Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: WF - upragniona lekcja czy istny koszmar?

Dodane przez Lady Shadow dnia 31-08-2008 00:59
#41

A w moim przypadku to ani nie ulubiona czy upragniona lekcjia ani też koszmar.
Wf dla mnie był, jest no i będzie.
To, że czasem dzieli się na przyjemniejsze i na mniej przyjemniejsze ćwiczenia ale musi ujść.
Ale i był też taki okres czasu tak w gimnazjum, że wf poprostu znienawidziałam no i opuszczałam te lekcję jak tylko się dało no i każda byle wymówka była dobra. Potem jednak w starszej klasie coś mi się odmieniło,(chyba dlatego iż zmieniliśmy nauczycielkę wf na faceta)
No i znudnych wf stał się fajny wf.
Ale jak dziś to nie nawidze gimnastyki a lekkoaltletyka czy zespołowe gry uwielbiam.
A teraz to już nawet nie mam Wf, zastepuję sobie go kopiąc piłkę na boisku koła błoku z kumpelami i kumplami ^^