---

Ja strasznie polubiłam Zgredka, ale w na początku w "Komnacie tajemnic" mnie trochę denerwował. No i miał dość oryginalne metody ochrony życią i próby uratowania Harry'ego, np. zaczarowanie tłuczka. Ale na koniec żal mi go było, jak zobaczyłam jak Lucjusz Malfoy go traktuje i w ogóle jak czytałam jak sam się karze i mówi, że będzie musiał przytrzasnąć sobie uszy piekarnikiem itp. No i moim zdaniem Harry miał bardzo dobry pomysł z uratowaniem go i szkoda, że w IV i v Części jego zasługi przypisano Neville'owi, bo on był taki śmieszny z tą swoją skarpetkową manią. :)