wlasnie słodkiego powodu kupiłam sobie czarne armaniego, po czym, inteligentnie wyciągnełam szkiełka.
chodze w oprawkach .

Dodane przez Oliwia dnia 23-05-2009 12:26
#62

Bardzo bym chciała nosić okulary jak mój tata i brat, lecz nie mam wielkiej wady wzroku i_z_tego właśnie powodu ich nie noszę. A tak w_ogóle okulary są super itd. Wygląda się w_nich mądrze i poważnie;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 05-11-2009 21:36

Dodane przez Bonnie313 dnia 07-06-2009 19:28
#63

Noszę okulary, owszem. Zdaje się, że od pierwszej klasy podstawówki.
Na początku w ogóle nie chciałam w nich chodzić, ale z czasem się przyzwyczaiłam. I muszę powiedzieć, że znacznie ładniej wyglądam w okularach niż bez nich. Pasują do mojej opinii kujona.
Okulary miałam zmieniane już 3 razy jeśli chodzi o szkła, a oprawki 2 razy. A ile to się jeździło na dokręcanie złamanej oprawki? Pamiętam, że miałam ją lutowaną jakieś 7 razy.

Ale najgorsze z tego wszystkiego to są badania wzroku.


I tu się zgodzę z Fantazją. Nienawidzę jak mi wlewają te kropelki do oczu. A potem trzeba jeszcze chodzić w okularach przeciwsłonecznych, bo jest się normalnie ślepym . -.-

Dodane przez Misery dnia 24-06-2009 14:50
#64

Pasują do mojej opinii kujona.

Witam w klubie :P

Okulary noszę od stosunkowo niedawna - marca tego roku. Wydaję mi się, że lepiej wyglądam z nimi, niż bez nich.
Mam zwykłe, bez żadnych bajerów w czarnych oprawkach.

Dodane przez Enia dnia 24-06-2009 15:03
#65

Okulary noszę d grudnia 2008, ale nosiłam je już wcześniej, chyba od 2 klasy podstawówki. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić, ale teraz już jest w miarę ok.
Ja zawsze wyglądam dość poważnie, mam taki typ urody, a niestety w okularach jest jeszcze gorzej.
Mam astygmatyzm krótkowzroczny, jak będę miała 21 lat chcę skorygować te wadę przez zabieg laserowy.
Wolałabym nosić soczewki, ale przy mojej wadzie to wydatek ok 300 zł miesięcznie.

Dodane przez cedrella dnia 24-06-2009 19:47
#66

Nosiłam okulary w pierwszej i drugiej podstawówki. Teraz namawiam mamę na tzw."Nerdy" Do kompa bo niekiedy nie widzę co na tablicy pisze

Dodane przez Emiliannie dnia 29-06-2009 22:07
#67

Nosić, noszę. Ale chciałbym móc mieć soczewki, tylko bez oksów wyglądałabym jak ... xD
Tolerować, toleruję osoby w okularach wszelakiego rodzaju. Nie cierpię tego typu osób, którzy myślą " nosi okulary to brzydka jest". Wystarczy po prostu dobrać odpowiedni kształt do wyglądu naszej twarzy i to może zdziałać cuda.
Przyzwyczaiłam się do swojej wady wzroku i jakbym poszła na laserowe usuwanie wady, to dziwnie bym się czuła bez nim. Tak, jak gdybym straciła coś ze swojego życia;)

Dodane przez Tysia__x33 dnia 11-07-2009 19:12
#68

ja musiałam nosić 3 lata...
co się później okazało to niepotrzebnie nosiłam:(
bo mojej wadzie wzroku nic już nie pomoże...
ale teraz jest oky:)

Dodane przez Fernando dnia 11-07-2009 19:47
#69

Nie uważam, żeby noszenie okularów jest czymś złym, że osoba nosząca je, tz. "okularnik", musi być od razu brzydki. Ja sam noszę okulary od dłuższego czasu, ale nie żałuję, ponieważ mam bardzo słaby wzrok. O niebo lepiej czuje się, gdy mam okulary na sobie, prawie ich nie zdejmuję, z wyjątkiem nocy. Nie wstydziłem się i nie wstydzę się tego, że je mam. U mnie w klasie jest jeszcze kilka osób, które je nosi i nikt z nas nie ma z tym problemu, nie mamy kompleksów. Ja mam takie cienkie okulary, niebieskie, które idealnie pasują do mojej twarzy i jest OK! Minusem jest chyba tylko to, że dość często muszę je przecierać (szczególnie, gdy balon z mojej ulubionej gumy trzaśnie i zakryje mi całą twarz :lol:), a w czasie deszczu prawie nic nie widzę, bo krople rozmazują mi widok. Jak wspomniałem, nie lubię ich zdejmować, a na W-F - niestety - muszę to robić. Nie czuję się wtedy dobrze. Oprócz tego, do dzisiejszego dnia będę pamiętał okulary mojego kolegi. Dominik, bo tak jemu na imię, łażąc po szkolnych krzakach, zgubił gdzieś swoje okulary. Szukaliśmy je wszyscy, łącznie ze mną, miłośnikiem kryminałów, ale nic nie znaleźliśmy. Moi koledzy czasami żartują z kogoś, kto wykopnie w krzaki piłkę w trakcie meczu "<imię danej osoby> idzie i szuka piłki, a tam... okulary Dominika!".

Dodane przez Hermi1108 dnia 11-07-2009 19:58
#70

Ja mam szczęście ponieważ nie muszę nosić okularów... Noszę tylko przeciwsłoneczne(muchy). Ale uważam, że dobrze dobrane okulary mogą dodać uroku i nie koniecznie przyciągać klątwę czterookich. Znam dużo ludzi noszących okulary np. moja mama i mój brat - im to nie przeszkadza. Lecz znam ludzi którzy cierpią z powodu okularów. Moja koleżanka nosi okulary i ich po prostu nienawidzi. Przezywają ją od czterookiej, okularnicy, kujona itp. (ja oczywiście nie). Nie rozumiem tych, co się naśmiewają z ludzi noszących okulary. Przecież Harry Potter ,,nosi'' okulary i wygląda w nich wręcz olśniewająco. Ja tam lubię okulary (chociaż ich nie noszę) według mnie mogą dodać sporo urody.

Dodane przez Kab Hun dnia 11-07-2009 20:43
#71

Od 14 lat noszę okulary i nie narzekam. Właściwie to jestem na nie skazany, przez genetyczną wadę wzroku, przekazywaną u nas w rodzinie, co drugie pokolenie. Chociaż... Miałem już jedną operację korygującą wzrok i czeka mnie jeszcze jedna - w przyszłym roku. Dzięki temu będę miał szansę pozbyć się ich, na rzecz soczewek kontaktowych, a potem... Być może nawet całkowicie wyzdrowieć. ;]

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 29-07-2009 17:52
#72

a jestem noobem i stwierdziłam w e wakacje , że muszę nosić okulary a wzrok mam świetny niczym sokole oko. mama się zgodziła, i niedługo zamówię zwykłe okulary z szklami zerówkami. to chyba przykład, że okulary wcale nie zgarszają wizerunku ;D

Dodane przez al_kaida dnia 07-08-2009 23:21
#73

Ja kiedyś miałam nosić, ale że mi się nie podobały i przeszkadzały to przestałam. Teraz mam wrażenie, że znowu powinnam nosić, bo na odległość słabo widzę i mam problemy z rozczytaniem się. Nie wiem, może pójdę do okulisty, ale mam nadzieję, że może stare okulary byłyby akurat użyteczne.

Dodane przez Melody dnia 08-08-2009 00:52
#74

Bo po pierwsze nie każdego stać na soczewki i to chyba najważniejsze. Chciałam nosić soczewki, jednak mamie cena nie pasowała, powiedziała, że nie. Soczewki 3-tygodniowe, bo tylko taki najdłuższy okres noszenia jest zalecany dla nastolatków [ 3 pary w opakowaniu ] + płyn wychodzi koło 120 zeta. Nigdy nie wiadomo, czy nie zgubisz jednej z soczewek. I wtedy trzeba dokupić, a to dodatkowy koszt,


Wiesz co to zależy, ja też jestem nastolatką na szczęście póki co i nosze 3 miesięczne, z tym że już długo, a na samym początku nosiłam 1 miesięczne, z czasem przerzuciłam się. Ja place za soczewki 3 miesięczne około 70 złotych, za płyn zależny czy mały czy duży kolo 40 wiec raz na trzy miesiące nie jest to duży wydatek. Tym bardziej, że mnie się co parę miesięcy zmienia wada, oczywiście powiększa, skąd by się znowu zmniejszała, co innego jak ktoś ma przez parę lat stałą. W moim przypadku zakup nowych okularów co parę miesięcy jest bezsensem. Oczywiście 3 miesięczne są tańsze niż miesięczne ^^, ja mam bardzo duza wadę wzroku, ale nie przeszkadza to w dość długim użytkowaniu kontaktów czyli 3 miesięcy i czuje się komfortowo a to jest najważniejsze. Myślę też, że soczewki są cudownym wynalazkiem, bo czujesz jakbyś tej wady w ogóle nie miała, nic nie ogranicza pola widzenia etc. A wypadają bardzo rzadko, no chyba że sama je źle umieścisz, a tak nawet w basenie nie wypadną, jeżeli są dobrze dobrane. Wszystkim niezdecydowanym polecam.

Dodane przez kinia94 dnia 08-08-2009 09:18
#75

Jako jedyna z mojego rodzeństwa nie noszę okularów. Pozostali mieli drobne wady spowodowane długim oglądaniem TV. moja przyjaciółka nosi okulary i sądzę, że wygląda ładniej niż gdy nie nosiła. Połowa mojej klasy nosi okulary i nie mogłabym się przyzwyczaić do nich gdyby nie nosili.

Dodane przez filipka96 dnia 08-08-2009 11:49
#76

jak byłem mniejszy chciałem nosić okulary teraz nie chcę a do kujona mi daleko
co do wyglądu lepiej się wygląda jak się już przyzwyczai jak zdejmie to przez tydzień się głupio wygląda a potem to się śmiejesz się ze zdjęć w okularach

Dodane przez Ginny W dnia 19-08-2009 12:20
#77

Ja, niestety, muszę nosić okulary, wzrok mam bardzo słaby. Obiecałam sobie, że uzbieram sobie trochę kasy na soczewki, ale jak wzrok przestanie mi się pogarszać... Na razie muszę męczyć się z okularami, których nie lubię!!!

Dodane przez hagrid123 dnia 19-08-2009 22:29
#78

A ić w pierony, ja na twoim miejscu cieszył bym się żę ich nie noszę. Ludzie zawsze chcą tego czego mieć nie mogą!-w moim przypadku dobrego wzroku. Przedewszystkim zastanów się po co ci one , jeśli do zmiany wyglądu to coś z tobą nie tak. Ludzie tacy jak na przykład ja wiele by dali by pozbyć sie 4 oczów. Co roku 300 zeta na nie idzie a można by sobie co innego kupić, ach. Moim zdaniem powinnaś DZIĘKOWAĆ BOGU że nie musisz ich nosić a co do tego że niby dodają mądrości to brednie - liczy sie co masz w glowie , NIe NA NIEJ. A jeśli chcech mieć okulary to kup sobie przeciwsłoneczneB)
POZDRO

Dodane przez Oyster dnia 19-08-2009 23:05
#79

Mam okulary, ale w październiku zmieniam na soczewki. Mam ponad 2 albo i 3 na minusie i no cóż. Sama chciałam nosić okulary i nosze.. 5 lat. A teraz chce aparat i mam przeczucie, że tez będę go nosić. xd

Edytowane przez Tonks2812 dnia 05-11-2009 21:38

Dodane przez niewesolypagorek dnia 05-10-2009 17:46
#80

W młodości - od 4 do około 10 roku życia byłam skazana na okulary. Nosiłam je dość chętnie, ponieważ nie przeszkadzały mi w niczym (te z przedszkola miały Myszkę Miki z boku! : D, te późniejsze były fajne, zwykłe i granatowe), aż do czasu gdy stwierdziłam, że o wiele lepiej widzę bez nich. Lekarka powiedziała mi, ze muszę nosić, bo mi się wzrok pogorszy, jednak ja wiedziałam lepiej.Tak jest do dzisiaj i podobno żadnej wady nie mam, chociaż wydaje mi się, że nie widzę zbyt dobrze.
Nie mam nic do okularów i nie uważam, żeby wygadały one źle.
Niektórzy w okularach wyglądają inteligentniej. :P

Edytowane przez niewesolypagorek dnia 05-10-2009 17:47

Dodane przez Avrione dnia 05-10-2009 19:18
#81

Ja sama nie noszę okularów,natomiast moja koleżanka nosi i wszyscy uważają ją za "brzydulę" noo..prawie wszyscy.Ale to nie tylko ze względu na okulary,ona ma bardzo jasne włosy,piegi,jest bardzo niska,chuda,chodzi zgarbiona i niemodnie się ubiera..ale okulary dodają jej uroku..wolę ją z okularami.
Moja inna kumpela także nosi okulary,ale czy je nosi czy nie i tak jest ładna.
Moja siorka także nosi okulary i wygląda w nich naprawdę ładnie..gdy ja sobie przymierzam jakieś okulary,to nie że wyglądam w nich lepiej tylko..inteligentniej xDD (A przyznaje się bez bicia że ja do mądrych nie należę :D).

Dodane przez DeadHelena dnia 06-10-2009 16:10
#82

Od niedawna noszę.Mam małą wadę(-0,5 -0,75),ale świat w okularach jest inny,wyraźniejszy.Mam grube ,brązowe, można by powiedzieć kwadratowe oprawki.

Dodane przez Nicolette dnia 08-10-2009 21:03
#83

Okulary noszę ponad trzy lata. Z początku moja wada wynosiła jakieś 0,5 na minusie (rodzinna), ale z czasem powiększyła się i teraz to już 1,5. Nie przeszkadzają mi, miałam wystarczająco czasu, żeby się przyzwyczaić. Co do brzydactwa i okularów...Sądzę, że jest mi w nich ładniej. Podzielam zdanie większości: okulary dodają uroku, jeżeli są dobrze dobrane.
Ja czuje się z nimi o wiele wygodniej niż bez. Pisałam, przyzwyczaiłam się. Najgorszy jest jednak w tym wszystkim w-f. Okropna męczarnia.
Moje oprawki są ciemnoczerwone, a szkła mają eliptyczny kształt.
W mojej klasie okulary noszą tylko 4 osoby. Czterech chłopaków i ja.
Pisałam już: wydaje mi się, że lepiej wyglądam w okularach.

Pasują do mojej opinii kujona.

Wiem coś o tym.

Edytowane przez Nicolette dnia 08-10-2009 21:11

Dodane przez Inferius dnia 08-10-2009 22:30
#84

Noszę okulary od jakichś dwóch lat. -0,5 na lewe i prawe. Noszę je tylko jak potrzebuję, czyli na uczelni i czasami do komputera, a tak na co dzień nie przeszkadza mi że wszystko jest mniej ostre :P

Dodane przez Waitin 4 arockalypse dnia 05-11-2009 14:33
#85

Nie mam wady wzroku i nie są mi potrzebne. Nigdy nie miałam z tokowymi do czynienia. Niekoniecznie zbrzydzają. Znam przykłady z życia codziennego, gdzie "upiększają". I fcale nie należy się ich wstydzić.

Dodane przez Peepsyble dnia 05-11-2009 15:27
#86

Mam krótkowzroczność bodajże minus 1,75 i minus 1,25 lub 1,5. Nie pamiętam. W każdym razie okulary posiadam, aktualnie nawet dwie pary, aczkolwiek nie znoszę nosić, więc udaję przed rodzicami, że noszę. Przestawiam się powoli na soczewki, t.zn. dostanę na Gwiazdkę.

W okularach wyglądam jak kujon, nienawidzę ich nosić. Wyglądam jak pani sekretarka. ; <

Edytowane przez Peepsyble dnia 05-11-2009 15:28

Dodane przez klaudyna3311 dnia 05-11-2009 15:38
#87

Moja kumpela nosi okulary. Była strasznie załamana jak się dowiedziała, że musi je nosić, ale muszę przyznać, że wygląda super i nie musi się ich wstydzić:)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 05-11-2009 21:40

Dodane przez mooll dnia 01-12-2009 18:26
#88

No i ja też noszę. Co prawda, w zdjęciach, dodałam takie, gdzie ich nie mam. A sytuacja była taka, że od 6 klasy podstawówki nosiłam. Ale w gimie coś mi odwaliło, bo stwierdziłam, że mi w nich źle. I tak przez 3 lata chodziłam bez. I z -0.5, zrobiło mi sie 1,5 i astygmatyzm. No nie wiem jak, doprawdy. Żyłam z tym. Wszyscy wiedzieli, że jestem "slepa", jak to mówili.

Dopiero mój Man mi powiedział, że po prostu MUSZĘ nosić. To nic, że cześniej mogli mi ludzi wmawiać i namawiać - ja swoje wiedziałam najlepiej. Ubeczałam się przy tam cholernie. A on mi kazał. Kupiłam nowe, ładne. I teraz nie wyobrażam sobie isc gdzieś bez nich.

Po trzech miesiącach, nagle zapomniałam ich raz. Okazało się, że ludzie już tak się przyzwyczaili, że nie mogli się nadziwić, jak to inaczej BEZ nich wyglądam ;p.

Dodane przez Saphira dnia 29-12-2009 14:44
#89

Mi okulary bardzo się podobają. Sama będę niedługo nosic korekcyjne ale tylko przez rok a później to zależy. Oprawki wybrałam takie delikatne bordowe, bo takie mi się najbardziej podobają. A co do przeciwsłonecznych to miałam ale te korekcyjne mają takie magnetyczne przyczepki ciemne i doskonale chronią przed słońcem.

Dodane przez BitterSweet dnia 05-01-2010 18:54
#90

Od jakiegoś miesiąca mam okulary korekcyjne. Jeszcze rok temu moja wada wynosiła -0,5 i 0. Teraz mam -0,25 i -0,75. Okulary zakładam tylko w szkole do tablicy i w domu do telewizora. Mam dziedziczną krótkowzroczność. Jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają. Wiele osób mówi, że mi pasują, ale nie chciałabym raczej nosić na stałe bo jakoś dziwnie się w nich czuję. W szkole zakładam z własnej woli, bo czasem miałam naprawdę problem z odczytania tego co piszę na tablicy. Mam nadzieję, że moja wada się już nie pogłębi.

Edytowane przez BitterSweet dnia 21-04-2010 18:18

Dodane przez N dnia 05-01-2010 19:14
#91

Osobiście nie noszę okularów, ale wokół mnie jest mnóstwo ludzi, którzy je noszą i wcale nie oznacza to, że wyglądają w nich źle. Wręcz przeciwnie, moja koleżanka świetnie wygląda w okularach, nawet lepiej niż normalnie, bez nich.

A co do okularów przeciwsłonecznych. Od lat mam tą samą, najlepszą, niezniszczalną parę okularów modelu Wayfarer, z bordowymi oprawkami. W lecie jestem z nimi nierozłączna.

Dodane przez Travix dnia 09-01-2010 20:01
#92

Ja okulary muszę nosić cały czas..
Nie mam zbyt dużerj wady wzroku, ale po prostu przeszkadza mi, jak nie widzę dosyć wyraźnie...
Wcześniejsze oprawki to była całkowita masakra, a te teraz? Nawet mi się podobają ;)
Co nie zmienia faktu, że w ogóle wolałabym nie nosić okularów...

Dodane przez L4nce dnia 09-01-2010 22:38
#93

Ja noszę tylko do czytania, tak jak stare dziadki :P. Małą wadę wzroku, a okulary to 0,5 ale nie wiem czy plus czy minus bo się na tym nie znam za bardzo. Ale uważam, że lepiej widzę z daleka niż z bliska.

Dodane przez ginnypotter dnia 09-01-2010 23:36
#94

Harry Potter też nosi okulary ale i wygląda zabójczo B)drogi Gościu

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 10-01-2010 09:59
#95

Cóż, okulary noszę codziennie, zdejmuję je jedynie do spania i na w-f. Nie dlatego, że lubię, bo wcale nie lubię, wręcz nienawidzę, ale bez nich po prostu nie widzę dobrze i wzrok szybko mi się męczy. Nudzę teraz rodziców o soczewki


Dokładnie to samo chciałam napisać. Ja nawet nie wiem jaką mam wadę, nie jestem w stanie tego powtórzyć, moje szkła sa totalnie kombinowane. Może w przyszłości zdecyduję się na operację, lub właśnie soczewki.

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 21-01-2010 15:06
#96

Przyjęło się, że jak ma okulary to brzydula.

Kto tak powiedział ? ;d
Widzę świetnie i okularów nie potrzebuję, a mimo to noszę prawie 5 miesięcy (od września). A dlaczego ? Od dłuższego czasu marzyło mi się posiadanie okularów, z sama już nawet nie wiem z jakich powodów. Nawet nie musiałam męczyć mamy, które w wakacje niby tak tylko poszła ze mną do sklepu, żebym poprzymierzała sobie okulary. A w domu wszystko sobie przemyślałam i zaczęłam męczyć mamę, żeby kupiła mi te czarne, w nawet nie takich grubych oprawkach. A jak poszłysmy do sklepu, to zdecydowałam się na całkiem inne okulary. Z początku byłam zadowolona, ale potem bałam się, że wyglądam zbyt poważnie. Ale z czasem mi przeszło, przywiązałam się do nich, są dla mnie częścią ubioru tak jak bluza czy spodnie xD Wszyscy moi znajomi z jednym wyjątkiem stwierdzili, że wyglądam zdecydowanie lepiej w okularach niż bez nich, i połowa z nich je chciała przymierzyć. A każda osoba, którą poznałam już "z okularami" pytała się jaką mam wadę. Trochę dziwili się, jak odpowiadałam, że żadnej, że kupiłam je na ozdobę tak jak kupuje się kolczyki czy pierścionki. Jestem z nich niesamowicie dumna i nie żałuje swojej dość ekscentrycznej zachcianki ( - ;
A z czasem ludzi w okularach będzie coraz mniej, bo zastępowane są one przez soczewki, które tylko teoretycznie są wygodniejsze. Zależy kto, na co patrzy.

Edytowane przez malfoj_sam_segz dnia 21-01-2010 15:07

Dodane przez kinia0918 dnia 05-02-2010 20:37
#97

Ja mam niestety okulary :( Ale już powinnam je nosić na stałe no w sumie nosze ale na przerwy zdejmuje żeby nie było obciachu ogólnie nic do nich nie mam nie którzy mi mówią że nareszcie wyglądam jak bym była inteligentna:] A słoneczne okulary to ja kocham :tooth:

Dodane przez Doru Arabea dnia 16-03-2010 18:51
#98

Fantazja napisał/a:

Ale najgorsze z tego wszystkiego to są badania wzroku. Wlewają mi wtedy do oczu krople rozszerzające źrenice. Uoeee... Łażenie przez trzy godziny w ciemnych okularach z przymrużonymi do granic powiekami nie jest wcale przyjemne, a gdy do tego dojdzie słońce i niemożność przebywania w tym czasie w cieniu, to wierzcie lub nie, ale można zwariować. -.-'


Masz rację. To okropne.. :/
Wadę mam, bodajże nadwzroczność. + 0,5 tu i tu. Noszę okulary od maja 2009. Pierwsze wrażenie: okropne, ciągle trzeba uważać. Noszę je do czytania, komputera i telewizora, choć teraz nie robi mi to różnicy, bo teraz tylko to robię :D No i jak sie czuję teraz: w okularach jest mi lepiej, bo po pierwsze oczy mi sie nie męczą i jest możliwość, że wada zniknie xD Ale pożyjemy, zobaczymy. Póki co muszę nosić :)

Dodane przez Ginny0004 dnia 16-03-2010 19:51
#99

Ja powiem tak. Nie mam żadnej wady, ale noszę okulary
" zerówki " (wayfarery-te takie duże) One są bardzo modne i fajnie wyglądają, więc zakładam je jako dodatek, ale nie za często, ponieważ od częstego noszenia okularów zmienia się kształt twarzy :)

Edytowane przez Ginny0004 dnia 16-03-2010 19:53

Dodane przez leea dnia 16-03-2010 22:09
#100

Okulary noszę od września ubiegłego roku i jeszcze się do nich nie przekonałam, i raczej to prędko nie nastąpi ( jeżeli w ogóle ). Znam wiele osób które w okularach wyglądają lepiej niż bez ale ja się do takich osób nie zaliczam... z drugiej strony nie chciałabym nosić soczewek, żeby codziennie wkładać i wyjmować sobie coś takiego z oka...

Ale najgorsze z tego wszystkiego to są badania wzroku.


I tu się zgodzę z Fantazją. Nienawidzę jak mi wlewają te kropelki do oczu. A potem trzeba jeszcze chodzić w okularach przeciwsłonecznych, bo jest się normalnie ślepym . -.-


Ja też się muszę z tym zgodzić... nienawidzę- krople szczypią, odruchowo zamyka się oczy i wszystko jest jasne, rozmazane... przy rutynowych badaniach świecą zazwyczaj lampkami po oczach więc robi się ciemno. - aż lecą łzy. Wada wzroku to coś bardzo nie przyjemnego ( chociaż moja nie jest tak wielka najwięcej w oku to -1,5 ,ale i tak bardzo to przeszkadza ).

Ja powiem tak. Nie mam żadnej wady, ale noszę okulary
" zerówki " (wayfarery-te takie duże) One są bardzo modne i fajnie wyglądają, więc zakładam je jako dodatek, ale nie za często, ponieważ od częstego noszenia okularów zmienia się kształt twarzy
- w mojej klasie takie noszą, ale najpierw trzeba popatrzeć krytycznie w lustro, a dopiero potem podążać za modą. Jedni wyglądają w nich bardzo dobrze drudzy wręcz strasznie. To zależy od rys twarzy, a tego nawet najlepsza marka okularów nie zmieni.
Uwielbiam natomiast okulary słoneczne- duże, i kolorowe. ^^

Edytowane przez leea dnia 23-05-2010 12:43

Dodane przez Regis dnia 16-03-2010 23:45
#101

Jesli okulary są dobrze dobrane to zdecydowanie dodają uroku a czasem nawet szczęśliwy posiać okularów wyglądam lepiej w nich niż bez. Ja osobiście nie mam potrzeby nosić okularów i szkoda:D

Dodane przez Cou dnia 17-03-2010 15:50
#102

Możliwe, że będę nosić okulary, mam małą wadę wzroku. U mnie w klasie nikt nie nosi okularów, wybierają szkła, a przecież okulary są świetne. Mam nadzieję, że będę kiedyś miała okulary. Nawet nie trzeba wady wzroku, może zamówię takie ze zwykłymi szkiełkami...

Dodane przez Iraya dnia 17-03-2010 16:09
#103

Ja nie noszę okularów, ale nie sądzę, że jest się w nich brzydkim !!
Jeśli komuś pasują do twarzy i są dobrze dobrane to jest spoko i jednak dodają one uroku, ale jeżeli ktoś nie ma dobrze dobranych np. Jest ktoś bardo..że tak powiem pulchny to jak założy małe prostokątne okulary to będzie wyglądał jak.... za przeproszeniem..A z resztą..
Po prostu sądzę jak komuś pasują to dodają uroku, a jak nie pasują to nie dodają uroku. Proste ! ;)

Dodane przez slonecznik dnia 17-03-2010 17:13
#104

Oooookulary. Noszę, ale tylko w lato. Te przeciw słoneczne. Brzydula w okularach? I owszem.! Ale tylko w momencie kiedy są źle dopasowane. Uważam, że niektórym okulary dodają uroku. Bez nich są bez wyrazu. Nie jestem ani przeciw, ani za. To zależy od twarzy.

Edytowane przez slonecznik dnia 17-03-2010 17:14

Dodane przez Shimizu dnia 20-03-2010 13:03
#105

Hmm... podobają mi się lecznicze, ale wyłącznie czarne nerdy.
Co do przeciwsłonecznych to noszę w każdą porę roku (o ile jest słońce), jak nie na oczach to na włosach, zamiast opaski. Mam 4 pary.
1. Zwykłe, czarne muchy, które leżą nieużywane w kartonie.
2. Turkusowe nerdy.
3. Szare nerdy w czarną zebrę.
4. Czarne Kenye Westy (te takie z plastikowymi paskami na 'szkiełkach', przez które praktycznie nie wiele widać).

Dodane przez maggie dnia 21-04-2010 17:52
#106

Ja okulary noszę od zerówki mam bardzo dużą wadę ale i tak noszę je tylko w domu.
A gdy świeci słoneczko to oczywiście noszę przeciwsłoneczne:D

Dodane przez Loonyy dnia 21-04-2010 21:33
#107

Ja nosiłam okulary przez około 6 lat. Potem poszłam do szkoły i po dwóch miesiącach miałam wizytę u okulisty. Cała wada mi się cofnęła, nawet okulistka była w szoku, bo miałam serio dużą wadę. I od tamtej pory mam zdrowe oczy. Okulary bardzo mi pasowały. Jak patrzę teraz na zdjęcia z dzieciństwa, to nie wyobrażam sobie mnie bez okularów. Z początku jak zaczęłam nosić, to miałam 1-3 lata, to raz je do kosza wyrzuciłam, a raz próbowałam w ubikacji utopić. Potem już się przyzwyczaiłam, a do tego jak rodzice mi kupili z takim czymś, że jak się je przewracało, to taki Kubuś Puchatek mały tam latał. To był taki lans w przedszkolu, że ja nie mogę. xD

Dodane przez mrsRadcliffe dnia 12-05-2010 12:05
#108

Ja (niestety) noszę okulary, od jakoś 10 msc. Taa, niby wszyscy mi mówią, że ładnie w nich wyglądam, ale mimo to czekam do marca, póki dostane wreszcie upragnione soczewki. W lato jest najgorzej, gdy nawet nie mogę nosić okularów przeciwsłonecznych, bo bez MOICH okularów jednym słowem jestem ślepa -,-

Dodane przez piotrek1x2 dnia 13-05-2010 17:34
#109

Ja nosze okulary jakoś od roku i nie jest tak źle. Jedni mówią, że mi lepiej, inni że gorzej. Dla mnie żadna różnica specjalna, choć raczej wolę bez ;) A wadę mam niewielką - krótkowidz od komputera ;p

Dodane przez Gabii dnia 13-05-2010 19:56
#110

Ja noszę okulary od października 2009r. Pamiętam jak wpadłam w panikę. bo oglądałam telewizję i nagle mi się wszystko zamazało. Potem jak się okazało, ze muszę nosić okulary, byłam przerażona. Jednak kiedy je kupiłam, nie było tak źle jak myślałam. Mam piękne, granatowe okulary (jak je wybierałam byłam pewna, że są czarne:D) z wąskimi oprawkami. Są po zabiegu odginania oprawki, bo kiedyś na nie nadepnęłam:) Uwielbiam je :D

Dodane przez aneri dnia 27-05-2010 20:17
#111

Okulary noszę od bodajże pierwszej klasy podstawówki. Moja wada z wiekiem się pogłębiała. Teraz wynosi 3,5 dioptrii na plusie w oku prawym i 4 (też na plusie) w oku lewym. Bez okularów ani rusz - nie widzę prawie nic. I nie są to jakieś czarne plamy. Wszystko jest straszliwie rozmazane. Do okularów się przyzwyczaiłam - już nie zauważam, że mam je na nosie. Zdejmuje je tylko do spania. Bez nich wzrok strasznie mi się męczy.

Moje oprawki są koloru bordowego.

Edytowane przez aneri dnia 27-05-2010 20:18

Dodane przez expecto hermiona dnia 27-05-2010 20:25
#112

ja mam soczewki kontaktowe ; D

Dodane przez Eisblume dnia 27-05-2010 20:52
#113

Nie uważam, że osoby które noszą okulary są brzydkie. Jeśli okulary faktycznie są dobrze dobrane to mogą nawet dodać urody. Ja sama osobiście nie noszę, ale jeśli będę tak jak dotychczas przesadzała z komputerem to pewnie niedługo się z nimi przywitam.

Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 08-06-2010 21:32
#114

O ponad roku noszę okulary korekcyjne (minus 2). Na początku kłóciłam się z mamą, że nie będę ich nosić i w ogóle, ale jakoś się przyzwyczaiłam. Teraz bardziej się sobie podobam w okularach niż bez ;). Grunt to dobrze dobrane oprawki.

Dodane przez Alisha_Black dnia 10-06-2010 20:56
#115

Ja też noszę okulary (czytałam po ciemku, z latarką pod kołdrą). Niektórzy moi znajomi sądzą, że ładniej mi bez nich, a niektórzy, że w okularach. Moja przyjaciółka ostatnio zmieniła okulary na soczewki i wygląda przebosko:)

Dodane przez -Bellatriks- dnia 10-06-2010 21:11
#116

Ja też mam okulary, ale tylko do czytania i do kompa.. ale i tak ich nie noszę :]

Dodane przez alice_in_wonderland dnia 28-06-2010 11:02
#117

Okularów nie noszę żadnych- ani przeciwsłonecznych ani tych drugich ;]
Co do przeciwsłonecznych, to najzwyczajniej nie lubię. Szczególnie takich wielkich, na pół twarzy. A zwykłe... Chociaż powinnam nosić, nie noszę. Boli mnie od nich głowa ;]
Co do wszechobecnej opinii, że kiedy człowiek nosi okulary, musi w nich wyglądać brzydko, uważam, ze to czyta głupota. Jeśli się je dobrze dobierze, dodają uroku.

Dodane przez Riddiculus dnia 06-08-2010 15:43
#118

Okulary noszę od początków podstawówki. Tylko że tyle razy mi się połamały...bo się rzucało plecakiem biegnąc na obiad... że musiałam mieć co roku nowe :tooth: . Nie sądzę żeby noszenie okularów było wstydem. Ja mam okulary do czytania, pisania, oglądania tv i grania na komputerze, ale chodzę w nich cały czas, chociaż nie muszę. Według mnie okulary potrafią poprawić wygląd, ale też go zepsuć. Na przykład mojej koleżance z klasy w ogóle (jak sama mówi) okulary nie pasują, więc nosi soczewki, i jej one nie przeszkadzają, tylko musi uważać, żeby jej nie wypadły n wf-ie. To czy ktoś woli okulary od soczewek, to tylko kwestia gustu i przyzwyczajenia. Ale ja i tak wolę okulary B)

Dodane przez Vivienn dnia 28-08-2010 15:08
#119

Powinnam nosić,ale nie zamieram ;D
Bunt! xD

Dodane przez LilyPotter dnia 30-08-2010 08:47
#120

Ja noszę okulary od 3 klasy (teraz idę do 2 gim.). Na początku niektórzy mnie przezywali cztreooka itp. ale po jakimś czasie im się znudziło=) A ja się ciagle nie mogę przywyczaić, do tergo jak wyglądam bez okularów. Na serio! Na dowodzie tymczasowym (jechałam za granicę i musiałam wyrobić) mam zdjęcie bez okularów bo podobno "tak trzeba". Jeszcze niedawno zmieniłam fryzurę i rozważam zakup kolorowych soczewek. Na tej granicy to nikt mnie nie utorzsami z dziewczyną z dowodu=PP

Dodane przez Hermii dnia 30-08-2010 10:18
#121

uwielbiam pilotki
zresztą ja też je mam
pzdr.;*

Dodane przez Yuki27 dnia 30-08-2010 10:23
#122

Okulary zakładam do kompa albo telewizora. Do szkoły też noszę, ale w plecaku, w razie jakbym potrzebowała. Nie wyglądam w nich jakoś brzydko, trochę inaczej, ale całkiem ładnie, bo pasują mi do twarzy i w ogóle...

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 18-11-2010 19:41
#123

Ja odkąd skończyłam trzy lata musiałam nosić okulary. Miałam bardzo słaby wzrok, grube szkła jak denka od szklanych butelek. Dzięki temu, że mama mnie pilnowala, żebym ich nie ściągała, to od dwóch lat nie muszę ich nosić, jedynie zakładam je do oglądania telewizji i czytania książek. Na początku trudno było mi się przyzwyczić, że nie muszę ich nosić na codzień. Uważam, że dobrze dobrane okulary nie szpecą, dodają uroku i osobowości. Bez nich można stać się zupełnie kimś innym.

Dodane przez iDawux dnia 18-11-2010 19:44
#124

Nic do tego nie mam.
Krąży pogłoska, że "okulary" to symbol wiedzy.

Dodane przez Fluorescencyjna dnia 18-11-2010 20:34
#125

Ja niestety mam okulary na całe życie, ponieważ mam wadę postępującą i nigdy mi się nie poprawi.Na razie nie jest źle, bo mam -1,5 i -1,75. Nie jestem zadowolona z tego, że noszę okulary. O WIELE korzystniej wyglądam bez. Rodzice mają jakieś uprzedzenia do soczewek i za Boga nie chcą mi kupić. No cóż... Ale oczywiście znam osoby, ba nawet jedna moja przyjaciółka wygląda ślicznie w okularach. Nie mówię, że wyglądam strasznie, ale nie mogę nosić wielu fryzur, bo głupio to wygląda, moze mam źle dobrane okulary, ale... Okularom mówię nie!

Dodane przez Mruffka_ dnia 18-11-2010 21:13
#126

Nie mam nic przeciwko okularom, ale sama nie mam wady wzroku . Choć jeśli bym miała, nie przejęłabym się tym zbytnio . W końcu to nie jest jakaś tragedia, a w okularach niektórym osobom jest ładnie, zwłaszcza w tych słynnych nerdach, które bardzo przypadły mi do gustu . :3 Przeciwsłoneczne noszę tylko latem, ale bardzo rzadko . Raczej unikam, bo ich nie lubię . Nie wiem dlaczego, po prostu nie i już .

Dodane przez Bellatrix Lestrange Black dnia 20-04-2011 19:24
#127

Nie noszę ale myślę, że niektórym ładniej jest właśnie w okularach. Szkoda, że większa część osób wyśmiewa ludzi w okularach..
Czarne okularki nie są złexD

Dodane przez marta dnia 20-04-2011 19:45
#128

Zgadzam się z opiniami że niektórym okulary naprawdę pasują, dodają twarzy uroku i nadają bardziej poważny wygląd. Ja na przykład nie wyobrażam sobie niektórych ludzi bez okularów jak je zdejmą zmieniają się nie do poznania.

W moim przypadku okulary są zbędne i bardzo się z tego powodu cieszę, bo kiedyś przymierzałam kilka par i wyglądałam naprawdę okropnie...

Dodane przez Adrienne dnia 04-05-2011 18:53
#129

Kiedyś miałam wadę -0,75 ale nie nosiłam okularów i powiększyła mi się do -1,25. Nienawidzę okularów i uważam że lepiej mi bez nich. Planuję sobie kupić te całe 'kujonki'. Może w nich nie będę się krępować ;D

Dodane przez Lawrencee dnia 04-05-2011 19:55
#130

Ja mam krótkowzroczność, nie dokońca wiem, jakie liczby w jakim oku, ale wiem, że prawe mam lepsze od lewego.
Nosiłam kiedyś okulary, ale tylko w klasie i przy komputerze, telewizorze lub czytaniu. Byle dyskretnie ^^
Obecnie przeniosłam się na soczewki kontaktowe z kolorem, żeby było śmiesznie i mam mocno zółte oczy xd

Dodane przez blackout dnia 06-05-2011 20:52
#131

Ja noszę od ponad roku. Wada -2,25 ; -2,25. Soczewki w okularach zmieniałam w środę i teraz widzę tak dobrze, że szook *-*
Nie wyobrażam sb siebie teraz bez okularów. Znam osoby, które chcą mieć okulary, a nie mają wady wzroku. Mam też znajomą, która nosi soczewki, kiedyś byłam u niej na noc i jak patrzyłam jak je zakłada, ściąga to stwierdziłam, że okulary - 5 sekund i już widzisz, trzeba tylko czyścić, a ile to trzeba przy tych soczewkach zrobić :D
Oprawki mam z kwadratowymi szkłami, czarne, na bokach czarne w białe paski.

Dodane przez szakalaka dnia 06-05-2011 21:52
#132

Ja nie noszę okularów ani soczewek.
Jak już to moje kochane okulary przeciwsłoneczne <33.
Ale jakąś tam wadę wzroku mam i nie chodzi mi tu o jakieś -2.45 czy +3.56. Chodzi mi o to, że czasami mi się pojawiają czarne plamy przed oczami tak se o ni stąd ni zowąd, a jak mi już przejdzie to przez jakiej 5, 6 sekund nic nie widzę, a jak już zaczynam widzieć to widzę wszystko rozmazane przez długii czas ;d.

Dodane przez Alexis98 dnia 06-05-2011 22:58
#133

Ja nie noszę, ale teraz są modne te takie duże:D
Ale lubię przeciwsłoneczne :P

Dodane przez blackout dnia 07-05-2011 12:24
#134

szakalaka napisał/a:

Ale jakąś tam wadę wzroku mam i nie chodzi mi tu o jakieś -2.45 czy +3.56. Chodzi mi o to, że czasami mi się pojawiają czarne plamy przed oczami tak se o ni stąd ni zowąd, a jak mi już przejdzie to przez jakiej 5, 6 sekund nic nie widzę, a jak już zaczynam widzieć to widzę wszystko rozmazane przez długii czas ;d.


Zamglenie widzenia jest objawem jaskry, jak również widzenie tęczowych plam, ale ty widzisz czarne... A masz przy tym zawroty głowy? Na twoim miejscu szybko poszłabym do okulisty, bo jeżeli jest to faktycznie coś związanego z jaskrą, możesz mieć problemy, bo nieleczona jaskra prowadzi do tego, że człowiek staje się niewidomy. Może poczytaj sb więcej o jaskrze i sprawdź, czy masz niektóre z jej objawów.

Dodane przez szakalaka dnia 07-05-2011 12:50
#135

Oki ;d. poczytam sobie. w ogóle dzięki za radę. [ o ile można to tak nazwać xd.]

Dodane przez Alexandre dnia 27-06-2011 16:35
#136

Okularki noszę od kilku miesięcy. Z początku nosiłam 'kujonki" potocznie zwane nerdami, ale nie podobały mi się i okazały się niewygodne. Przerzuciłam się więc na inne - teraz mam czarno-białą niepełną oprawkę. Zdejmuję je tylko na WF.
Chociaż z pewnością dodają mi uroku, co usłyszałam od wielu osób, bywają kłopotliwe. Denerwuje mnie czyszczenie i dość kiepsko bez nich widzę. Z lewym okiem jest dużo lepiej, wada wynosi jedynie -0,25, a na prawym -1,25. Ale ostatnio odnoszę wrażenie, że wzrok mi się poprawia.

Dodane przez Evanlyn dnia 27-06-2011 16:42
#137

Ja mam niewielką wadę wzroku,więc okulary noszę tylko podczas lekcji,bądź do telewizora i komputera.Co do kształtu oprawek, są to tzw. kujonki.

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 17-07-2011 09:47
#138

Mama dużą wadę wzroku i noszę okulary przez cały czas. Oczywiście nie w nocy. :) A oprawki... To są wielkie, okrągłe bryle... takie jak Trelewney. :D

Dodane przez AlexXx dnia 17-07-2011 13:35
#139

Mam dość dużą wadę wzroku. -3 a okulary -2 . Jeśli chodzi o wygląd to kształt tzw. nerdy, kujonki, kolor zielony, a z boku wzór w panterkę też zielony. Okulary noszę cały czas, chociaż chcę noisić soczewki ze względu na to, że jest wygodniej np. na wf, basen.

Edytowane przez sabina dnia 01-10-2011 15:57

Dodane przez Sailor Mars dnia 19-07-2011 20:22
#140

Wzrok mam słaby, oj słaby. Moje okulary są duże i prostokątne. Dwuogniskowe, tzn., po obu stronach są dwia zupełnie inne szkła, jedno do patrzenia w dal a drugie do czytania. Ktoś, kto o tym nie wie, myśli, że moje okulary są porysowane, a to granice między tymi szkłami ^^.

Dodane przez LAMB87 dnia 19-07-2011 20:39
#141

Ja nie noszę okularów i bardzo się cieszę, wydaję mi się że żadne mi nie pasują;p

Dodane przez piecka21 dnia 19-07-2011 21:09
#142

Ja noszę okulary. W sumie nie mam nic do nich, choć jest to kłopotliwe: zimą, gdy się wsiada do autobusu, natychmiast parują, co bywa uciążliwe w zatłoczonych busach, kiedy nie ma ich nawet jak i o co wytrzeć ;/

Edytowane przez Czarownica24 dnia 19-07-2011 21:31

Dodane przez shocked dnia 13-08-2011 15:27
#143

Ja nie noszę (UFFF !) ale, uwaga, mam zerówki - przeraźliwie duże kujonki i wyglądam w nich super, nie chwaląc się. ;)

Edytowane przez sabina dnia 13-08-2011 15:34

Dodane przez Densho dnia 22-08-2011 00:00
#144

Okulary nosze od jakiś chyba 5 lat, przyzwyczaiłam się.
I nigdy nie byłam z tego powodu no...hm.. obrażana :)

Dodane przez CeCe dnia 18-09-2011 10:22
#145

Okulary noszę od jakiegoś roku. Mam malutką wadę wzroku. Mama strasznie często mi o nich przypomina żebym je nosiła ale ja na złość i nie noszę...po prostu myślę że wyglądam w nich jak potwór...:(

Dodane przez daniel123 dnia 18-09-2011 10:29
#146

Ja nie noszę okularów .

Dodane przez Raksha dnia 28-09-2011 19:23
#147

Mam wadę wzroku, nawet już nie pamiętam jaką (XD), ale muszę to-to nosić. Po dwóch i pół roku się już przyzwyczaiłam, ale na początku byłam bardzo, ale to BARDZO na nie. No, ale wygodniej mi się żyje, gdy coś widzę ;p Ja strasznie wyglądam, czy to z okularami, czy bez, więc dużej różnicy mi to nie robi.

Dodane przez Densho dnia 28-09-2011 19:39
#148

Ja tez mam wadę wzroku. Nosze okulary.
Moja wada to -3.5 oraz -3.5
:D za dużo czytania po nocach i gier na komputerze :)

Dodane przez Roxelle dnia 28-09-2011 22:14
#149

Ja mam wadę wzroku (-2.25 i -2.50) i noszę okulary. Ostatnio zastanawiałam się nad soczewkami, ale nie wiem czy to nie za duży koszt. W listopadzie idę na coroczną kontrolę, więc popytam o soczewki. Aktualnie mam czerwone oprawki ; )

Dodane przez Asik dnia 11-12-2011 20:13
#150

Okulary nosze od końca podstawówki. To będzie jakieś 11 lat. Nie da się ukryć, że siedzenie przed kompem robi swoje. Zaczynałam od -0.75 (tylko na prawe), a teraz mam -2,25 na prawe i -1,5 na lewe. Z okularami się już raczej nie rozstanę i nawet nie liczę, że kiedyś wyleczę moją wadę. Soczewki ze względu na zaawansowane "suche oko" u mnie odpadają całkowicie.
Do okularów się przyzwyczaiłam, nosze zawsze i bez nich czuję się ślepa;] W szczególności po zmroku widzę słabo.

Dodane przez Charlie dnia 11-12-2011 20:22
#151

ja nie nosze okularów, ale znam kilka osób, które noszą i w okularach wyglądają ładnie, a bez nich trochę gorzej:D

Dodane przez Loa_riddle dnia 11-12-2011 20:37
#152

Noszę okulary odkąd pamiętam. Takie zwykłe prostokątne, czarno- szare. Kiedyś mi nie przeszkadzały, były zwykłym elementem stroju, jak spinka. Jednak teraz ich nie lubię i, jak sądzę, z wzajemnością. Odkryłam, że lepiej mi bez nich, że teraz są zbędnym dodatkiem i to nie za bardzo ładnym. Nie noszę ich i "przypadkowo" zostawiam w domu kiedy tylko mogę, chociaż bez nich czuję się źle- tyle lat noszenia tych okropnych brył i się człowiek przyzwyczaja nawet do największego badziewia.

Dodane przez Magiczna24 dnia 21-12-2011 16:04
#153

Ja powinnam nosić, ale no cóż... Przestałam je nosić po 3 miesiącach, bo po prostu o nich prawie codziennie zapominałam;)

Dodane przez levictoria dnia 21-12-2011 16:13
#154

Nosze okulary od 1 klasy podstawówki, :D

Dodane przez Gryffindor99 dnia 21-12-2011 16:35
#155

nie noszę okularów , ale słabo widzę z daleka . możesz mieć jeszcze operację laserową , ale to jest drogie . znam dużo osób , które noszą okulary :D

Dodane przez Angel14 dnia 21-12-2011 16:38
#156

Nosilam kiedys okulary, ale wcale sie z tym zle nie czulam. Moim zdaniem osoba z okularami jest tak samo ladna jak i bez.

Dodane przez Hermioina98 dnia 21-12-2011 16:55
#157

Ja noszę okulary dość krótko, ponieważ dopiero ok. od połowy września tego roku. Jak na razie mam połówki, ale zaczynam zauważać, że wada mi się powiększa. Nie widzę z daleka więc okulary potrzebne mi są głównie do szkoły, abym widziała z tablicy. Nawet okulistka zaleciła mi, żebym okulary nosiła tylko wtedy kiedy będzie to konieczne. :)

Dodane przez dewhoo dnia 21-12-2011 18:01
#158

Okulary mogą naprawdę oszpecić człowieka, jeśli są źle dobrane do kształtu twarzy, a dzieje się tak w dziewięciu na dziesięć przypadków. Sama mam okulary, ale zakładam je jedynie tylko wtedy, kiedy istnieje taka konieczność. Jestem zwolennikiem teorii, że w okularach wada tylko się utrwala i z upływem czasu powiększa, takie po prostu jest moje doświadczenie.

Dodane przez SevLily36 dnia 21-12-2011 19:25
#159

Lubię siebie w okularach. Noszę je od 2 klasy podstawówki. Nie podobam się sobie gdy je zdejmę, więc na razie nie chcę soczewek :D

Dodane przez Bella Muerte dnia 21-12-2011 19:39
#160

Przyjęło się, że jak ma okulary to brzydula.


Chyba w amerykańskich telenowelach, których autorka tematu za dużo ogląda. x P

Nosicie okulary na stałe, soczewki, czy też tolerujecie tylko przeciwsłoneczne?


Noszę okulary na stałe od września b.r.., od kiedy w szkolnym gabinecie pielęgniarskim stwierdziłam ze zgrozą, że nie widzę prawie żadnych liter z tablicy diagnostycznej. Odwiedziłam specjalistę i dowiedziałam się, że moja przypadłość to pogłębiający się astygmatyzm "-". Obecnie wada obu soczewek jest większa niż 1.
Nie mam problemów o podłożu psychicznym z noszeniem szkieł korekcyjnych. Mogę powiedzieć, że podkreślają mój dystans do otoczenia i stonowany charakter. { ;

Dodane przez Matthew Lucas dnia 27-12-2011 17:25
#161

A ja nie noszę okularów, chyba, że w lecie - zakładam wtedy przeciwsłoneczne. Ale tylko z przymusu :D

Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 16:34
#162

Nie noszę, ale sądzę, że kujonki są ładne. Ale wolałabym soczewki, chociaż to zależy...

Dodane przez marihermiona dnia 27-08-2012 09:20
#163

Ja nie muszę nosić okularów. Nie noszę tzw. "zerówek". Zakładam tylko przeciwsłoneczneB)

Dodane przez Nerona_58 dnia 15-12-2012 20:40
#164

Ja niestety mam wadę i to dość dużą i wolałabym nie nosić. Irytują mnie ludzie, którzy chcą nosić okulary choć nie mają wady. Znam jedną dziewczynę, która udawała, że ma wadę żeby nosić okulary, a, że jest rozpieszczana przez matkę, która wieży jej we wszystko, dostała je. Przestała je nosić kiedy jej się znudziło.Nie rozumiem takich ludzi, a znam ich dużo. Większość moich koleżanek marzy też o stałych aparatach na zęby bo myśli, że to cool.

Dodane przez kasika89 dnia 15-12-2012 21:33
#165

Noszę okulary od 3. klasy podstawówki ,a w tej chwili mam większą wadę wzroku od mojej mamy.Ja się sobie podobam ,niektórzy nawet mówią ,że w okularach jest mi lepiej niż bez.Jest też grupa osób potocznie zwana debilami ,która twierdzi(cytuje):"Piątki ze wszystkiego i okulary?Kujon!".Akurat mam ich gdzieś.
Wzrok "zepsuł" mi się od czytania książek (takich jak Harry Potter) i (niestety:() grania na komputerze.

Dodane przez kasika89 dnia 15-12-2012 21:33
#166

Noszę okulary od 3. klasy podstawówki ,a w tej chwili mam większą wadę wzroku od mojej mamy.Ja się sobie podobam ,niektórzy nawet mówią ,że w okularach jest mi lepiej niż bez.Jest też grupa osób potocznie zwana debilami ,która twierdzi(cytuje):"Piątki ze wszystkiego i okulary?Kujon!".Akurat mam ich gdzieś.
Wzrok "zepsuł" mi się od czytania książek (takich jak Harry Potter) i (niestety:() grania na komputerze.

Dodane przez Evolet16 dnia 15-12-2012 23:05
#167

Noszę okulary od drugiej klasy szkoły podstawowej. Niestety wada wzroku cały czas się pogłębia i muszę je narazie nosić cały czas. Kiedyś próbowałam z soczewkami ale nie wyszło bo nie czułam się w nich komfortowo (miałam soczewki twarde). Jedyna co może uratować od noszenia okularów to laserowa operacja ale to dopiero po ukończeniu 21 roku życia no i to dużo kosztuje. Ogólnie powinnam być przyzwyczajona do tego, że noszę okulary ale zauważyłam, że im jestem starsza tym bardziej mi przeszkadzają: bo parują jak wchodzę do ciepłego pomieszczenia, zjeżdżają z nosa, trzeba ciągle wycierać, rano zanim je znajdę to zdążę po drodze pięć razy się zabić itd xD

Dodane przez Alveanerle dnia 15-01-2013 16:34
#168

Mi osobiście bardzo podobają się nerdy(dodają takiego niepowtarzalnego, indywidualnego uroku właścicielowi), ale w moim przypadku, nerdy przestają być nerdami . Żeby jakiekolwiek okulary wyglądały na mnie dobrze muszą być one przynajmniej o połowę mniejsze od normalnych . Przez moją "małą" twarz . . . ;pp