Dodane przez mniszek_pospolity dnia 28-09-2013 12:59
#116
Z tego co wiemy, to Grindelwald miał jakieś uczucia. Albus wspomina o tym, że pod koniec życia żałował tego co uczynił. Jedni czarodzieje źli się stawali, a taki Czarny Pan po prostu ( moim zdaniem ) taki się urodził.
Józef Stalin był nawet w prawosławnym seminarium. A kim się stał ? Dawny przyjaciel Albusa był opętany chęcią władzy, potęgi, rządu, walki z mugolami. Voldek był po mojemu jednak kimś o wiele gorszym. Kimś, w którym żadne uczucia "ludzkie" nie miały racji bytu.