Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Tak sobie wyobrażaliście?

Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 20-08-2008 11:39
#1

Kiedy czytamy książki sami musimy sobie wyobrazić, jak wyglądają bohaterowie, miejsca itd. Filmy natomiast narzucają nam już określony obraz. Czy właśnie tak wyobrażaliście sobie postacie, wydarzenia, otoczenie, jak było to ukazane w filmach czy mieliście inne wyobrażenie pewnych rzeczy?

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 28-08-2008 12:24
#2

A to nie we wszystkich argumentach. Tylko Cho, trochę Hartodzioba czy też Hagrida wyobrażałam sobie ogólnie inaczej. Reszta była całkowiecie tak, jak ja to sobie wyobrażałam. Może nie dosłowie, bo tak to chyba nikt nie wyobraża sobie tego, co będzie i tego jak to będzie, ale z regóły jest to znaczące podobieństwo.

Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 28-08-2008 13:07
#3

Zupełnie inaczej sobie wyobrażałam Ginny. Jak już mówiłam w innym poście według mnie powinna być niska, przyjemnie pulchna i żywiołowa. Gdy się wścieka powinny jej iskry z oczu iść. Hmmm.... Ale reszta jest podobna do moich wyobrażeń:P

Dodane przez Doti_Tonks dnia 28-08-2008 16:24
#4

Niektóre rzeczy wyobrażałam sobie inaczej. Właściwie większość. Tylko zamek taki podobny jakby go z mojej głowy wyjęli. Lubię oglądać filmy o Harrym, lecz to co sobie ja wyobrażam jest jeszcze bardziej fantastyczne i niesamowite niż najlepszy film fantasy na ziemi.
Jednak Hagrid powinien być większy. Nawet dwa razy większy.

Dodane przez Alan dnia 28-08-2008 21:22
#5

Nie lubię filmów, psują książkę.

Dodane przez Harry_Potter dnia 08-09-2008 22:40
#6

Ja wyobrażałam sobie inaczej dwie postacie Cho Chang i Ginny Weasley. Już w innym temacie o tym pisałam że Cho i Ginny wyobrażałam sobie inaczej, a wogóle to nie lubię tych postaci (jak już pisałam) że właśnie one jakoś mi nie pasują do całej reszty. I trochę inaczej wyobrażałam sobie Testrale (czy jakoś tak) ale bardziej podobały mi się te które zrobili w filmi niż te które wymyśliła moja walnięta wyobraźnia. A tak to wszystko mi pasowało...

Dodane przez Lady Shadow dnia 08-09-2008 22:49
#7

Niektóre postacie wyobrażałam sobie kompletnie a to kompletnie inaczej.
Np Hermiona, moja wyobrażona sobie nic nie ma z wyglądu z Emmy tak jak i Harry, miał wyglądać bardziej jakoś tak pospolicie a Ron to nawet nawet myślałam o tym zadartym nosie i piegach a i jeszcze sprawa Draco, ja sobie myślałam iz będzie trochę ładniejszy niż Tom Felton (z wyjątkiem dwóch pierwszych części). Jedynie co to identyczne wyobraziłam sobie Lucjusza Malfoy te długie blond włosy i wyniosły wyraz twarzy.

Dodane przez DominiKa812 dnia 12-09-2008 23:45
#8

Ja powiem szczerze, że książki zaczęłam czytać w tym roku więc akurat widziałam filmy, więc i obraz był oczywisty, ale w "Książę Półkrwi" i "Insygnia śmierci" to już sobie musiałam wyobrażać.

Dodane przez Madame_Uszka dnia 15-09-2008 18:33
#9

Inaczej wyobrażałam sobie Ginny, która miała być piękna, a w filmie... To samo tyczy się Cho. W pierwszych częściach Hermiona była odzwierciedleniem mojej świrniętej wyobraźni, ale w dalszych częściach, była po prostu zbyt , że tak powiem "lalusiowata"? Lupina i Tonks tez sobie zupełnie inaczej wyobrażałam...

Dodane przez antybratek dnia 20-09-2008 16:13
#10

W filmie prawie nic nie przypominało mi moich wyobrażeń. Nie, że rtzeczy byly niezgodne z książką, alepo prostu inne. Dla mnie Hagrid, Dumbledore oraz Dursleyowie byli całkiem inni.

Dodane przez HPziom dnia 20-09-2008 16:56
#11

ja sobie tylko 5,6,7

troche inaczej se stworka,tonks iministerstwo a przede wszystikm Grimauld place 12 i okolice

Dodane przez Aquofila dnia 20-09-2008 17:10
#12

Hmm... Ginny, owszem padała wiele razy, lecz powtórzę Ginny miała być "Słowiańską pięknością" czyli płomiennorude włosy, piegi, brązowe oczy, no i te inne. W filmie a zwłaszcza w pierwszej części wcale nie przypominała Ginny.
Kolejne wyróżnienie dostaje Fleur. Miała mieć długie, blond włosy, i być piękna. Ja raczej niczego podobnego do kilku słów nie zauważyłam. Ciągnąc dalej - Dumbledore. W pierwszej części zauważyłam to coś. Miał być to staruszek z długaśną brodą, i z "błyskiem w oczach". Tego "błysku" mi zabrakło.

Dodane przez Shemya dnia 20-09-2008 20:16
#13

Wiele rzeczy wyobrażałam sobie inaczej, nie sposób wszystkich wymienić. Ale najbardziej raziła mnie Ginny, Hagrid i Dumbledore. Ginny (tak jak powiedziała Aquofia) miała być piękna. Bonnie brzydka nie jest, ale piękna tym bardziej ;) Hagrid... sama nie wiem xD Dumbledore - zawsze wyobrażałam go sobie jako staruszka, który zadziwia swą energią, a w filmie on wyglądał albo na staruszka, który w ogóle nie ma siły do życia, albo wcale nie starego człowieka, takiego 50-latka, który dobrze się trzyma. I ten błysk w oku, o którym wspomniała Aquofila ;)

Dodane przez Vampirzyca dnia 17-10-2008 13:01
#14

Z całą pewnością Ginny. Była ukazywana jako rudowłosa piękność, a włosach do pasa. Niska i szczupła. A w filmie...
No i Draco. Nie wiem czemu, ale zawsze wyobrażałam go sobie jako super przystojnika. Doszedł film i czar prysł. Ale i tak jest boski.

Dodane przez nymph dnia 17-10-2008 14:16
#15

hmmm mi sie wszystko całkiem inaczej wyobrażało od postaci do miejsc np chatki hagrida czy nawet zamku wszystko inaczej no ale cóż każdemu nie dogodzą

Dodane przez Kujonka dnia 17-10-2008 14:53
#16

Ja zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Cho i Voldemorta, ale co do niego to obraz filmowy bardziej mi się podoba ^^
A no i jeszcze w mojej głowie inny był Knot i Umbridge.

Edytowane przez Kujonka dnia 17-10-2008 14:55

Dodane przez 93asia93 dnia 17-10-2008 18:28
#17

NIE. Nie, nie i jeszcze raz nie! Prawie wszystko wyobrażałam sobie inaczej. Dan i Alan akurat sprostali moim wyobrazeniom, ale Em, Rupert, Gary Oldman, Michael Gambon i wielu, wielu innych po prostu odbiega od tego, jak wyobrażałam sobie dane postaci. I to dość daleko :/:/:/
Inaczej również wyobrażałam sobie Syriusza jako psa. Albo Remusa jako wilkołaka. Hardodziob nawet im wyszedł. Inaczej też w mojej głowie wyglądała Ulica Pokątka, a także Hogsmeade.
jest tego jeszcze naprawdę sopro, ale jakoś nie jestem w nastroju do wypisywania wszystkiego ;)

Dodane przez niewesolypagorek dnia 18-10-2008 13:16
#18

Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie ów magiczny świat przed obejrzeniem filmów... W mojej wyobraźni był on ciekawszy, mniejszy, bardziej kolorowy, tajemniczy. Między innymi dlatego żaden z filmów mi się nie podobał. Filmy nie zgadzały się z tym, do czego się przyzwyczaiłam, tym co mnie aż tak bardzo zafascynowało... Wyjątkiem był zamek Hogwart, ponieważ nie potrafiłam sobie wyobrazić tak ogromnego obiektu. Po obejrzeniu filmu udało mi się.

Dodane przez Augurey dnia 18-10-2008 13:27
#19

Ojj... Wiele, wiele rzeczy nie zgadzało się ni w ząb z moimi wyobrażeniami. Ja, podobnie jak wiora, widziałam świat ciekawy, kolorowy i tajemniczy. Tak piękny, że aż chciałoby się tam przenieść. A w filmie? Wszystko było takie... zwyczajne. Nudne wręcz. Weźmy pod uwagę np. taki Bal Bożonarodzeniowy. Opis w książce był wspaniały - a w filmie nie ukazali ani krzty tej magii, którą dało się "przeczytać". A postacie, to już kompletna katastrofa. No - może Emma i Rupert przypominają "moją" Hermionę i "mojego" Rona, ale prawie cała reszta, to porażka. Choćby taka Ginny, którą wszyscy tutaj wspominają, choćby Cho, Fleur... To wszystko miały być piękności, a aktorki, które zatrudniono do ich ról, raczej od wyobrażenia idealnej urody znacznie odbiegają. Poza tym Tonks - nie podważam talentu aktorskiego Teny, ale jak dla mnie, to ona nijak pasuje do zwariowanej roli ŁADNEJ! Nimfadory. Umbridge? Kolejna porażka. Gdzie gruba, ohydna ropucha o twarzy dziewczynki, z pokrętnym uśmieszkiem etc.? Ze świeczką takiej szukać w filmowej postaci.

Wniosek tego jeden - NIE, NIE, NIE. Moje wyobrażenia były prawie zupełnie różne od tego, co ukazali filmowcy.

Dodane przez Finezja dnia 07-11-2008 22:45
#20

Nie podobała mi się Hermiona - w pierwszych częściach było OK, później stała się lalunią, za nic nie przypominała "dziewczyny z burzą włosów i krzywymi zębami"... Ginny też była okropna, Cho to samo, Bal Bożonarodzeniowy? Totalna porażka, wchodzą, tańczą i praktycznie tyle, walka w Departamencie Tajemnic? To samo. Zdobycie Kamienia Filozoficznego? Nawet nie skomentuję... Wszystko wyobrażałam sobie tak...żywiołowo, a tu? Pobiegają, potanczą, poskaczą podramatyzują i tyle.

Dodane przez karolina123 dnia 13-12-2008 11:17
#21

Ja tez uważam że Ginny z ksiązki a Ginny w filmie to dwie różne postacie!
wyobrażałam sobie ja jaka piękną,energiczną dziewczyne.Nie mozna powiedziec że aktorka nie była w pewien sposób ładna ale to nie była Ginny z mojej wyobrażni.Tak samo Cho.wyobrażałam sobie ja jako troche mniej pulchną z twarzy dziewczyne.Ogólnie nie jestem zwolenniczką filmów o Harrym.Oczywiście na 6 i 7 prawdopodobnie do kina pójde.Wszystkich nie da się zadowolić-chyba kazdy z nas ma troche inna wizje Harrego i reszty.Trzeba tez pamiętać że film jest zrobiony nie tylko pod publicznośc która czytała ksiazke ale i dla szerszej publiczności która o niej nie słyszala:D

Dodane przez aparecjum dnia 13-12-2008 11:22
#22

Po przeczytaniu 1 tomu wyobrażałam sobie Hogwart, jako zwykły zamek, nic specjalnego, zamek na jakiejś polance, a tu ?:O Wilki gmach na skraju jeziora i lasu. Osoby także wyobrażałam sobie inaczej. Może tych kilka sceptycznych postaci poszło po mojej myśli.

Dodane przez Lord Harry Potter dnia 13-12-2008 14:18
#23

Nieco inne niż w filmach ale podobne.

Dodane przez Sarah Jane dnia 26-12-2008 17:31
#24

Voldi mógłby być bardziej przerażający (jest raczej trochę śmieszny), Ginny mogłaby być ładniejsza, Potter-chudszy, Fleur-jest ładna, ale nie aż tak, jak była opisana w książce, Syriusz-w książce ma włosy długie do psa, a w filmie do ramion, pan Weasley-myślałam, że jest trochę chudszy, Barty Crouch Jr -w tym przypadku (według mnie) dobrze, że nie odzwierciedlili jego wyglądu książkowego. W książce jest opisany jako marny, piegowaty blondyn, a w filmie wygląda 100 razy lepiej.

Dodane przez Nicolette dnia 26-12-2008 18:34
#25

Najbardziej od moich wyobrażeń odbiega chyba Tonks. Wyobrażałam ją sobie jako energiczną, uśmiechniętą, młodą dziewczynę o różowych włosach, a w filmie wydawała mi się...inna. Kompletnie nie taka, jaka w moim mniemaniu być powinna.
Drugą osobą jest Dumbledore. Gdzie ten dobrotliwy, energiczny i pogodny staruszek z 'błyskiem w oku'? Najpierw był Harris, i choć nie najgorszy, to przypominał mi raczej na zmęczonego życiem. Trudno mi było sobie uzmysłowić, że to potężny czarodziej. Później nastała pora na Gambona. Facet kompletnie odbiega od opisu w książce. Zwłaszcza w 4 części. Albus miał być spokojnym staruszkiem, który zawsze pasuje nad sytuacją, gdzie on miał by się rzucić na Pottera i pytać czy wrzucił swoje nazwisko do Czary?
Kolejną osobą jest Bellatrix. Jako osoba z rodu Blacków wydawała mi się bardziej urodziwa. Faktycznie, czego się spodziewać po pobycie w Azkabanie, no ale jednak...Nie chcę podważać talentu aktorskiego Carter, bo postać odegrana była dobrze, ale pewne szczegóły mi się nie zgadzały.
Następnie jest Narcyza Malfoy. Wyobrażałam ją sobie inaczej. Myślałam, że
jej uroda będzie delikatniejsza, ale wydaje mi się, że i tak nie jest zła. Ta wyniosłość nawet do niej ppasuje. Przecież to pani Malfoy.
Slugorn już kompletnie odbiega od moich wyobrażeń. W mojej wyobraźni był...no...całkiem inny! Myślałam, że to pulchny gość z kępką siwych włosów na głowie, a nie...ach, szkoda gadać.
Najbardziej moim oczekiwaniom sprostał Rickman. Właśnie tak wyobrażałam sobie Snape'a. Lynch, grająca pannę Lovegood też dobrze się spisała. Była właśnie taka , jak w mojej wyobraźni. Dziewczyna o mysich włosach i wytrzeszczonych oczach.

Dodane przez Cee dnia 26-12-2008 19:20
#26

* Hermiona. Zupełnie inaczej wyobrażałam ją sobie w książce niż w filmie. Nie chodzi mi tu o urodę itd., ale głównie o to, że w filmie zrobili z niej dziewczynę, która porywa się na wszystko; mam momentami wrażenie, że to ona ma takie zapędy, jak Potter. W książce, podobnie jak w filmie, jest władcza, ale tak rzadko jest pokazywana z książkami, że naprawdę ciężko ją utożsamić z książkową Granger. W pierwszych filmach jeszcze to było pokazane, ale wraz z kolejnymi częściami, zaniedbywano to. Poza tym - wygląd. Nie, nie chodzi mi tu o to, czy Emma jest za bardzo albo za mało urodziwa jak na Hermionę; chciałam się przyczepić włosów - filmowa Hermiona jest coraz ładniej uczesana - ja rozumiem, że większość nastolatek dba o siebie, ale nie Granger. Nie była ona lalunią, która zaglądała co pięć minut w lusterko z przypuszczeniem, że jakiś kosmyk włosów odstaje jej od idealnie ułożonej fryzury. Gdzie ta szopa i grzywa u Hermiony? Przepadła po drugiej części - a szkoda, bo to przynajmniej było prawdziwe odzwierciedlenie Hermiony.
* Ginny, zresztą została już tutaj wspomniana. Bonnie Wright może i ma potencjał, potrafi niestrzelać głupawych i sztucznych minek do telewizora, ale jednak stanowczo mogę stwierdzić, że po prostu nie jest zbyt urodziwa do tej roli. Z początku nie przeszkadzał mi wygląd Ginny, ale gdy tylko się dowiedziałam, że w książce zaczyna mieć powodzenie u chłopaków, normalnie się załamałam. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić scen w 6. filmie, pomimo że na zwiastunie część ich widać.
* Dumbledore. Richard Harris pasował niesamowicie do tej roli. Gambon - masakra. Nie dość, że surowy, a nie pogodny wyraz twarzy, to jeszcze na brodzie jakieś głupawe węzełki. Nie, nie, nie. Do tego beznamiętny głos, brak okularów - połówek. Mogli nieco bardziej się postarać - zwłaszcza przy tak kluczowej postaci.
* Filch. I tu inaczej wyobrażałam sobie woźnego. Ale nie zamierzam krytykować - twórcy i tak spisali się na medal z charakteryzacją Bradley'a i tu mogę pogratulować. Nie dość, że świetnie odtwarzana postać, to jeszcze śmieszna - zwłaszcza w 5. części.

Edytowane przez Cee dnia 26-12-2008 19:20

Dodane przez Rita dnia 26-12-2008 23:50
#27

Więc. Całkowicie inaczej. Diametralnie się różni dla mnie film od książki. Tylko Luna im się udała ; D

I Hogwart taki sobie wyobrażałam, ale to raczej nie ich zasługa.

Nie jeszcze trzy postaci. Snape - Alan Rickman, Bella - Helena Bonham - Carter, Lucjusz Malfoy. Tak to wszyscy inaczej. Harry w filmie? Porażka.

Dodane przez Harry 14 dnia 03-02-2009 21:14
#28

Dla mnie Syriusz wyglądał inaczej oraz Snape reszta sprostała moim wymaganiom choć gdybym się bardziej przypatrzył na pewno bym znalazł jeszcze jakieś błędy i niedopatrzenia ale myślę że to te dwie główne postacie które inaczej sobie wyobrażałem. :););):]:happy:

Dodane przez Ann Black dnia 08-02-2009 15:01
#29

Niektóre rzeczy zupełnie nie odpowiadały moim wyobrażeniom. Ale ogólnie to się zgadzało xd

Dodane przez rudi dnia 08-02-2009 15:16
#30

Najgorzej zrobili Tonks. To miała być uśmiechnięta kobieta o trójkątnej twarzy, a ta z filmu jakaś taka stara jest i ma okrągłą twarz. Dumbledore jest beznadziejny. Lepszy był ten pierwszy. Narcyza miała być blondynką, a tą w filmie zrobili jak tą z Dalmateńczyków ;/ a reszta jest OK ;D

Dodane przez SeverusS dnia 29-03-2009 23:58
#31

Powiem, tak że mniej więcej zgadzało się to z moją wizją.Jednak ''po ptakach'' jestem zadowolona z niektórych rzeczy, że wyglądały nawet lepiej niż sobie wyobrażałam.:happy:

Dodane przez Black Cherry dnia 04-05-2009 17:16
#32

Raczej wszystko wyglądało nawet o wiele lepiej od mojej wyobraźni, a w szczególności Hogwart:)

Dodane przez pomylona dnia 04-05-2009 17:27
#33

Przeczytałam książki po oglądnięciu pięciu filmów. Dlatego szósta i siódma część szczególnie mi się podobała, bo do końca nie wiedziałam o co tam chodzi. Podczas czytania szóstego tomu mimo wszystko troszkę inaczej wyobrażałam sobie Ginny. Wydawała mi się niższa i bardziej żywiołowa, a ja jakoś nie widzę tej filmowej w takim "KREJZI' wydaniu:tooth:

Dodane przez Bonnie313 dnia 04-05-2009 19:50
#34

Nie było tak źle, bo większość rzeczy w filmie była podobna do takich, jakimi ich sobie wyobrażałam. Ale.
`Harry Potter, czyli grający go Daniel, miał według mnie niezbyt czarne włosy i niebieskie oczy. Ale budową ciała był podobny do opisanego w książce Pottera-niski, niezbyt dobrze zbudowany. Tylko trochę za gruby był.
`Dalej Ginny. W książce pisze, że miała ona burzę gęstych, falowanych włosów. A w filmie ma proste, cienkie włosy. I jest chyba za wysoka jak dla filmowego Harry'ego.
`Hermiona, a konkretnie jej fryzura. Ja rozumiem, że Emma dbała o wygląd. Ale Hermiona jakoś nigdy nie miała na to czasu. Pamiętam, że po Balu Bożonarodzeniowym mówiła Harry'emu, że nie ma czasu myć sobie włosy szamponem "Ulizanna"( chyba jakoś tak nazywał się ten szampon:])by mieć ładnie ułożone włosy cały czas. A z każdym filmem jej włosy stają się coraz ładniejsze i coraz mniej hermionowate.:)
`I to chyba na tyle.:D:D

Dodane przez Alanette Vieira Malfoy dnia 05-05-2009 02:28
#35

Powiem szczerze - filmy po przeczytaniu książki mają u mnie taką zaskakującą tendencję - nigdy, ale to przenigdy, nie są dobre i adekwatne do treści książki. A z Harrym Potterem było tak... Pierwsza zekranizowana książka baaardzo mi się spodobała... Druga już mniej... I tak systematycznie kolejne potterowskie filmy obniżały u mnie swoje oceny. Poddałam się przy Czarze Ognia. W książce był fantastyczny opis Mistrzostw Świata w Quidditchu. Sądziłam, że filmowcy mają takie możliwości, aby oddać jak najwierniej ich przebieg i atmosferę... A tu porażka. Nie tak to sobie wyobrażałam, że tak odpowiem na tytułowe pytanie! To miało być inaczej... Pokazali maskotki, pokazali zawodników, a gdzie mecz?! I dlaczego te trybuny były takie... szare? Czyżby Anglia nie mogła się poszczycić dobrymi trybunami? Toż już Stadion Narodowy im. Willhelma Krasnogłowego w Warszawie ma lepsze i estetyczniejsze trybuny niż Anglicy!
Zakon Feniksa oglądałam niejako z obawą... Nu w sumie... Był nawet, nawet. Głównie dzięki znakomitej Imeldzie Staumpton (nie jestem pewna, jak to się pisze, a google'ować nie mam w zwyczaju; jest to niejako swoistym oszustwem), która rewelacyjnie, powtarzam, re-we-la-cyj-nie, zagrała Dolores Umbridge.
A teraz... Zobaczymy, jak to będzie. :]

Dodane przez Szalonooki Auror dnia 23-05-2009 17:58
#36

w ogóle to sobie inaczej wyobrażałem, ale bardzo dobrze, że tak wygląda film i tak zostało to przedstawione, bo wg. mnie książka nie byłaby dobra

Dodane przez Edzia dnia 03-06-2009 20:56
#37

Jasne! Tak jest w każdym przypadku odzwierciedlenia książki w reżyserii filmowej.:) Najbardziej myślę że mogła by nasunąć się na ten temat część 1 a mianowicie Harry Potter i kamień filozoficzny dlatego że wiele zdarzeń został ,,wyciętych" z filmu np zadanie z eliksirami które miała rozwiązać Hermiona :)

Dodane przez Liselane dnia 03-06-2009 23:37
#38

Bardzo mi się podoba to w jaki sposób są pokazywane miejsca. Na największą pochwałę, według mnie, zasługują Nora, ulica Pokątna, Komnata Tajemnic oraz Hogwart. Niektóre sceny 'dynamiczne', czyli takie w których akcja toczy się w zawrotnym tempie również zostały fajnie pokazane, a mianowicie:
- podróż Błędnym Rycerzem,
- scena z Departamentu Tajemnic, sala z przepowiedniami (jak wszystkie kule się posypały),
- mecze Quidditcha (ale tylko te szkolne, bo MŚ to była po prostu kpina).
No i oczywiście postacie, a raczej wcielający się w nie aktorzy ... cóż gra niektórych daje wiele do życzenia, ale ogólnie nie mogę narzekać ... nawet w niektórych momentach polski dubbing mi się podobał (ach tak Piotr Polk jako Remus Lupin, coś wspaniałego <3) .
No i to by było na tyle. Ogólnie może być, choć bez rewelacji (książki + wyobraźnia = o wiele lepszy efekt).

Łączenie postów:

Bonnie313 napisał/a:
`Harry Potter, czyli grający go Daniel, miał według mnie niezbyt czarne włosy i niebieskie oczy. Ale budową ciała był podobny do opisanego w książce Pottera-niski, niezbyt dobrze zbudowany. Tylko trochę za gruby był.

Co do oczu się zgadzam (miały być ZIELONE!!), wzrost też jest tak jak powinien, ale o co Ci chodzi z tym 'niezbyt dobrze zbudowany' i 'trochę za gruby był'? Nie jestem fanką Daniela (kiedyś byłam, ale po 'Czarze Ognia' się to zmieniło), ale teraz muszę powiedzieć coś w jego obronie: on wcale nie jest gruby! Chłopak ma tak rozbudowaną klatkę piersiową i mięśnie brzuch, że gdybym była rozszalałą 13, a nie jego rówieśniczką, to zapewne szalałabym na jego punkcie.
I tak oto pojawia się tu pewna nieścisłość, bo Harry miał być cherlawy i dość lichej postury, a Daniel jest wręcz za dobrze zbudowany jak do tej roli ;D.


m: Używaj funkcji "Edytuj"

Edytowane przez mooll dnia 29-04-2013 15:18

Dodane przez Liselane dnia 03-06-2009 23:48
#39

Bonnie313 napisał/a:
`Harry Potter, czyli grający go Daniel, miał według mnie niezbyt czarne włosy i niebieskie oczy. Ale budową ciała był podobny do opisanego w książce Pottera-niski, niezbyt dobrze zbudowany. Tylko trochę za gruby był.

Co do oczu się zgadzam (miały być ZIELONE!!), wzrost też jest tak jak powinien, ale o co Ci chodzi z tym 'niezbyt dobrze zbudowany' i 'trochę za gruby był'? Nie jestem fanką Daniela (kiedyś byłam, ale po 'Czarze Ognia' się to zmieniło), ale teraz muszę powiedzieć coś w jego obronie: on wcale nie jest gruby! Chłopak ma tak rozbudowaną klatkę piersiową i mięśnie brzuch, że gdybym była rozszalałą 13, a nie jego rówieśniczką, to zapewne szalałabym na jego punkcie.
I tak oto pojawia się tu pewna nieścisłość, bo Harry miał być cherlawy i dość lichej postury, a Daniel jest wręcz za dobrze zbudowany jak do tej roli ;D.

Dodane przez Ami dnia 04-06-2009 10:35
#40

Ja inaczej wyobrażałam sobie Ginny. Mogłaby być choć troszkę ładniejsza. No i wydaje mi się że Daniel (Harry) miał niebieskie oczy a w książcę ciągle powtarzano że ma zielone.

Dodane przez Niewidka dnia 13-06-2009 19:00
#41

Najpierw obejrzałam film, a następnie przeczytałam książkę. Tylko ZF przeczytałam przed premierą filmu. I bardzo dużo sytuacji wyobrażałam sobie inaczej, niż przedstawione w filmie. Dużo osób pisze ze Ginny nie pasuje, ja również w jakimś stopniu podzielam tą uwagę. Lecz nie mogę sobie wyobrazić innej aktorki na jej miejsu.

Dodane przez al_kaida dnia 03-08-2009 21:52
#42

Moje wyobrażenie książki, a film trochę się nawet pokrywają. Bardzo podobnie wyobrażałam sobie sam Hogwart, większość postaci. Jedynie co do Syriusza, Lupina, Ginny miałam zastrzeżenia. Do scenariusza też bym więcej dodała, ale wtedy każda część trwałaby pewnie z 4 godziny ;)

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 03-08-2009 22:15
#43

Po przeczytaniu 1 tomu wyobrażałam sobie Hogwart, jako zwykły zamek, nic specjalnego, zamek na jakiejś polance, a tu ? Wilki gmach na skraju jeziora i lasu.

widocznie źle czytałaś książke, gdzie wedlug ciebie miejsce na zakazany las ?
nie, różnic nie było żadnych, nie było szczególnych wyobrażen.

Dodane przez Evi91 dnia 04-08-2009 20:37
#44

Inaczej wyobrażałam sobie Voldemorta, Bellatrix, Narcyzę, Horacego Slughorna, Lunę Loovegood... A reszta... pokrywa się z moimi wyobrażeniami.

Dodane przez Ginny W dnia 05-08-2009 11:24
#45

Mnie nie podoba się samo otoczenie zamku. Nie wiem, czemu, w końcu tam jest nawet ładnie, ale jednak wyobrażałam to sobie całkiem inaczej. Poza tym rozczarował mnie Syriusz Black. Aktor, który go grał nie pasuje mi do tej roli. Po trzecie profesor Trelawney. Ta aktorka gra ją jakoś tak dziwnie nienaturalnie. A reszta jakoś ujdzie.

Dodane przez Oyster dnia 21-08-2009 12:09
#46

Czytając książki po raz kolejny, mam przed oczami narzucony mi przez filmowców obraz, ale ogólnie moje wyobrażenia nie wiele różnią się od tych właśnie. Mimo to inaczej wyobrażałam sobie Zachariasza Smitha i Cormaca. I Hermionę. Bardziej hm.. paskudną?

Dodane przez Mundungus01 dnia 09-12-2009 18:18
#47

Ogólnie wszystkich dopasowali całkiem nieźle ale całkiem inaczej wyobrażałam sobie np. Umbridge albo Slughorna ale jak już raz oglądnęłam to przyzwyczaiłam się do ich twarzy :_)

Dodane przez pepes93 dnia 09-12-2009 20:50
#48

Ja sobie inaczej wyobrażam Harry`ego. Dan mi jakoś na niego nie pasuje. Niby ma ciemne włosy i jak załozy okulary jest niby ok ,ale czytając wyobrażam sobie innego:)
Tak samo jest z Ginny :)

Dodane przez pepes93 dnia 09-12-2009 21:18
#49

Zaczęłam czytać Harry`ego niestety po ekranizacji 4 części.
Może zacznę od tego ,ze inaczej wyobrażam sobie Harry`ego. czytając książkę, po obejrzeniu filmów narzucał mi się obraz Harry`ego filmowego ,ale w mojej głowie utworzyłam inny obraz. Harry był przede wszystkim chudziutki , miał zielone oczy i ogolnie inaczej sobie go wyobrażam. tak samo ojca Harry`ego. Książkowy Potter mi się podoba , filmowy nie ;p
Mojego Harry`ego wyobrażam sobie mniej więcej tak
Lub tak (ale Tu jest chyba zbyt przystojny )
To samo tyczy się Ginny ta na rysunkach jest Ginny z mojej wyobraźni , niestety czytając ksiązkę nie potrafię zbytnio wyrzucić sobie z mojej wyobraźni tej Ginny filmowej.
Bonnie moim zdaniem nie nadaję się do tej roli. Zupełnie mi się nie podoba..
Powinna być ładniejsza ,pisano że jest pięknością ,a Bonnie no cóż dla mnie nie jest urodziwa.
Wyobrażałam ją sobie jako niską , o ślicznej buzi,i słodką rudą dziewczynę o zwariowanym charakterze. A Ginny filmowa jest taka spokojna i wręcz nudna. Nie podoba mi się wcale.

Syriusza wyobrażałam sobie trochę inaczej ,ale może być. Ron tez mi się średnio podoba. Myślałam ,ze będzie trochę ładniejszy ;p
Bardzo pdooba mi się Snape ,który jest identyczny jak Snape z mojej wyobraźni
Ogólnie nie jest źle ale Harry i Ginny To są te dwie postacie ,które najmniej mi się podobają i najbardziej odbiegają od moich wyobrażeń.

Edytowane przez Cathy dnia 01-02-2010 15:25

Dodane przez Ksiezycowa dnia 05-01-2010 15:31
#50

Właściwie za nim zabrałam się do książek obejrzałam filmy. Chyba 3 pierwsze części już były, więc za dużo nie miałam sobie do wyobrażania. Moimi największymi tak jak bym wyobrażeniami było wyobrażenie Miodowego Królestwa. Zakochałam się w samej nazwie. Ja w środku a w około mnie słodyczne... I ten duży wybór :P

Dodane przez aniutek96 dnia 05-01-2010 15:54
#51

Ja tam książki zaczęłam czytać dopiero po tym jak oglądnęłam, ale "Insygnie Śmierci" przeczytałam i inaczej sobie wyobrażałam Grindelwalda. A tak to nie miałam sobie co wyobrażać, bo już wszystko widziałam wcześniej. xD

Dodane przez Kamate dnia 05-01-2010 17:33
#52

Ja całkiem inaczej wyobrażałam sobie to wszystko, więc kiedy chodziłam na filmy to strasznie krytykowałam. Wszystko mi się nie podobało. Pierwsze dwie części z jako takim spokojem mogę znieść, ale reszta... Dno. Nawet gorzej.

Dodane przez N dnia 05-01-2010 17:52
#53

Całkiem inaczej wyobrażałam sobie Hermionę. Emma kompletnie mi do niej nie pasuje (z wyjątkiem I i II części). Następnie Ginny. Jej postać w filmie jest nieciekawa. I w ogóle nie pasuje mi Luna. W filmie jest wg' mnie okropna.

Dodane przez Magic butterfly dnia 30-01-2010 17:54
#54

Hmm...jakby się tak zastanowić to Harry nawet przypominał mi tego książkowego Harry'ego chociaż w mojej wyobrażni jednak był troszkę inny ale nie można przecież aż tak perfekcyjnie dobrać aktorów a twórcy Pottera na pewno starali się by postać przypominała tę opisaną w książce...Slughorn był akurat[prawie]taki jak go sobie wyobrażałam...Jak tak czytałam niektóre waszed komentarze to faktycznie tylko Ginny najbardziej odbiegała od moich wobrażeń i Bonnie jak dla mnie gra tak trochę sztywno...nie tak jak...no mnie wiem po prostu chyba tylko Ginny jest najmniej zbliżona do tego jak sobie ją wyobrażałam a tak ogólnie to aktorzy z Pottera są moim zdaniem dobrze obsadzeni w swoich rolach...A chyba najbardziej zbliżony do moich wyobrażeń jest Hagrid jest po prostu kropka w kropke taki jak ten Hagrid z mojej wyobrażni może różni się trochę z twarzy ale tak to faktycznie bardzo mi go przypomina:smilewinkgrin:I to chyba tyle...:D

Dodane przez Eksplodujacy Duren dnia 30-01-2010 19:06
#55

Pierwsze trzy części muszę wykreślić z moich porównań, ponieważ najpierw widziałam film (KF i KT) lub byłam za mała, żeby pamiętać "co ja sobie wyobrażałam" (WA). W dalszych częściach to przede wszystkim Fleur. Ona miała być taka... magiczna. W filmie była po prostu ładna. Tonks wyobrażałam sobie ładniejszą, nie żeby Natalia była brzydka, ale jakoś mi tak nie pasuje. Kingsleya i wszystkich "mniej ważnych" aurorów. Całkiem inaczej sobie ich wyimaginowałam. Stworka też inaczej sobie wyobrażałam ; )

Dodane przez mrsRadcliffe dnia 20-03-2010 18:23
#56

Oczywiście nie da się już wyobrazić bohaterów, których już widzieliśmy, ale np. za nim oglądnełam KP, inaczej sobie wyobrażałam Slughorna. Nasze wyobrażenia nigdy nie będą trafne z tymi prawdziwymi ;P

Dodane przez PioRuN dnia 19-05-2010 20:40
#57

Ja inaczej wyobrażałam sobie Ginny , Hagrida i Cho . Reszta była prawie taka sama , lecz też nie do końca, bo to przecież film więc nic nie będzie dosłownie takie samo . W filmie nie było aż tak energicznie jak w książce. Myślałam ,że będzie bardziej strasznie itp. ... Ale to w końcu tylko film. Moja wyobraźnia sięga dalej. W sumie film nie był aż taki zły , jak to film .

Dodane przez ta sama maggie dnia 20-05-2010 13:01
#58

ja zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Ginny tak jak tu już powiedziało kilka osób,wyobrażałam sobie ją taką energiczną i sliczną. Nie mówie, że aktorka która zagrała Ginny Bonnie jest brzydka ale to nie jest po prostu moje wyobrażenie.
Tak samo inaczej wyobrażałam sobie Cho czy Cedrika no a jednym słowem dużo rzeczy różniło się od tego co miałam w wyobraźni:D

Dodane przez Eisblume dnia 26-05-2010 21:16
#59

Zaczęłam czytać książki dopiero po wydaniu ,,HP i Książę Półkrwi'', a więc bardzo późno. Wtedy już gazety rozpisywały się od lat o aktorach. Niestety moja wyobraźnia zawsze kierowała się obrazami widzianymi w TV czy prasie. Nie potrafię do tej pory stworzyć innego obrazu bohaterów, a szkoda...

Dodane przez AliceSpinnet dnia 03-08-2010 13:23
#60

Ja inaczej sobie wyobrażałam Hermionę - gdzie ta burza włosów? Tylko w I i II Emma mi z wyglądu pasowała.
Poza tym Ginny w mojej wyobraźni inaczej wyglądała, Cedrik, Tonks, Lockhart, Voldemort i... testrale : D

Dodane przez tytan dnia 14-08-2010 11:25
#61

Wszystko mi się podobało prucz Graba i Goirla

Dodane przez Mistrz Eliksirow dnia 14-08-2010 11:45
#62

Ja szczerze to Lupina,Dolores,Slughorna,Cedrika,Dumbeldora (wolałam poprzedniego),Rona i Hermionę widziałam inaczej. Lupina takiego trochę ładniejszego,Dolores bardziej żabowatą, Slughorna grubszego, Cedrika ładniejszego, Dumbeldora milszego takiego jak w pierwszej części, Rona wyższego,bardziej rudowatego a Hermionę z burzą włosów.

Dodane przez yoyo dnia 14-08-2010 11:56
#63

Ja sobie inaczej wyobrażałam Hagrida, Ginny, Lupina, Jamesa Pottera, Snape'a, Tonks i Kruma. W mojej wyobraźni inaczej wyglądała także ciotka Petunia i Lily Evans.

Edytowane przez Alae dnia 14-08-2010 14:40

Dodane przez Yuki27 dnia 14-08-2010 12:12
#64

Ja się zawiodłam na scenie labiryntu w czwartej części. W książce to jakoś jest tak fajnie opisane, te wszystkie przeszkody... A w filmie, kiepsko :(
Poza tym wspomnienia Voldemorta >.< Jeden z moich ukochanych momentów, taki jakiś >.<.

Dodane przez Larinne dnia 14-08-2010 12:23
#65

Nie wszystkich wyobrażałam sobie dokładnie tak jak ukazani są w filmie. To samo tyczy się miejsc i rzeczy. Jednak są osoby i miejsca, które udało mi się wyobrazić tak jak zostali przedstawieni na ekranie. Np. Snape'a lub Pokój Wspólny Gryffindoru itp............... ;P

Dodane przez bloomix dnia 27-01-2011 17:24
#66

Na pewno inaczej sobie wyobrażałam Fleur i Kruma. Ale co do Kruma to w sumie może być, bo bynajmniej był o wiele przystojniejszy niż w moich wyobrażeniach. Co do Fleur to myślałam, że w filmie będzie ładniejsza, ale też nie była zła.

Dodane przez Veinlii dnia 27-01-2011 18:27
#67

Niektóre rzeczy na pewno się różnią, zwłaszcza wygląd aktorów, ale miejsca obrazują tak jak je sobie wyobrażałam czytając książkę.

Dodane przez Eileen Prince dnia 27-01-2011 19:01
#68

Racja,niektóre rzeczy całkowicie się różniły..
Ale niektóre było prawie idealne.
Zawsze film różni się od książki..niestety. A niektórych scen z książki nawet nie ma.
Więc nawet było git :D
Inaczej na pewno wyobrażałam sobie Billa Weasleya..
A co do innych no to..hm..cóż..nie byli najgorsi.
Ale ten 'Patiszon' jako Cedrik to dla mnie była porażka..! :amgad:
To moje zdanie :p

Dodane przez Draculina dnia 27-01-2011 20:40
#69

Film i książka zawsze się rórznią,tutaj niezbyt to widać najlepiej utorzsamił się z książką Draco ale i jego cała rodzina.Zgadzam się z Larissą Snape Patison niezbyt mi pasował w tym filmie.B)

Dodane przez kari dnia 13-03-2011 11:01
#70

Ja inaczej sobie wyobrażałem sobie tylko testrale. ;)

Dodane przez fan Potter dnia 20-04-2011 17:09
#71

Szczerze trochę inaczej sobie wszystko wyobrażałem.Chociaż Harrego i Hogwart nawet podobnie.Szkoda , że już nie będzie więcej części HP.Fajna seria książek i filmów.Niestety:(:(
________________________________________________________________________________________________________________
[url]
usunięto link[/url]

Edytowane przez mooll dnia 29-04-2013 15:24

Dodane przez Hermionka111213 dnia 20-04-2011 17:13
#72

Niestety ja zaczęłam od filmów i wiedziałam co jak wygląda . . .
Przynajmniej do 4 części . . .
Potem było już inaczej, ale przyznam, że moja wyobraźnia nadąża i wszystko u mnie w głowie jak i w filmie było podobne . ;)

Dodane przez cipciak dnia 20-04-2011 18:33
#73

ja trochę inaczej myślałam o Fleur i Umbridge XD
Ale tak ogólnie to większość bohaterów filmu jest zbliżona do mojego wyobrażenia podczas czytania książki.

Dodane przez Adrienne dnia 30-04-2011 09:26
#74

Ja sobie inaczej wyobrażałam postać Hermiony i Ginny.

Dodane przez dastanblack3000 dnia 03-07-2011 11:53
#75

Ja zacząłem od filmów do 5 części. Ale Insygnię Śmierci, te miejsca otoczenie wyobrażałem sobie tak jak w filmie identyczne,tak samo jak w Księciu Półkrwi ;)

Edytowane przez dastanblack3000 dnia 03-07-2011 11:57

Dodane przez Corde Collins dnia 03-07-2011 12:22
#76

Ja dokładnie tak to wszystko sobie wyobrażałam :smilewinkgrin:

Dodane przez Asella dnia 03-07-2011 12:51
#77

Miałam troche inne wyobrażenia postaci i miejsc ale kiedy weszły filmy jakby naprostowały troche moje fantazje np. Rona całkiem inaczej go sobie wyobrażałam tak jak kilka innych postaci.

Dodane przez Loa_riddle dnia 03-07-2011 13:24
#78

Wielkiego pola do poisu to nie miałam, bo zaczęła czytać książki po oglądnięciu "Księcia Półkrwi". Jednak jak większość zawiodłam się na Ginny i Hagridzie.

Dodane przez Hermiona565 dnia 03-07-2011 14:31
#79

Dużo rzeczy, szczególnie magiczne stworzenia. Osoby mniej więcej podobnie.

Dodane przez Pomyluuna dnia 03-07-2011 14:53
#80

mojemu wyobrażeniu nie była podobna prof. Umbridge . wg mnie powinna być niska, gruba . ; pp reszta jest dość taka sama . :D

Dodane przez kizzucha dnia 03-07-2011 15:41
#81

Niektóre moje wyobrażenia pokrywały się z filmem, ale inaczej wyobrażałam sobie niektóre postacie. Podobne wyobrażałam sobie Hogwart, sale lekcyjne, profesora Lupina. Ale Krum w moich wyobrażeniach wyglądał inaczej. Był niższy i brzydszy. ^^ Umbridge tez wyobrażałam sobie jako brzydsza. Fleur była wyższa, a Ginny ładniejsza w 2 cz. ;) Ale ogólnie było podobnie.

Dodane przez blackout dnia 03-07-2011 20:50
#82

~ Ginny to jakieś nieporozumienie. Przecież Bonnie wgl nie przypomina książkowej postaci! To miała być śliczna dziewczyna, a aktorka może najgorsza nie jest, ale mogło być o wiele lepiej! Cóż, nie napisałam nic nowego ;D
~ Krum również mi nie pasuje. Miał być grubszy i brzydszy.
~Fleur - wg mnie powinna być o wieeele ładniejsza. A ta aktorka (oczywiście to moje zdanie) piękna nie była...
~ Harry miał mieć zielone, migdałowe oczy po Lily, a Daniel pa niebieskie. Nie mogę sb wyobrazić sceny śmierci Snape'a, skoro daniel ma niebieskie oczy.
~ Draco w dwóch pierwszych częściach mi nie pasuje, bo miał zawsze jakieś takie ulizane te włosy :d Potem jest okey.
~ Hermiona miała mieć całkowicie inne włosy. Na początku, owszem, fryzura Emmy pasuje idealnie, ale potem mogła by się poświęcić na potrzeby filmu, no naprawdę. I troszkę za bardzo jej kolor podchodził mi pod rudy, ale to w sumie taka błachostka, bo całkiem ruda nie była.
~ Cedrik był kompletną porażką.
~ Lupin mi nie pasuje. Całkiem inny, niż w moich wyobrażeniach...
~ Umbrige powinna być brzydsza, grubsza i straszniejsza.

Ja uważa, że "nowszy" Dumb był lepszy. Tonks wyobrażałam sb inaczej, ale uważam, że jest lepsza, niż w mojej wyobraźni. Tak samo z Billem. Syriusz wg mnie pasuje, na dodatek ta mistrzowska gra Gary'ego Oldmana. I Bella, ukazana idealnie + gra Heleny Bonham-Carter, cudowna. Bliźniacy Phelps jako odtwórcy roli Weasley'ów są w mojej czołówce, z Bellą i Syriuszem. Pasowali idealnie i grali również wspaniale. Sev Snape też świetny.

Dodane przez Stivi dnia 03-07-2011 20:57
#83

Oczywiście, że tak! Np. Hagrid. Wydawał mi się dużo wyższy. Natomiast Ron wydawał mi się w pierwszych częściach... hmm... mniej dziecięcy. W przypadku Syriusza, Lupina lub Knota, nie poznałam ich w filmie. :).

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 18-07-2011 21:47
#84

Wszystko było OK. Tylko ta Ginny... Szczerze? Brzydka jak noc listopadowa, deszczowa!

Dodane przez Anna dnia 29-07-2011 21:47
#85

Szczerze mówiąc zaskoczyła mnie bitwa Harrego i Voldka w ostatniej czesci .
Myślałam, że twórcy włożą w to wiecej energii i doswiadczenia..
już chyba efektowniejsza by była bitwa na patyki..

Jak Albus walczyl z Sami wiecie kim .. to było wiecej efektów .
A tutaj pełne zaskoczenie..
w sumie zero błysków i odprysków.

Dodane przez Sophia dnia 29-07-2011 22:25
#86

1, 2, 3 i 4 część czytałam po obejrzeniu filmu (niestety). Ale inaczej wyobrażałam sobie na pewno śmierć Syriusza, Billa Weasley'a, walkę Harry'ego z Voldem, Slughorna i wiele innych...

Dodane przez Luna__Lovegood dnia 07-08-2011 14:38
#87

Myślę, że film jest świetny. Aktorzy, ujęcia, efekty specjalne, muzyka...

Dodane przez Gudson dnia 07-08-2011 14:45
#88

Większość wyobrażałam sobie tak samo. Są małe wyjątki, ale ogólnie nie ma się czego uczepić...

Edytowane przez Czarownica24 dnia 07-08-2011 15:54

Dodane przez Lady_Badger dnia 07-08-2011 16:10
#89

Ja myślę, że Pani Rowling ma wielki talent pisarski, a jej książki zostały po mistrzowsku przetłumaczone przez Pana Andrzeja Polkowskiego (niemiecki przedład mniej mi się podoba), dlatego non stop w czasie czytania ksiązki nasza wyobraźnia pracuje. Wyobrażamy sobie postaci, magiczne zwierzęta i sposób działania zaklęć.
Myślę, że nie sposób było to wszystko przedstawić w filmach, dlatego darzę wielkim szacunkiem jego twórców: producentów, reżyserów, aktorów, grafików komputerowych,m słowem wszystkich, którzy przez te 10 lat pracowali przy fimach o Harrym Potterze.
Może rzeczywiście niektóre postaci wyglądają nieco inaczej niż zostały opisane i niż je sobie wyobrażałam, ale przecież trudno jest znaleźć osobę, które nie dość, że musi pasować, to potrafi także dobrze zagrać.
Moim ulubionym filmem jest Więzień Azkabanu i choć przedstawiony tam Syriusz jest ok, to w kolejnych częsciach powinien wyglądać bardziej dostojnie i przystojniej, tylko tyle.
Najbardziej podoba mi się decyzja o obsadzeniu w roli Bellatriks Heleny Bonham Carter, te ruchy, ta mimika. Spisała się genialnie. Filmowa Bella jest dokładnie taka jak chciałam: budzi strach i respekt, ale na swój sposób fascynuje.

Dodane przez Dum3l dnia 07-08-2011 19:57
#90

Wyobraźnia to nie realny świat. Niestety.
Lecz jak większość wiele rzeczy wyobrażałem sobie inaczej. Najbardziej takim mi rzucającym się rzeczami jest postać Ginni. Jest wiele jeszcze rzeczy takich mniej znaczących, jak plener. Lecz nie zmienia to faktu że cała kadra biorąca udział przy tworzeniu spisała się idealnie. Nie wszystko się da odtworzyć tak jakbyśmy chcieli, a po to właśnie mamy wyobraźnię, żeby jej używać :)

Dodane przez Therion dnia 07-08-2011 20:17
#91

Luna! :D w książce była opisana jako zupełnie inna, ale wolę filmową wersję ;]

Dodane przez tressa dnia 07-08-2011 20:30
#92

Inaczej sobie wyobrażałam Hermionę, w książce była opisana jako nie zbyt ładna dziewczyna z wystającymi, dużymi zębami, a Emma jest ładną dziewczyną. ;P

Dodane przez Lord Eddels dnia 07-08-2011 21:43
#93

Na pewno Ginny, powinna być ładniejsza. Syriusza też inaczej widziałem. Po za tym Lily Potter, też spodziewałem się kogoś ładniejszego. Inaczej też wyobrażałem sobie wilkołaki(taki w jakiego zamienił się Lupin był jakiś dziwny). No i Nevilla, ale już się przyzwyczaiłem. I Slughorn też jakiś dziwny. Do głównych postaci się nie mieszam, raczej są w porządku.

Dodane przez Dracon_Malfoy dnia 07-08-2011 21:53
#94

Moim zdaniem jak ktoś już oglądał HP przed tym jak czytał to chyba nie da się zmienić wyglądu bohaterów , ale ja niektóre miejsca zmieniałam , nie wiem może dla tego że po prostu nie pamiętałam jak było w filmie ?

Dodane przez Oksan Weasly dnia 14-09-2011 18:20
#95

Ja najpierw oglądałam Harry'ego a później przeczytałam,więc nie wyobrażałam sobie inaczej postaci.

Dodane przez Sahem dnia 14-09-2011 18:34
#96

Harry.
Przede wszystkim. W moim przekonaniu Radcliffe nie nadawał się do tej, jeżeli mielibyśmy być wierni książkowemu opisowi (niebieskie oczy! No proszę. Nie wierzę, że na castingu nie było dzieci z zielonymi oczami i ciemnymi, bujnymi włosami).
Snape w mojej wyobraźni też wyglądał nieco inaczej. Z perspektywy mogę stwierdzić, że gorzej, niż ten na ekranie.
Hermiona za to świetnie wkomponowała się w opis. Podobnie z McGonagall (chociaż tu nie mogę darować tego, że w opisach wyraźnie pojawia się stwierdzenie "czarnowłosa czarownica", a filmowa McGonagall jest siwa).
Jeżeli mam oceniać całościowo filmy, to muszę powiedzieć, że dobrali obsadę naprawdę dobrze. Z drobnymi nieścisłościami, które jednak nijak się mają do ogólnego obrazu.

Dodane przez dewhoo dnia 09-10-2011 11:26
#97

Ja niestety nie miałam możliwości kreowania tego świata w głowie od początku, bo gdy zaczęto wydawać HP, to ledwo umiałam czytać, a pierwsze, z czym miałam styczność, to film. Ale gdyby tak się zastanowić, to bohaterów wyobrażałam sobie ociupinkę inaczej. Choć jak tak widzę, jak Dan, Emm i Rupert wyrośli, to jest całkiem spoko i nawet lepiej.

Dodane przez Dagamara18 dnia 01-12-2011 18:38
#98

Nie wiem, ja zaczęłam czytać książki, kiedy filmy już dawno weszły na ekran i zawsze jak czytałam, to sobie wyobrażałam aktorów wcielających się w rolę.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 01-12-2011 19:25

Dodane przez DarkPrince dnia 15-12-2011 19:13
#99

Hmm... A ja nie mogłam sobie wyobrażać, bo do książki zachęcił mnie właśnie film. Najpierw zobaczyłam ekranizacje dwóch pierwszych części, a po tym zaczęłam czytać.

Dodane przez Hermionagranger122 dnia 15-12-2011 19:46
#100

Niestety zaczęłam czytać Harrego po obejrzeniu filmu więc wyobrazić sobie nie mogłam

Dodane przez SweetSyble dnia 15-12-2011 20:25
#101

Ja najpierw czytałam książki, ale inaczej wyobrażałam sobie Syriusza - Jako okropnie wysokiego i mającego włosy do pasa mężczyznę - kościotrupa.
A tak oprócz tego to inaczej komnatę tajemnic - jak pomieszczenie które jest bardzo bogato zdobione, z jakimiś dywanami i może tronem - w każdym razie w bardziej ciepłej odsłonie.
Reszty nie pamiętam...

Dodane przez roksi16 dnia 15-12-2011 20:35
#102

Wszystko pasowało idealnie!!!
Tylko myślałam że Neville był nieco szczuplejszy:)

Dodane przez Asik dnia 15-12-2011 21:24
#103

Chyba mało co się pokrywało z moimi wyobrażeniami. Od początku:
- Harry - nie taki jak w mojej głowie. Miał być szczupłym 11-latkiem, o pociągłej twarzy, a nie niskim chłopczykiem z okrągłą buzią. Starszy Radcliffe jeszcze mocniej odbiega od wyobrażeń: nie ten wzrost(!), nie ta mimika.
- Ron - chyba najbardziej wpisał się w mój twór wyobraźni. Filmowy miał nieco mało piegów ale w całości wypada najlepiej.
- Hermiona - za ładna w pierwszych filmach. Za mało bujna fryzura z kolejnych. Ale za to grę miała bardzo "Hermionowatą" - w sensie - przekonująco zagrała tą postać.
- Syriusz - totalnie nie mogłam przyzwyczaić się do Oldmana w tej roli. Potem go polubiłam (w 5tej części) ale początkowo budził mój wielki sprzeciw.
- Neville & Luna - całkiem w porządku;]
- Snape - za stary, zbyt mało "nietoperzowaty" i "pająkowaty". Rickman jest dobrym aktorem ale nie to pokolenie. W mojej wyobraźni Severus był szczupły (wręcz chudy) o zupełnie ostrych rysach twarzy i długich, kruczoczarnych włosach.
- Dumbledore'a wyobrażałam bardziej żwawego, ale fizjonomia podobna
- Hogwart - tu kompletnie rozminęliśmy się z reżyserem i grafikami. Mój zamek to było skrzyżowanie średniowiecznego gmachu z mnóstwem wieżyczek, z art-decowskim wnętrzem.

Dodane przez Gryffindor99 dnia 18-12-2011 19:35
#104

niektóre tak , a niektóre inaczej sobie wyobrażałam

Dodane przez 21olka dnia 09-01-2012 13:22
#105

Ja najpierw oglądałam filmy. Książki przeczytałam całkiem niedawno więc wyobrażałam sobie postacie miejsca itp tak jak w filmach

Dodane przez emma wtson dnia 09-01-2012 13:25
#106

Ja najpierw czytałam książki. Po oglądnięciu filmóm miałam zupełnie inne wyobrażenie niż przedtem.

Dodane przez zaeli dnia 08-02-2012 18:22
#107

Ja zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Ginny, bliźniaków Weasley, Voldemorta i właściwie na początku każdego sobie wyobrażałam inaczej, ale później przejęłam wizerunek filmowy, niektóre postacie były nawet dużo lepsze niż w moich wyobrażeniach ( Bellatrix :))

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 26-03-2012 18:41
#108

większosc moich wyobrazen jest zgodna z filmami,choc mój Hogwart wygladał inaczej, tak samo jak Lupin,Tonks,Ginny,Lockhart,mlody Riddle i niektóre inne postacie,miejsca,rzeczy...

Dodane przez onlyHorcrux dnia 23-04-2012 10:23
#109

Nie. Moja wyobraźnia, stworzyła totalnie inny świat. Ale te filmy, nie sa takie złe :]

Dodane przez Sharon665 dnia 23-07-2012 00:33
#110

Zawiodłam się na włosach Harrego- w książce opisane jako wiecznie w nieładzie, a w filmie może w 1 części takie miał.
Postać Cyzi też mi niezbyt grała. Wyobrażałam ja sobie jako wysoką, szczupłą, młodo wyglądającą kobietę o alabastrowej cerze i platynowych włosach. Pewną siebie, lecz zatroskaną o syna. A filmowa Narcyza taka nie była.
No i postać Dumbledora. Miał to być miły, kochany, ciepły dziadek, a wyszedł jakiś stary, znudzony dziad z wyglądem Gandalfa. Grrr.
Hmmm... Czy ktoś mnie jeszcze jakoś specjalnie zawiódł? Nie przypominam sobie :D

Dodane przez Gryf5r dnia 23-07-2012 08:09
#111

Ja niestety należę do tej grupy osób, która najpierw obejrzała film zanim sięgnęła po książkę ( z wyjątkiem "Insygniów Śmierci"). Nie pasuje mi jednak Krum. Według mnie w filmie za łagodnie go scharakteryzowali w porównaniu z opisem książkowym. Cho też jest trochę inna, powinna być ładniejsza. Oczywiście nie twierdzę, że jest brzydka, ale jej urok powinien sprawić, że Harry'emu aż dech zapiera-tego w filmie nie zauważyłam. No i Ginny rzeczywiście powinna być trochę bardziej nadpobudliwa. Może miała za bardzo zmodyfikowany scenariusz, a może tak dziwnie odegrała swoją rolę. Jeszcze Amos Digorry. Powinien być zarozumiały i zbyt pewny siebie, w filmie natomiast został przedstawiony jako życzliwa osoba o dobrym serduszku, gdy tak naprawdę był stanowczy. Jeśli się czepiać szczegółów to Emma jest za ładna do roli Hermiony.

Dodane przez _oliwka_12 dnia 23-07-2012 11:42
#112

Trochę inaczej wyobrażałam sobie cały Hogwart i bohaterów . Moja Hermiona miała większą szopę , nie była taka uczesana jak w filmie . Harry był ładniejszy , Ron na pewno wyższy i też inaczej wyglądał . Dumbledore'a wyobrażam sobie mnie więcej tak jak w dwóch pierwszych częściach . Moja Ginny była ładniejsza i miała całkiem inną twarz i włosy . Syriusza też wyobrażałam sobie inaczej . W trzeciej części był jeszcze podobny , ale w piątej części całkiem inaczej go sobie wyobrażałam . Był młodszy i przystojniejszy . No i przede wszystkim Voldemort . Mój ma czerwone oczy. :)

W sumie to wszystkie postacie z mojej wyobraźni trochę się różnią od filmowych . Wymieniłam tylko te najszczególniejsze . :D

Dodane przez damska wersja Draco dnia 23-07-2012 14:37
#113

Inaczej wyobrażałam sb Lockharta, Trelavney i Filcha. Za to Harry psuje do roli idealnie :))

Dodane przez Natalia Tena dnia 23-07-2012 15:28
#114

Ginny i Lockhart.

Dodane przez madame104 dnia 27-07-2012 19:49
#115

Nie miałam okazji sama sobie wyobraźić , bo niestety film obejrzałam pierwszy ;-(

Dodane przez pomyluna1999 dnia 14-08-2012 16:01
#116

Ja wogole inaczej wszystko sobie wyobrazalam:confused:

Dodane przez Raymaniac dnia 10-09-2012 17:49
#117

Wyobrażałem sobie nieco inaczej wygląd Syriusza i Lupina. Bardzo lubię Garry'ego Oldmana i wykreowaną przez niego rolę, ale wyglądem bardziej pasuje mi na jakiegoś muszkietera niż na uciekiniera z Azkabanu (chociaż szaleństwo w oczach ma niezłe) - liczyłem na kogoś bardziej wychudzonego, z ziemistą cerą i trzydniowym zarostem (a nie dorodnymi wąsiskami i brodą xD) oraz długimi, ciemnymi (prostymi!) włosami.

O Lupinie w zasadzie wiele złego nie mogę powiedzieć poza tym, że w książce wydawał mi się on szczuplejszy oraz nieco mniej energiczny, sprawiający wrażenie jakby cały czas (nomen omen) lunatykował. No i nie miał wąsów :D

Co do wyglądu przyczepiłbym się też do Pottera jakiego widzimy od piątej części - jest on zdecydowanie zbyt tęgi w stosunku do książkowego oryginału. No i gdzie jego cudne długie rozwichrzone kłaki? Mogli pozostac przy tych z Czary Ognia :(

Dodane przez ShizzlyBizzly dnia 12-02-2013 22:15
#118

Inaczej wyobrażałam sobie napewno Bitwę o Hogwart i dom Luny ;D

Dodane przez mooll dnia 29-04-2013 15:27
#119

Odpowiedź należy uzasadnić. Posty bez uzasadnienia wyboru będą kasowane.

Dodane przez Oliwia_145 dnia 29-04-2013 15:50
#120

Harrego wyobrażam sobie jako osobę dużo przystojniejszą a'la ta na okładce.
GINNY ZUPEŁNIE INACZEJ. Dziewczyna mającą ognisto rude, nie kasztanowe włosy, do pasa kręcone. Zdecydowanie bardziej szaloną.
Hermiona też mi nie przypadła do gustu. W mojej wyobrażam była równie ładna, ale zupełnie miała inną twarz. Miała zęby bobra i burzę brązowych włosów.
Tonks -niemaialam jakiegoś konkretnego jej wyobrażenia, ale z pewnością nie taką jak w filmie
Luna bardziej zbzikowana, włosy w nieladzie itp.
Fleur BARDZIEJ WILLOWATO turkusowe oczy biała cera i jasne blond włosy do kolan.
Sergiusz przystojny długie proste włosy, spory zarost
Lupin spokojny, bez wąsa trochę nieprzytomny, nieobecny duchem
No i oczywiście Dumbledore
Pozostali ok

Dodane przez verbena92 dnia 20-06-2013 16:56
#121

Ojej.... Trudno mi byłoby wyobrazić sobie inaczej bo... NIE WYOBRAŻAM SOBIE [color=#993399]JUŻ TEGO INACZEJ[/color] (taaa masło maślane) Przyzwyczaiłam się do tych ludzi i za każdym razem gdy czytam sceny które nie były w filmie zawarte.... widzę ich :)

Buziolki kochani

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 20-06-2013 20:51
#122

Oczywiście, że inaczej sobie wyobrażałem chociażby Hermionę, Remusa, Syriusza, Slughorna. Być może z prostego względu ( w książce byli inaczej opisani np. gdzie są "sumiaste wąsy" Horacego ).

Jednak takie postaci jak Snape, Dumbledore, Potter - Wybraniec czy Hagrid jak najbardziej trafiły w mój punkt widzenia ;). Może dlatego, że trudno inaczej wyobrazić sobie pół-olbrzyma z czarnymi jak żuki oczętami ( oczami ? ) :), z długą brodą - bo niby jak ? Severus czy Dumbledore są świetnie opisani - przede wszystkim Severus : czarne jak tunele oczy, czarne włosy, ziemista cera, czarna szata - wszystko czarne i ok :).

Natomiast taki Syriusz czy Remus to dla mnie nieporozumienie. Zupełnie inaczej ich "widziałem" czytając "Więźnia Azkabanu"

PS - Luna jak najbardziej :)

Edytowane przez mniszek_pospolity dnia 20-06-2013 20:52

Dodane przez McLily dnia 02-07-2013 13:02
#123

Mi się wszystko inaczej wydawało i działała nasza wyobraźnia i za to lubię książki. No właśnie film narzuca nam wszystko jak mamy to widzieć, a czytając odpływamy w naszej wyobraźni. :D

Dodane przez verbena92 dnia 02-07-2013 14:34
#124

McLily napisał/a: No właśnie film narzuca nam wszystko jak mamy to widzieć, a czytając odpływamy w naszej wyobraźni. :D


W pełni się zgadzam, nic dodać nic ująć w tym temacie

Dodane przez Alex Riddle dnia 02-07-2013 18:19
#125

Własne wyobrażenia jest o wiele lepsze bo można się poczuć wtedy częścią tej wspaniałej przygody^^

Dodane przez DJfunkyGIRLS dnia 08-07-2013 15:57
#126

Ja zupełnie inaczej sobie wszystkich wyobrażałam :P

Dodane przez SamWieszKto dnia 09-07-2013 15:39
#127

Większość zdarzeń, rzeczy i postaci tak, ale zauważyłem, że dużo zmienili. Czasami nawet zmieniali wypowiedzi bohaterów o tyle, że myślałem: "czyżbym pomylił film?" XD Ogólnie to fajne te filmy były. Najbardziej z filmów podobał mi sie tom 7 cz. 2 :)

Dodane przez LavenderBlack dnia 09-07-2013 15:49
#128

Ja inaczej sobie wyobrażałam Alecto Carrow. Powinna byc ładnijesza xD

Dodane przez Rogaczka dnia 27-07-2013 14:55
#129

Zgoda wyobraźni z filmem była przy:
opis Dursley'ów, Błędny Rycerz, Bellatrix, Voldemort (po odrodzeniu), Glizdogon, Snape, Dumbledore (z dalszych części), Wierzba Bijąca i Chata Hagida, Wielka Sala i może po trochu sam zamek.....

Dodane przez Katie Greenmeadow dnia 28-07-2013 15:17
#130

Hagrid. On powinien być WIELKI. Właśnie czytałam jego opis z "Księcia Półkrwi" i Harry sięgał mu ledwie do łokcia (i to jak podniósł rękę, żeby go poklepać po bolesnej dla Hargida stracie Aragoga). Więc Hagrid z tego powodu mi nie pasował.
Harry. W moich wyobrażeniach miał inny kształt twarzy, bardziej szczupłą i pociągłą.
Hermiona, na koniec. Nie dało się zapomnieć o jej dużych siekaczach, które w filmie były normalnych rozmiarów.

Resztę wyobrażałam sobie mniej więcej podobnie, jak w filmie.

Edytowane przez Katie Greenmeadow dnia 28-07-2013 15:20

Dodane przez ceresxxx dnia 28-07-2013 15:33
#131

Miejsca i magiczne stworzenia ogólnie odpowiadają moim wyobrażeniom.Jednak jeśli chodzi o postacie występują pewne rozbieżności między opisami w książce, a filmem.Nimfadora Tonks nie ma swoich charakterystycznych różowych włosów,Percy nie ma okularów,Knot swojego melonika, a Hermiona swoich długich przednich zębów.Rozumiem, że trudno oczekiwać, by aktorka miała naturalne długie zęby, ale takie rzeczy jak melonik Knota mogli z łatwością załatwić.

Dodane przez daniel black dnia 28-07-2013 15:52
#132

hermiona w ksionrzce miała durze zęby a w filmie miała normalne

Dodane przez Chop Suey dnia 28-07-2013 18:17
#133

daniel black napisał/a:
hermiona w ksionrzce miała durze zęby a w filmie miała normalne


Ortografia do bani, ale masz punkt za spostrzeżenie. ;) Właściwie książkowa Hermiona była o wiele mniej urodziwa niż grająca ją Emma. Według mnie idealna do tej roli byłaby Bonnie Gruesen, czyli odtwórczyni Hermiony w A Very Potter Musical.
Drugą aktorką, która nie do końca pasuje moim wyobrażeniom jest Bonnie Wright, bo Ginny powinna być ładna i żywiołowa, a nie taka sztywna i bez emocji.
Muszę jeszcze dorzucić do listy Hagrida, bo on powinien być jeszcze większy, ale to już chyba nie takie istotne.
Reszta postaci w miarę pokrywała się z moimi wyobrażeniami.

Dodane przez raven dnia 29-07-2013 12:20
#134

Chop Suey napisał/a:
Właściwie książkowa Hermiona była o wiele mniej urodziwa niż grająca ją Emma.

No nie wiem, czy powinna być mniej urodziwa - w końcu podobała się nawet komuś tam ze Slytherinu. No i zrobiła wrażenie na Krumie. Ale fakt, Hermiona się filmowcom nie udała. Kiedy pierwszy raz przeczytałam książkę, widziałam Hermionę jako postać z burzą włosów - takich splątanych loków, i zębami - mniej więcej takimi jak u filmowego Neville'a. Przyznam, że przez postać Hermiony zaczęła się moja niechęć do ekranizacji HP. Przecież w "Czarze Ognia", kiedy użyła środka do włosów "Ulizanna", ludzie mieli problemy z jej rozpoznaniem. A w filmie co nam zaserwowano? Po trzech ekranizacji po lokach Hermiony zostały tylko pojedyncze kosmyki zakręcone lokówką. Żenada.
Ale jeszcze gorzej filmowcy "zrobili" moje dwie ulubione postacie: Syriusza Blacka i Remusa Lupina. U Syriusza miał być ślad dawnej urody, którego ni w ząb nie dostrzegłam, Remus wręcz odstrasza. Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie więcej filmowych szczegółów (Ginny, Slughorn, Fleur, Petunia...), ale z racji czystej sympatii do Remusa i Syriusza, ich wygląd najbardziej mnie razi.

Dodane przez HagridPL dnia 30-07-2013 09:24
#135

Postacie z filmu są idealnie dobrane, lepiej bym wyobrazić sobie ich nie mógł.

Dodane przez PikaChu dnia 30-07-2013 10:06
#136

Ja najpierw oglądałam film więc jak czytałam książkę to obrazki same mi się układały ;dd

Dodane przez Mademoiselle dnia 25-08-2013 17:08
#137

Najbardziej w ekranizacjach brakowało mi Irytka.

Dodane przez Kamila2802 dnia 25-08-2013 17:47
#138

Wiadomo, że postacie zawsze różnią się od tych, które zostały opisane z książkach, więc nie oczekiwałam od filmowców za wiele. Podobała mi się interpretacja głównych bohaterów, bo nie byli idealni. Najbardziej raził mnie wygląd niektórych osób z ery Huncwotów: Severus Snape, Remus Lupin - fatalnie dobrany aktor pod względem wyglądu, Lily Potter, Syriusz Black itd., ponieważ wyglądali stanowczo za staro! Inaczej wyobrażałam sobie Bellatriks Lestrange, ale pani Helena Bonham Carter dosłownie tchnęła w nią życie.

Dodane przez czarnoksieznik 511 dnia 25-08-2013 18:37
#139

Większośc aktorów nie pasowała

Dodane przez kakat40 dnia 20-09-2013 21:30
#140

Moja wyobraźnia w zasadzie nie miała wielkiego pola do popisu, bo najpierw oglądałam filmy, a potem czytałam książki. W związku z tym nie da się ukryć, że byłam bardzo, bardzo pozytywnie zaskoczona, bo wiadomo, że książki (jak zawsze) są o wiele lepsze od filmu :) Ale mimo to, niektóre sceny przy czytaniu wyobrażałam sobie zupełnie inaczej niż to było ukazane w filmie, np. walka w Departamencie Tajemnic, poszukiwanie Kamienia Filozoficznego. Jeśli chodzi o aktorów, zupełnie zszokowała mnie Tonks, gdyż nie pamiętałam jej z filmu. Przy czytaniu książki wyobrażałam ją sobie jako całkiem inną osobę, więc gdy zobaczyłam film drugi raz, po przeczytaniu Zakonu Feniksa byłam niemile zaskoczona :( Jednak to nie zmienia faktu, że jest ona świetną aktorką :)