Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wegetarianizm

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 15-06-2016 13:23
#83

Wielokrotnie myślałem nad tym, żeby zrezygnować z jedzenia mięsa, ale na myśleniu się zazwyczaj kończyło ;p Spożywam bardzo dużo owoców, nabiału i warzyw, ale nie widzę sensu w tym, żeby zrezygnować z jedzenia mięsa raz na jakiś czas. Podstaw w wierze też się nie uświadczy, bo w Piśmie Świętym Piotr miał sen, w którym widział wiele zwierząt czteronożnych, płazów czy nawet gadów - i w tym śnie usłyszał głos Boga: "Zabijaj Piotrze, i jedz". Na co św. Piotr odpowiedział we śnie, że nie weźmie do ust niczego nieczystego. Na to Pan Bóg odpowiedział: "Nie nazywaj nieczystym tego co Bóg oczyścił". Także tutaj żadne "Nie zabijaj" nie wchodzi po prostu w rachubę. Mnie ostatnio i moich kolegów właśnie taki wegetarianin "nawracał", że ręce opadają. Zaczął mówić, że on mięsa 15 lat nie je, a my wszyscy będziemy się smażyć w piekle, bo urządzamy grilla z karkówką w roli głównej ;) I właśnie tacy wegetarianie, którzy niemal siłą namawiają na dietę bezmięsną odrzucają mi ten pomysł samym sobą. Chcesz, to bądź wegetarianinem, nie to jedz mięso ile chcesz, twoja sprawa. Z kebabów mógłbym zrezygnować, ale już z takiego schabowego raz na jakiś czas to nie za bardzo. Wędliny praktycznie nie jadam, wolę ser chociażby. Jeśli mięso, to tylko na gorąco (udka z kurczaka, pierś itd.). Pyszna jest sałata z rzodkiewką, ale ileż tak można? Bigos z młodej kapusty bez mięsa? Nope. Grill bez kiełbasy? No skąd...