Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Płakaliście?

Dodane przez PaniWeasley dnia 15-08-2009 16:11
#42

Zawsze wzrusza mnie, jak ktoś opowiada historię Harry' ego. O tym, że jego matka oddała za niego życie, chroniąc go przed śmiercią ;(

W "Kamieniu Filozoficznym", gdy Harry siedzi przed lustrem Ain Eingarp i widzi swoich rodziców. Potem przychodzi Dumbledore, ich rozmowa i tekst: "Niczego nie daje zapadanie się w marzeniach i zapominanie o życiu" ;(

W "Czarze Ognia" : śmierć Cedric 'a i jego ojciec krzyczący "To jest mój syn!". Nic tak nie boli jak strata dziecka ;(

W "Zakonie Feniksa" podczas wstąpienia Voldemorta w ciało Harry' ego.
Przypomniał sobie przyjaciół, Syriusza ..."To ty jesteś słaby. Nigdy się nie dowiesz, co to miłość albo przyjaźń. Wiesz i nawet jest mi ciebie żal." ;(


W "Księciu Półkrwi" było kilka takich momentów, w których starałam się nie płakać. Co prawda, obejrzałam film świeżo po przeczytaniu książki i można by pomyśleć, że powinnam być przygotowana na śmierć Dumbledore' a ...

"Avada Kedavra" wypowiedziane przez Snape' a, nie zrobiło na mnie najmniejszego wrażenia, zobaczenie martwego dyrektora leżącego na ziemi też nie. Dopiero jak spojrzałam na Lunę, a te jej wielkie oczy błyszczały od łez, to aż mnie coś zakuło w środku. ;(
Później wszyscy unieśli różczki w górę, aby ich światło zniszczyło widoczny nad szkołą Mroczny Znak ;(

I oczywiście jak profesor Slughorn opowiada Harry' emu, jak Lily podarowała mu misę z rybką ;(

To było naprawdę piękne, pomimo słabego filmu, ale to nie jest miejsce do pisania na ten temat ;)