Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Aktorzy - który nie pasuje?

Dodane przez raven dnia 22-03-2013 22:22
#152

Najbardziej zdenerwowało mnie obsadzenie Gary'ego Oldmana w roli Syriusza. Do tej pory nie udało mi się znaleźć cienia dawnej urody, o którym pisała Rowling. Miał być przystojny, a tylko obrzydza. Niestety, twórcy filmów zniszczyli też drugiego huncwota - Remusa Lupina. Patrzenie na tę dwójkę sprawia mi ból.
Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Hermionę. Przede wszystkim miała mieć burzę kręconych włosów, a w pierwszej części zaprezentowała się jako dziewczynka ze sztucznie skręconymi lokami. I wysunięte zęby, z których nabijali się Ślizgoni - tego też mi zabrakło. Z czasem się do panny Watson przyzwyczaiłam, ale ja w tej roli widziałabym kogoś zupełnie innego. No i Bonnie Wright. Ginny miała być ładna, w "Księciu Półkrwi" któryś ze Ślizgonów (kojarzy mi się, że Malfoy) mówi, że lata za nią pół szkoły, podoba się nawet Zabiniemu. Tymczasem do roli zaangażowano dziewczynę o mniej niż przeciętnej urodzie.