Dodane przez Elvendork dnia 01-12-2009 09:15
#47
Życzyła bym sobie posiadać ulubionego aktora bądź aktorkę, niestety tak nie ma, nie dzieje się tak, nie nie i już nie. Jakie czynniki mają na to wpływ, nie wiem, albo po prostu nie chce ich ujawnić. Uważam jednak, że Snape i Bella, nie mają sobie równych zostali zagrani nieziemsko, fantastycznie ! Hagrida lubię, to znaczy Robie zagrał fajnie, od razu przypomina mi się Karkarow, który też wyglądał jak powinien.A czy Molly Weasley nie została zagrana równie umiejętnie jak pozostali, każda postać, wróć, aktor zostaje przypisany roli za którą staje się odpowiedzialny i przez to czasem też postrzegany, dlatego uważam, że każdy doskonale oddaje się postaci jaką gra. Można przymierzyć się do postrzegania, danego aktora przez pryzmat postaci jaką gra i jakie odczucia ona budzi w nas. oO o! właśnie Flitwick! uwielbiam, sceny z jego udziałem w I części :D Slughorn generalnie też jest komiczny w VI, np przy pająku...:D