Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Chirurdzy (Grey's Anatomy)

Dodane przez Ginny Evans dnia 18-05-2018 10:19
#39

SPOJLERY SEZON 14


Ja chciałam tylko napisać, że to jest chyba jakiś żart.

Japril the movie, Japril the sequel, przyjaźń, pierwszy raz April z Jacksonem, uciekła z Jacksonem ze swojego ślubu z innym mężczyzną, Samuel, który umiera, rozwód, Harriet, która żyje, April w wypadku, Jackson, który znajduje wiarę w Boga

i to wszystko na nic?

Akurat oni nie są "mint to be"?

Happy ending dla April to ślub z Matthew? Z facetem, którego zostawiła przed ołtarzem? Nie widzimy żądnych ich wspólnych interakcji, mamy żałosną przemowę Arizony, w której Krista próbuje wyjaśnić to shit show, i mamy wierzyć, że są głęboko w sobie zakochani? Pomińmy to, że aktorzy w tym ostatnim odcinku miel zero chemii. ZERO.

Jackson kocha April, to nie ulega wątpliwości. I to nie tylko jako matkę jego dzieci. Scena w przedostatnim odcinku nam to pokazała *rzuca wszystkimi nagrodami w Jessego*

Ok, zakończenie, że April leczy bezdomnych jest w porządku. Ale czy musieli wpleść tu tego Matthew?

Nie wiem dlaczego Krista i Shonda (jej tweet podczas przedostatniego odcinka to była jakaś porażka) tak nienawidzą japril. Pomińmy nawet fanów, ale nawet cała obsada shipuje japril, Kelly, która gra Maggie, płakała na wczorajszym odcinku żegnając japril. Poza tym jest to zero szacunku dla Sarah i Jessego, którzy przez te 9 lat włożyli wiele pracy w przedstawienie ich historii.

Jedno wiem na pewno dla mnie Japril było, jest i zawsze będzie endgame.


PS. GA: daje Bailey kwestie jak to przez patriarchat nie ma chwili wytchnienia

Also GA: zwalnia w Międzynarodowy Dzień Kobiet dwie aktorki przedstawiające ciekawe i różnorodne kobiety w serialu, bo nie ma pomysłu na wątki dla nich


W ogóle GA chyba serio skończyła się inwencja twórcza, bo każda teoria fanowska, którą przeczytałam się sprawdziła. Nie wiem, producenci są aż tak zdesperowani, że podbierają fanom te nawet najmniej logiczne teorie? Chociażby Matthew i April. No i nie zapominajmy, że Teddy jest w ciąży oczywiście z Owenem, a chodziła jeszcze teoria, że Amelia też ma być w ciąży, więc w końcu Owen będzie miał gromadkę dzieci tak jak sobie wymarzył.

Na tym etapie nawet to, że Calzona będzie endgame najpewniej nie cieszy.

Mam prośbę, czy mogą przestać robić z tych nowych stażystów debili? Traktują ich jak jakichś idiotów, nie można dać im jakichś porządnie napisanych wątków? A, zapomniałam, GA już nie ma pomysłów.

Czy to tylko ja, czy postacie już się ze sobą nie integrują? GA słynęło z ikonicznych przyjaźni (chociażby MAGIC, Mer i Cristina, Callie i Mark), a teraz każdy sobie rzepkę skrobie. Nawet wielka przyjaźń Mer i Alexa się gdzieś ulotniła, tylko mówią jak to się bardzo przyjaźnią i nic poza tym. W ostatnim odcinku przypomnieli sobie, że Arizona i Alex też kiedyś mieli bliską relację, niesamowite. Nawet jak April miała kryzys wiary i było widać, że zgubiła samą siebie to nikt się nią zainteresował oprócz Jacksona.

Kolejny mój zarzut jest taki, że fajnie, że GA chce poruszać ważne i czasami kontrowersyjne tematy, ale w ostatnim czasie im to zupełnie nie wychodzi. Wygląda to tak, jakby mieli tam wypisaną listę z tematami dajmy na to: ocd, przemoc domowa, atak serca u kobiet, rasizm policji, utrata wiary, i wygląda to tak tak jakby jeden po drugim odhaczali, w ogóle nie dbając o to, jak poruszają te tematy, jakie historie opowiadają. Według mnie można by wycisnąć z nich dużo lepsze wątki.

Jedynym pozytywem GA, jaki mogę znaleźć jest Jo, jej postać wprowadza dużo pozytywnej energii, rzeczywiście jest takim słoneczkiem w gąszczu tych okropnych wątków (plus Camilla jest mega ładna i crashuję mocno <3).

Edytowane przez Ginny Evans dnia 18-05-2018 10:23