Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Jak spędzacie święta ?

Dodane przez Krzywolap21 dnia 23-12-2008 23:59
#27

Ja bardzo lubię święta. Bez przesady, może nie kocham, ale to jest ta jedna z lepszych chwil w roku.
4 albo 3 dni przed wigilią nagle wszyscy sobie przypominają o tym, że trzeba upiec piernik, zrobić kapuchę xd, posprzątać dom itp., itd. ...
W kuchni czasami pomagam, ale raczej w drobnych sprawach, bo inaczej źle by się to skończyło. ;D Choinkę kupujemy pare dni przed, a ubieramy w dzień poprzedzający wigilię wieczorem. W tym roku wczoraj ją ubrałam. Zawsze mi pomaga brat, w tym roku postanowił powawić się klockami lego. xd Poleciało chyba z 6 bąbek, z czego tylko jedna się stukła. ;) W ogóle ostatnio mam dziurawe ręce. xd
Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek była na pasterce, ale nawet mi z tym dobrze. Prawie zawsze święta odbywają się u nas, bo u innych mniej miejsca i nie wiem czemu jeszcze. Zawsze goście się trochę spóźniają, no ale cóż. Czekam na nich w swoim pokoju i puszczam po kolei kanały: tvp1, tvp2 (tvp3 se daruję xd), polsat i tvn. W końcu kiedy przyjeżdżają goście mama z ciocią i babcią jeszcze przygotowują coś w kuchni (często z kuzynką im pomagamy ;P), dzielimy się opłatkiem. Zazwyczaj czytamy fragment Biblii, ale coś w zeszłym roku to pominęliśmy. xd Powoli zasiadamy do stołu. Nigdy nie jem karpia, w zasadzie nie wiem dlaczego, ale jem barszcz, pangę (taka ryba, co nie smakuje jak ryba, jakby ktoś nie wiedział ^^), kapustę i takie tam. Jak zjemy to jeszcze rozmawiamy i się śmiejemy. Kolęd raczej nie śpiewamy, lecą z płyty. :D Później dzieciaki idą do swoich jaskiń, no bo przecież nie mogą zobaczyć "św. Mikołaja". Zwykle z kuzynką idziemy na górę i z antresoli podglądamy rodziców. Zawsze się zdradzamy, bo dostajemy głupawki i musimy iść do pokoju. xD Najszybszy w odkrywaniu, że już są prezenty jest mój młodszy brat. U wszystkich prezenty są pod choinką, u nas 3 albo i czasem 4 worki stoją na tarasie. Wujek z tatą i starszym bratem wnoszą je do salonu i zaczyna się bitwa. :D Cieszę się jak dziecko (którym jestem xd), ale zawsze to w sobie tłumię rozrywając paczki. Potem rodziece wciąż gadają, a młodzież dzieli się na grupy: mój starszy brat i kuzyn, kuzynka i ja, a młodszy brat zostaje sam. :> Nie, no siedzi z rodzicami. Wtedy pokazujemy sobie jeszcze zdobycze, czasem je używamy (w drastycznych celach <joke>), a potem już robi się nudno, więc z kuzynką znowu dostajemy głupawki i pukamy do pokoju chłopaków, co musi być bardzo upierdliwe. xd Na koniec się żegnamy i idziemy lulu. ^^
W pierwszy i drugi dzień świąt jemy obiady u babci i cioci i nadal jest jeszcze ta fajna atmosfera, a potem już jest jej mniej..
Tegoroczne święta spędzamy u kuzynostwa. Niestety chyba będę uwięziona przy kompie, bo kuzyni są ich maniakami. xd
W wigilię nigdy nie siadam do komputera, przynajmniej nie, jak są goście.
Ogólnie uwielbiam święta i wolę Boże Narodzenie od Wielkanocy.

Wesołych świąt wszystkim!! :)