Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez Fantazja dnia 27-08-2008 19:48
#24

W-f, ach, w-f... Żeńska część mojej klasy słynie z tego, że w-f-u szczerze nie lubi. To, żeby wszystkie na jednej lekcji miały strój i nie były chore czy niedysponowane graniczy z cudem. Praktycznie zawsze ktoś okupuje ławkę. ;P
Ja osobiście zwalniam się tylko wtedy, kiedy muszę, chociaż nie mogę powiedzieć, żeby w-f był moją ulubioną lekcją. W poprzedniej klasie było nas zbyt dużo i nic nie można było zrobić, w nic zagrać, więc strasznie mi się nudziło. W tej mają nas podzielić na dwie grupy, to mam nadzieję, że będzie lepiej. Jednak i tak od w-f-u wolę SKS. Tam chodzą tylko te osoby, które sport lubią i znają się na rzeczy, więc z nimi to można pograć, nie to co z klasą. ;P