Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dzieciństwo Toma Marvolo Riddle'a

Dodane przez Cee dnia 21-12-2008 11:43
#7

Pewne przyzwyczajenia, wartości dziecko zawsze wynosi z domu. Stosuje takie metody wychowawcze, na których ono było wychowywane. Rodzice są dla nas pewnego rodzaju autorytetem (nawet jeśli niekoniecznie są wspaniali), jakimś przykładem; dzieci obserwują rodziców i uczą się w ten sposób życia.
Na życiu i postanowieniach Toma z pewnością zawarzyło jego dzieciństwo. Nie ma co tu się rozpisywać na temat braku miłości w jego świecie, bo zrobiła to już Rowling. Chodzi mi jednak o to, że młody Riddle zawsze był sam - nie miał przyjaciół, nie miał na kim polegać. Z pewnością do jego przyszłości przyczynił się także pewnego rodzaju 'charakter', który odziedziczył po rodzie Gauntów - wywyższanie się nad mugolami, nieumiejętność zauważania poczciwych rzeczy, niechęć zawierania znajomości czy też brak jakiegokolwiek zaufania do innych, poza samym sobą.
Tak czy inaczej, żal mi Toma. Naprawdę. Niekochane, samotne dziecko (pomimo iż kilkuletnich dzieci nie lubię w ogóle) musiało się samo borykać zz problemami, nie miało się do kogo zwrócić, gdy pierwszy raz zauważył, że jest inny niż wszyscy - po prostu cały otaczający go świat składał się na mugoli, a on czuł się wyrzutkiem. Starał się jakoś odreagować, nigdy nie spotkały go jakieś przykre konsekwencje za zadawanie bólu innym wychowankom domu dziecka, a to pobudzało jego agresję. I wyszło w ten sposób szydło z worka.

Edytowane przez Cee dnia 21-12-2008 11:43