Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Antypotteria

Dodane przez Guardian dnia 18-12-2008 17:04
#5

Jest dużo książek, które są niebezpieczne np. podręczniki do historii - opowiadają tam mity o greckich bogach (w liczbie mnogiej, z małej litery!), w których światem żądzą nadprzyrodzone istoty z góry Olimp. Jest też sporo o Światowidzie, co może sprowadzić dzieci, na drogę wyznawania pogańskiego kultu naszych przodków.
Tolerancja religijna się kłania. Nie zamierzam nikomu zmieniać poglądów, ale... nie przyznasz, że jesteś zamknięta na inne religie, bądź ich brak? Jak już czepiasz się bogów w liczbie mnogiej, to może podyskutujmy o religii katolickiej. Uznajesz ją za monoteistyczną? Bo jest wiele aspektów politeistycznych. 3 osoby boskie, które są jednością, ale jednak nie są. Ostatecznie nie można udowodnić nawet istnienia boga, więc mówimy o czymś, czego nie ma. Ale idziemy dalej - Maria. Przyjęła postać niemal boską - mało tego mamy nie jedną Maryję, a kilka - z Fatimy, z Lourdes, z Częstochowy itd. Gdy Jan Paweł II został postrzelony, twierdził, że zawdzięcza swoje życie matce boskiej fatimskiej. Ciekawe co robiły pozostałe... Chodźmy dalej - święci, aniołowie, serafinowie itd - rzesza istot, które można określić półbogami.U świętego podobno można wyprosić każdą rzecz - mamy Antoniego, Cecylię, Kingę... Każdy ma swoją funkcję - jeden opiekuje się sztuką, drugi rzeczami zaginionymi, trzeci kasjerami... To samo mamy w greckiej mitologii - mamy Zeusa, Atenę, Afrodytę, Herę...


A podręcznik od biologi uważam, że może on powadzić do niebezpiecznych dla czci i niewinności dzieci zabaw. Moe prowadzi do wyprawiania obrzydliwych orgii.
Gdy tylko w moje ręce wpadł podręcznik do przyrody dla klasy pierwszej szkoły podstawowej, już wiedziałem co zrobię. Poszedłem do sąsiadki, potem drugiej i trzeciej i zrobiliśmy sobie ostrą orgię. (wszystko ironicznie oczywiście napisane)

Na geografii uczymy się co jest pod ziemią, chociaż każdy wierzący czlowiek wie, że pod ziemią znajduje się piekło!

Uczą tam dzieci o teorii Wielkiego Wybuchu, podczas gdy wszyscy wiedzą, że żadnego wielkiego Wybuchu nie było, a świat powstawał 7 dni.

Pozatym mówią tam o teorii Darwina, jakby od wieków, nie było wiadomo, że człoiek nie pochodzi od małpy, tylko od Boga. Ewolucjonizm nie powienien być wykładany w szkołach, jako niezgodny z doktryną Kościoła.
Po pierwsze - na świecie są ateiści, a także wyznawcy innych religii. Nad nimi Kościół nie ma władzy. Po drugie - nikt dzieciom katolickich rodziców do szkół nie nakazuje uczęszczać. Rodzice w trosce o swoje dzieci mogą uczyć je w domu. Po trzecie - trudno zaprzeczyć dowodom naukowym. To tak, jakbyś chciała, żeby uczono, że po środzie jest piątek (przykład wymyślony na szybkiego).

Język polski, również powinnien być zakazany, albo chociaż ograniczony, do czytania Biblii (co na szczęście odbywa się już teraz). Poznajemy tam bowiem dziłą pogan (mitologia grecka, egipska) jak również (o zgrozo!) ateistów.
O zgrozo! Wyrzućmy wszystko bo nie wnosi to żadnej nauki moralnej tylko przeciwstawia się kościołowi (czasami nawet wcale). Uczmy się o zabijaniu braci, o traktowaniu kobiety w czasie owulacji jako margines społeczny, o zabijaniu za nieposłuszeństwo rodzicom... To jest najlepsza nauka moralna. Wyrzućmy wszystkie epopeje, po co nam literatura? W końcu możemy czytać biblię.

W skrajnych przydkach dochodzi do demonstracjii i palenia książek.
Naziści też palili książki (tak nawiasem mówiąc).

Co do samej antypotterii, to powiem tak... Żadne argumenty do mnie nie docierają. Mogę czytać ze 100 razy i nie widzę tam zła. Swoją drogą, dosyć ciekawe podejście do tematu, zastępując je dygresjami, które no... trochę odbiegają od sedna sprawy.

Edytowane przez Guardian dnia 18-12-2008 17:08