Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez Mandarynka dnia 13-06-2009 15:31
#108

Wychowanie fizyczne.
Mam kilka dyscyplin, w których jestem górą, np.: siatkówka, gra w zbijaka, dwa ognie, rzuty piłeczką, gra w "palanta", tenis stołowy. Lubię te lekcje, na których uprawiamy takie sporty. Jednak kiedy na boisku biegamy, skaczemy w dal czy inne dziwne ćwiczenia wymyślane przez naszego wuefistę, to krew mnie zalewa i wymyślam różnego rodzaju wymówki. A to noga mnie boli, a to brzuch. Po prostu nie lubię.
Są jednak takie ćwiczenia, których się boję, np.: skok przez kozła i skrzynię (w pierwszej klasie spadłam z kozła i od tamtego czasu nie skakałam nigdy!) i stanie na rękach. Nie stanę, bo mam kiepskie ręce. Czy on to kiedyś zrozumie?!
No. To tyle moich żalów. Ave.