Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Wspinaczka

Dodane przez Liondragon dnia 12-01-2009 17:39
#3

Gdy już weszłam, przypominało mi się, że mam lęk wysokości i miałam dosyć spory problem z zejściem na dół


Uuu, niefajna sprawa - lęki przestrzenne nie są pożądane przy wspinaczce z oczywistych powodów... No, ale przy zdeterminowaniu, silnej woli i aplauzie dla tego co się robi, można zawalczyć z wszelkimi fobiami ;> Jestem zdania, że jeśli łyknie się bakcyla wspinaczki, to żadne lęki przestrzenne nie będą straszne, bo z czasem po prostu trzeba będzie nie tyle je wyeliminować, co się do nich przyzwyczaić ;)

Bardzo mi się to podobało, pomimo tego, że moje ręce nie były w stanie podciągnąć do góry mojego ciężkiego tyłka


Jeśli ściana nie jest przewieszona, a pionowa lub połoga - ręce są ci potrzebne tylko (mniej lub bardziej - to zależy również od jakości chwytów i stopni) do utrzymywania równowagi, a nie ciągnięcia całego ciała. Wszyscy na początku wspinają się rękami (pamiętam swoje "zbułowane" łapska po pierwszych wspinach), ale sekret tkwi w tym by maksymalnie wykorzystać potencjał nóg, które do dźwigania naszego tyłka są odpowiednio przysposobione, więc to dla nich żadna nowość (w przeciwieństwie do biednych rąk...) ;>