Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wegetarianizm

Dodane przez Fantazja dnia 27-12-2008 12:17
#41

Wegetarianką nie byłam, nie jestem i nie będę. Dlaczego? Cóż, po prostu sobie tego nie wyobrażam. Nie jestem może jakąś przesadną fanką mięsa, nie jem go w zbyt dużych ilościach, a wręcz przeciwnie, często wolę zamienić je na coś wegetariańskiego, jednakże na dłuższą metę nie wytrzymałabym i ja o tym doskonale wiem. Lubię sobie zjeść schabowego, pierś z kurczaka, parówkę czy kanapkę z szynką i nic na to nie poradzę. Nie, pomyłka. Nie chcę nic na to poradzić. Zrezygnowanie z mięsa byłoby dla mnie nie tylko katorgą psychiczną, ale także wiązałoby się z istotnymi zmianami w moim życiu. Nikt by w domu nie gotował specjalnie dla mnie wegetariańskich potraw, musiałabym więc sama pilnować swojej diety, a zważywszy na to, że kucharka ze mnie żadna, nie uśmiecha mi się to wcale. Poza tym diety tej trzeba ściśle przestrzegać, by wegetarianizm nie skończył się anemią. Cóż, mnie to nie bardzo odpowiada.
Może jestem leniwa, może jestem egoistyczna, może na pewno taka jestem, ale jednak nie chcę być wegetarianką. Owszem, zdaję sobie sprawę, że ludzie, zabijając zwierzęta, bywają okrutni i przysparzają im wielu niepotrzebnych cierpień, ale, mimo że coś mnie na samą myśl o tym w dołku ściska, to jednak nie zmienię swojej diety. Jednakże wegetarian szanuję za ich decyzję i podziwiam za wytrwałość. A przekonanie ich, żeby powrócili do spożywania mięsa, uważam za bzdurę. Każdy ma prawo żyć jak chce, a to wiąże się także z tym, że ma prawo jeść co chce.

Liondragon napisał/a:
Najbardziej idiotyczną rzeczą jaką można tutaj przeczytać - oczywiście nie tylko tutaj - jest sprowadzanie jedzenia/nie jedzenia mięsa, do aspektów moralnych, etyczny tudzież bogowie wiedzą jakich ;> Bo gdyby ludzie zachowywali we wszystkich sprawach taki dystans do siebie i innych stworzeń, to można by było dyskutować, a tak to zwykłe bicie piany ;> Dla mnie to po prostu sprawa smaku - albo się lubi dobrze, solidnie zjeść (golonka w piwie *.*), albo się lubi dobrze zjeść solidną trawkę, algę, łodyżkę, korzonka, kłoska, listka, kwiatuszka ;>

Polemizowałabym. Wegetarianizm to jednak przede wszystkim sprzeciwianie się zabijaniu zwierząt i nadmiernej produkcji mięsa i wegetarianie właśnie do tego dążą. Mówię tu oczywiście o prawdziwych wegetarianach, a nie o tych, co są nimi tylko dlatego, bo to modne, bo chcą schudnąć czy właśnie bo nie lubię mięsa, więc będę wege, bo to tak dumnie brzmi. -.-'