Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez BitterSweet dnia 21-02-2009 17:07
#96

Co do w-fu jestem raczej neutralna. Jak jest to ok może być, jak nie ma bo np. nie ma nauczyciela to ok, nie rozpaczam. Kondycję raczej mam dobrą więc nie przerażają mnie długie i męczące rozgrzewki itp. Nauczyciela mam bardzo fajnego. Uważa mnie za natrętną, gadatliwą i upartą osobę. Acha no i jeszcze uważa mnie za adwokata klasy bo jak ktoś się o coś kłóci najgłupsze argumenty wychodzą ode mnie. Najbardziej lubię no oczywiście biegi, które niestety mamy tylko kilka razy w roku. Dwa razy długi dystans i dwa razy krótki. W zimię, jak mamy w-f na hali najbardziej lubię siatkówkę i chalówkę. Za to nie lubię piłki ręcznej.