Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez Hermi1108 dnia 11-05-2009 19:32
#106

W moim przypadku w-f jest to istny koszmar. A szczególnie nauczycielka w-f . To jest prawdziwy kat! Na początek 40 okrążeń sali a potem inna rozgrzewka. Zawsze gramy w dwa ognie, nie było jeszcze lekcji, w której byśmy nie grały w dwa ognie.Co prawda (nie chwaląc się) z w-f mam 15 - piątek i 1- szóstkę.Zawsze mam zakwasy bo n ie należę do wysportowanych. A ta nauczycielka wygląda jak wampir... I jeszcze dziewczyny z innej klasy zawsze się spóźniają i w szatni zrzucają moje, a zawieszają swoje ubrania. Moja nauczycielka ma ponad 50 lat!!! I uczyć to ona umie jak wół tańczyć w balecie. I zawsze po w-f dziewczyny pożyczają ode mnie picie, a ja nie umiem mówić - nie. W klasach 1-3 to było jako tako.Ale teraz?! Przez w-f to ja się chciałam do innej szkoły przepisać!!! Takie miałam zakwasy. Zazdroszczę tym, którzy mają normalnego nauczyciela w-f!! Wymieńcie się :)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!