Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Aktorzy - który nie pasuje?

Dodane przez Sharon665 dnia 23-07-2012 01:37
#138

Co do postaci typu Harry, czy Ginny, to nie do końca ich wina. Przecież młody Harry był całkiem słodki. Przecież jedni z wiekiem ładnieją, inni brzydną. Cóż, takie życie, a aktora w połowie serii by nie zmienili. Bardziej zawinili z charakteryzacją niż z doborem aktorów-uczniów.
Ale zawalili z Dumbledorem. To miał być miły dziadek, do którego lgnęły dzieci, może nawet taki, który by się zdawał lekko naiwny. A filmowy Albus był całkowicie inny.
Cyzia! Tak, Narcyza nie pasowała mi w filmie. Nie tak ją sobie wyobrażałam. I aktorka źle dobrana i źle ucharakteryzowana. No cóż.
Łapa miał być przystojny, a ten wyglądał trochę jak pedofil, który uciekł z więzienia. Takie bynajmniej było moje pierwsze odczucie. Chociaż w zasadzie, było całkiem trafne, bo uciekł z Azkabanu. Ale potem, gdy już zamieszkał w rodzinnym domu (i nikt nie pomyślał, żeby go tam poszukać! :) ) to dalej nic nie zrobili, by był przystojniejszy. A szkoda, bo taki był w książce.
To mi się tak jakoś najbardziej rzuciło w oczy.
No i kuluje charakteryzacja Harrego.Mogli mu poprawić trochę urodę i pamiętać o jego wiecznie nieukładających się włosach.
W książce Hermi z tomu na tom miała ladniejsze włosy, bo sobie nie przypominam ;D A przecież jej "szopa" na głowie też była dosyć charakterystyczna! Ale to już mniejsza szkoda jak przy fryzurze Harrego.

Chwilowo sobie nie przypominam, żeby coś więcej tak szczególnie mi się rzuciło w oczy.