Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez Blair dnia 13-09-2008 17:41
#45

Zależy co robimy na tym wf-ie. Jeśli tylko ciągle biegamy to jestem w stanie zrobić wszystko, byleby tylko nie ćwiczyć. Ale jeśli gramy np. w siatkówkę to wtedy strasznie żałuję, jeśli akurat jestem zwolniona. W podstawówce bardzo lubiłam wf, bo każda nauczyciela z którą go mieliśmy była świetna. W gimnazjum jest już gorzej - uczy nas facet, z którego ciągle żartujemy. Niby nie zwraca na to uwagi, ale naprawdę często "przeginamy pałę" i wtedy jest z nim nieciekawie. :P