Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dowcipy o teściowej

Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 24-08-2008 01:10
#1

W tym temacie możecie publikować znane Wam kawały o teściowej. Posty nie na temat będą kasowane.



Jakiś facet biegnie za jakąś babą i wali ją dechą po głowie. Inny gość, który to widział mówi do niego:
- Co ty robisz?
On odpowiada:
- To moja teściowa!
Tamten krzyczy:
- No to kantem ją, kantem!

Dwóch facetów w więzieniu:
- A tobie za co dali aż 15 lat?
- Za pomoc medyczną.
- Jak to?
- Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.

Teściowa do zięcia:
- Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz. Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, że ci się kolana trzęsą...

Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?

Spotyka się dwóch kolegów jeden jest wyraźnie smutny drugi pyta go:
- Czego jesteś smutny?
- No wiesz porwali mi teściową i żądają okupu.
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują.

Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?

Dodane przez Laboleth dnia 26-08-2008 18:07
#2

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.
**
Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy:
- Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę!
Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział:
- Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!
- Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia.
**
Żona z mężem oglądają horror. Nagle pojawia się straszny potwór.
- O matko! - krzyczy żona.
- Teściowa? Faktycznie podobna.
**
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.
**
Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, pić mu się zachciało, idzie do kuchni a tam żona czyta "Przyjaciółkę"...
Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło a tam teściowa w łóżku...
- To ja przed chwilą z mamusią?! - jąka się facet
- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną, poprawiając fryzurę.
- To dlaczego mama nic nie mówiła???!!!
- Przecież ze sobą nie rozmawiamy...
**
Góral niosący wielką patelnię spotyka kolegę.
-Jasiek, co ci się stało?-pyta tamten patrząc na jego podbite oko i godną pożałowania resztę.
-A nic, teściowa mnie pobiła.
-No wiesz, ja bym z niej od razu zrobił mielone.
A jak myślisz, co ja mam na tej patelni?
**
Mąż wraca do domu i mówi:
- Kochanie byłem właśnie w szpitalu i doktor powiedział, że Twoja mama czuje się coraz lepiej i już niedługo ją wypiszą.
- Hmm to dziwne - odpowiada żona. Przecież wczoraj mówil, że jest z nią coraz gorzej i już niedługo umrze...
- No popatrz... a mi powiedział, żebym się przygotował na najgorsze...
**
Telegram z Kalifornii:
- Teściowa nie żyje. Pogrzebać czy skremować zwłoki?
Odpowiedź z Londynu:
- Jedno i drugie, lepiej nie ryzykować.
**
Co to jest: 30 żabek i ropucha?
- Teściowa wiesza firanki.
**
- Wiesz Józek - mówi młody żonkoś do kolegi, którego zaprosił do domu - moja teściowa to stara krowa spod ciemnej gwiazdy.
Widząc przerażony wzrok kolegi i dostrzegając kątem oka stojącą w bojowej pozie "mamusię", dodaje szybko:
- Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Dodane przez Carielle dnia 28-08-2008 13:03
#3

Do celi wchodzi nowy więzień.
Współwięzień pyta:
- Słuchaj, ile dostałeś?
- Piętnaście lat. Za pomoc medyczną.
- Jak to za pomoc medyczną?
- Teściowa miała krwotok z nosa, a ja jej założyłem opaskę uciskową na szyję.
---
Jechał zięć z teściową na rowerze. Nagle rozpętała się burza i piorun trafił obok przyczepy, a zięć - "Boże"...
Drugi trafił jeszcze bliżej. Zięć - "Boże...
Trzeci trafił w teściową, a zięć - "Boże, myślałem że już nie trafisz."
---
Pogrzeb teściowej. Trumnę niosą koledzy zięcia zmarłej. Jeden z żałobników zwraca im uwagę:
-Panowie, dlaczego trzymcie tę trumnę tak przechyloną?
Na co idący najbliżej męższczyzna odpowiada szeptem: -Bo jak niesiemy prosto to zaczyna chrapać...
---
Pan Mietek miał ciężki wypadek ze swoją teściową. On jakoś wyzdrowiał ale teściowa miała operację. Po operacji do pana Mietka podchodzi lekarz:
-Mam dwie wiadomości. Pierwsza: teściowa przeżyła.
Pan Mietek detchnął z ulgą:
-A druga?-pyta pan Mietek
-Druga jest taka, że pańska teściowa będzie musiała przejść jeszcze jedną operację, która kosztuje 80 000 zł, będzie musiała d końca życia chodzić na rechabilitacje za 4 000 zł miesięcznie i trzeba jej będzie kupić sztuczną rękę podłączaną do układu nerwowego za 730 000 dolców.
-Co?!-wrzeszczy z oburzeniem pan Mietek
-Ee, żartowałem! - mówi lekarz - Teściowa nie żyje!
---
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygrałem w lotto, jest udalo sie SZEŚĆ, SZÓSTKAAA! wydziera się zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu zona siedzi smutna i płacze.
-Co się stało - pyta.
Na to żona: - Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss K****a KUMULACJA !
---
Kolega mówi do kolegi:
- Słuchaj mam problem.
- Jaki?
- Otóż kupiłem córce flet i tak stoi i kurzy się. A ona nie chce na nim grać.
- Słuchaj mam podobny problem. Kupiłem walizkę, tak stoi, kurzy się, a teściowa nie chce się wynieść.
---
Siedzi Masztalski na ławce i nagle przysiaduje sie Ecik mówiąc:
-Popatrz wszystko jest zielone, kwiatki rosną, wszystko z ziemi wyłazi...
A Masztalski na to:
-Ty mi tu Ecik głupot nie gadaj własnie teściową pochowałem

Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 29-08-2008 19:13
#4

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.

Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy:
- Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę!
Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział:
- Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!
- Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia.

Żona z mężem oglądają horror. Nagle pojawia się straszny potwór.
- O matko! - krzyczy żona.
- Teściowa? Faktycznie podobna.

Dodane przez Kei dnia 03-09-2008 18:59
#5


Przybiega synek do ojca:
- Tato, tato! Znalazłem babcię!!!
- Ile razy ci mówiłem szczeniaku, żebyś nie kopał w ogródku?

**********

- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, byłem
sobie elegancko z lalą, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.

**********

Deszcz meteorytów. Obserwują zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła...

**********

- Jaka to jest teściowa na 102?
- 100 metrów od domu i 2 metry pod ziemią.

**********

Żona mówi do męża.
- Kochanie, co kupimy matce na urodziny?
- Wiem, że chciała co coś na prąd. Może krzesło?

Dodane przez Ginny Weasley_82 dnia 17-05-2009 15:30
#6

Żona do męża:
- Kochanie, a wiesz, że mamusia była wczoraj u tego słynnego dentysty?
- Tak? A co, kanały jadowe jej udrażniał?


Leży teściowa na łożu śmierci, stan agonalny, oczy w słup itd. Przy łóżku siedzi równie skupiony zięć i wpatruje się w teściową. Nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latać z kąta w kąt, a teściowa oczami za muchą wodzi - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo,
ona oczami w prawo i tak cały czas. Nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy:
- Się mamusia nie rozprasza!


Pewien facet stoi na przystanku i całuje wszystkie przejeżdżające tramwaje. W końcu zgarnia go policja.
- Co pan wyprawia? Po co całuje pan te tramwaje?
Facet na to:
- Bo wczoraj jeden z nich zabił moją teściową, a ja nie wiem który!!!

Dodane przez Madlenne dnia 17-05-2009 15:38
#7

Teściowa do zięcia:
- Dziś w radiu puścili przebój mojej młodości!
- "Bogurodzicę"?!

Zięć widzi teściową wsiadającą na rower:
- A dokąd to się mamusia wybiera?
- Na cmentarz...
- A kto rowerek odprowadzi?

Młody człowiek podnieconym głosem mówi matce, że zakochał się i się żeni:
- Tak dla jaj, przyprowadzę trzy kobiety i spróbujesz zgadnąć, którą z nich zamierzam poślubić.
Matka się zgodziła. Następnego dnia przyprowadza trzy piękne kobiety, sadza je na kanapie i rozmawiają chwilę z matką. Potem syn pyta:
- Dobrze, mamo, a teraz zgadnij, którą zamierzam poślubić.
- Tę w środku ? - Odpowiada bez wahania.
- To zdumiewające, mamo. Zgadza się. Skąd wiedziałaś?
- Nie lubię jej.

Dodane przez Lady Shadow dnia 17-05-2009 17:08
#8

***
Noc poślubna, na piętrze mąż dobiera się do żony, a na parterze teściowa czuwa
Żona krzyczy:
- Oj Antek zaraz zemdleję!
Z dołu teściowa:
- Nie bój się Antek od tego się nie mdleje!
Żona:
- Oj Antek zaraz umrę!
Teściowa:
- Nie bój się Antek od tego się nie umiera!
Żona:
- Oj Antek bo zaraz się zes*am!
Teściowa:
- Folguj Antek to się może zdarzyć...

***
Pewnego razu, teściowa postanowiła sprawdzić swoich 3 zięciów. Za pierwszym razem przy nadarzającej się okazji, wskoczyła do studni i zięć uratował ją. Nazajutrz obok jego domu stał fiat z dedykacją "dla kochanego zięcia, teściowa".
Postanowiła sprawdzić drugiego zięcia.Wskoczyła do studni , drugi zięć ją uratował.Następnego dnia pod jego domem stał Polonez z dedykacją "dla kochanego zięcia, teściowa". Przyszła kolej na trzeciego zięcia. Znowu wskoczyła do studni. Zięć przyszedł popatrzył i odszedł, a nazajutrz pod swoim domem zobaczył mercedesa a tam dedykacja "dla kochanego zięcia, teść".

***
Do rodziny Fąfary przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.

***
Odbywa się rozprawa w sadzie. Facet jest oskarżony o zamordowanie teściowej. Sędzia pyta, co oskarżony ma na obronę.
- Wysoki Sądzie, jestem niewinny. To było tak: Siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańczę, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa i poślizgnęła się na skórce, i upadła na nóż... i tak siedem razy.

***
Stoi facet na brzegu jeziora, w którym tonie kobieta. a ze nie umiał pływać, wiec wola na pomoc do wędkarza:
- Ratuj moja żonę. Dam ci stówę. Ja nie umiem pływać!
Wędkarz wskoczył do wody uratował babę i mówi do faceta:
- Dawaj stówę, którą mi obiecałeś, a facet na to:
- Jest jeden szkopuł. Kiedy była pod woda myślałem, że to moja żona. Teraz widzę, że to teściowa.
- Rozumiem - mówi wędkarz sięgając do kieszeni. - ile ci jestem winien?

Edytowane przez Lady Shadow dnia 17-05-2009 17:12

Dodane przez Onyx dnia 13-06-2009 14:06
#9

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, kur*a radził przygotować się na najgorsze.

- Tatusiu, kiedy będziemy się znowu mogli bawić w piaskownicy?
- Jak tylko znajdę dla babci lepsze miejsce.

Przychodzi żołnierz do generała i mówi:
-Da mi pan wolne generale, bo teściowa przyjechała?
Generał na to :
-Nie, nie dam.
A żołnierz mówi:
-Wiedziałem, że równy z pana gość!

Dodane przez darksev dnia 09-07-2009 18:16
#10

Rozmawia dwóch małżonków. Pierwszy mówi, wzdychając:
- Nie ma na świecie bardziej złośliwej i przewrotnej istoty niż kobieta.
Na to drugi:
- Jest! Jej matka!


Pan domu otwiera drzwi i mówi:
- Teściowo, co tak stoicie na zewnątrz w deszczu?! Idźcie do domu!


Umiera teściowa. Spogląda w okno i szepta:
- Ale zachód.
Zięć:
- Niech się mama nie rozprasza.


- Więc młody człowieku mówisz, że chcesz zostać moim zięciem?
- Prawdę powiedziawszy, wcale nie, madame. Ale nie widzę innej możliwości ożenku z Pani córką...

Edytowane przez Milka dnia 09-07-2009 18:50

Dodane przez el_nino dnia 23-07-2009 19:25
#11

-Jaka jest najlepsza szminka dla teściowej
-Kropelka

Dodane przez Prue dnia 25-08-2009 18:43
#12

Synku, jak umrę, załatw mi miejsce na Powązkach - mówi teściowa do zięcia.
- Dobrze.
Jak powiedział, tak zrobił.
Po powrocie do domu,mówi do teściowej. Okej, wszystko załatwione.
- Cieszę się - rzekła teściowa.
- Ale musi się mama pośpieszyć, bo rezerwacja trwa tylko trzy dni!

Idzie sobie parawana ubranych na czarno ludzi, a na jej czele idzie facet z psem.Na przeciwko tej parawany idzie inny facet.I pyta się
-Co się stało ktoś umarł?
-Tak,moja teściowa
-a co się stało kto ją zabił?
-ano ten pies
-ej,to pożycz pan tego psa
-niech się pan ustawi do kolejki

Ojciec po dość długiej i głośnej przemowie teściowej, mówi do Jasia:
- Przynieś babci krem do ust.
- Który, tato?
- Ten z napisem \"klej\"

Dzwoni zięć do teściowej
Mamusia? jak się mamusia czuje? - pyta
Dobrze - odpowiada teściowa.
A szkoda bo tak dzisiaj często pogotowie jeździ.

Edytowane przez Prue dnia 25-08-2009 20:41

Dodane przez Tulisa dnia 26-08-2009 17:04
#13

Przychodzi teściowa do zięcia:
Teściowa: Cześć synku dawno Cię nie widziałam.
Zięć: Ja mamusi też. Na ile mama przyjechała?
Teściowa: A mogę zostać tyle ile tylko chcesz.
Zięć: To co mamusia się nawet herbatki nie napije?


Pewnego razu, teściowa postanowiła sprawdzić swoich 3 zięciów. Za pierwszym razem przy nadarzającej się okazji, wskoczyła do studni i zięć uratował ją. Nazajutrz obok jego domu stał fiat z dedykacją "dla kochanego zięcia, teściowa".
Postanowiła sprawdzić drugiego zięcia.Wskoczyła do studni , drugi zięć ją uratował.Następnego dnia pod jego domem stał Polonez z dedykacją "dla kochanego zięcia, teściowa". Przyszła kolej na trzeciego zięcia. Znowu wskoczyła do studni. Zięć przyszedł popatrzył i odszedł, a nazajutrz pod swoim domem zobaczył mercedesa a tam dedykacja "dla kochanego zięcia, teść".


Do domu wpada uradowany mąż.
Mówi do żony:
- Kochanie wygrałem w totka.
Żona siedzi cicho i nagle mówi:
- Mamusia nie żyje.
Na to mąż krzyczy z radości:
- Ja pie***** kumulacja.


Teściowa wybiera się gdzieś rowerem.
A zięć się pyta:
- Gdzie się teściowa wybiera tym rowerem?
- A na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi?


-Moja teściowa jest taka brzydka, że chciała wystartować w amatorskim konkursie "Kto jest Najbrzydszy".
-I co?
-Prowadzący powiedział, że profesjonalistów nie przyjmują.


Wchodzi Kowalski do domu teściowej i widzi ją z miotłą w ręce. Po chwili pyta:
-Mamusia sprząta czy odlatuje?


Dzwoni zięć do teściowej.
Mamusia? Jak się mamusia czuje? - pyta
Dobrze - odpowiada teściowa.
A szkoda bo tak dzisiaj często pogotowie jeździ.


Facetowi zmarła teściowa miała pogrzeb dziś o 10, ale nagle do pracy przychodzi facet, a do niego szef.
- A ty nie na pogrzebie? Przecież ci teściowa umarła.
- Ale szefie ja zawsze mówię tak 'najpierw obowiązki a potem uciecha'.

Edytowane przez Delirantka dnia 12-09-2009 20:44

Dodane przez Rebecca dnia 12-09-2009 14:36
#14

Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.
*
Spotyka się dwóch facetów, jeden mówi:
- Kurcze, powiedz mi co mam zrobić, mam problem z teściową, wchrzania się do każdej dyskusji, kłócimy się, nie mogę dojść z nią do ładu.
- Spoko, kup jej samochod, teraz jest dużo wypadków, zabije się gdzieś.
- o.k.
Spotykają się po dwóch tygodniach:
- Chryste, aleś mi doradził.
- Co się stało?
- Posłuchaj, nie dość, że straciłem kase na samochód, ona żyje i prowadzi jak szatan to jeszcze ma 3 kierowców na sumieniu.
- A jaki jej samochód kupiłeś????
- No, Syrenkę.
- Boś głupi, trzeba było jaguara, to by już nie żyła.
- o.k. teraz kupie jaguara.
Spotykają się po następnych dwóch tygodniach:
- Rany julek, jaki jestem szczęśliwy!
- Co, nie żyje? A nie mówiłem?
- Uffff, wreszcie nie żyje, a najbardziej mi się podobało, jak jej głowę odgryzał.
*
- Słuchaj stary, wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, byłem
sobie elegancko z lalą, którą poderwałem na ulicy, i nagle wchodzi moja teściowa!
- I co? I co?
- I, słuchaj, bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
- Co zrobiła? No co?
- A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
- Na dwór?
- Nie, na zawał.

Dodane przez Hermiona Weasley dnia 12-09-2009 19:08
#15

Facet mówi do sąsiada:
- Byłem z teściową w zoo.
- I jak było?- pyta sąsiad.
- Nie przyjęli jej.
*
Do Kowalskiego przyjechała teściowa:
- Otwieraj ty łobuzie, wiem że jesteś w domu, bo twoje adidasy stoją przed drzwiami!
- Niech się mama tak nie wymądrza, poszedłem w sandałach!
*
Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.
*
Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywiście, ale przecież ty masz własną studnię!
- Tak oczywiście, ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej tylko do brody...
*
Do rodziny Fąfary przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść jej na kolanach.
- Jasiu, usiądź obok mnie na krzesełku.
- Dlaczego?
- Bolą mnie nogi. Musiałam z dworca iść na piechotę.
- Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli!
*
Jaka jest różnica między teściową a Słońcem?
- Żadna, na jedno i drugie nie da się patrzeć...
*
Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu dzik z borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję...
*
Przychodzi pijany zięć do domu i zastaje w drzwiach swoją teściową z miotłą, więc pyta:
- Mamusia sprząta, czy odlatuje???

Edytowane przez Hermiona Weasley dnia 12-09-2009 19:08

Dodane przez Lady Holmes dnia 18-04-2010 18:28
#16

To Kowalskiego w nocy dzwoni telefon:
- Przepraszam tu apteka. Nastąpiła wielka pomyłka, zamiast rumianku pańskiej teściowej dostarczono cyjanek!
- A co to za różnica??
- No... 2,50zł.
- To ja dopłacę.
***
Czym się różni teściowa od radia?
- Radio można w każdej chwili wyłączyć.
***
Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem.
- Czy nie może się pan obejść bez papierosów? Czy sprawiają panu aż tak dużą przyjemność?
- Oczywiście. Ilekroć zapalę, to teściowa wychodzi z pokoju.
***
Teściowa podarowała na Gwiazdkę zięciowi 2 krawaty . Zięć, chcąc sprawić jej przyjemność, ubrał jeden z nich. Oburzona teściowa mówi do niego:
- A co, drugi ci się nie podoba?

Dodane przez muchor dnia 20-04-2010 20:50
#17

-Ile dałbyś za moją teściową?
-Nic.
-Dobra, kupiłeś
***************************

-W tej książce pisze, że koty są okrutne,perfidne, wścibskie i zdradliwe, czy to prawda zięciu?- pyta teściowa
-Prawda kiciu- mruczy zięć
***************************

Jaka jest różnica między teściową a psem?
Pies szczeka na obcych.
A między morzem a teściową?
Morze to tysiące bałwanów a teściowa to jeden
***************************

-Czy ty wierzysz, że kominiarz przynosi sczęście?
-Odkąd spadł na moją teściową, tak.
***************************


Dodane przez muchor dnia 20-04-2010 21:32
#18

-Kochanie, twoja matka ma piersi jak rodzynki- mówi mąż do żony.
-Takie słodkie zięciu?-pytateściowa
-Nie, takie pomarszczone.
*********************

-Najcudowniejsze chwile mojego życia zawdzięczam teatrowi- mówi kolega koledze.
-Tak często chodzisz do teatru?
-Ja nie. Moja teściowa i żona chodzą...
*********************

Umiera wiejska gospodyni, kopnięta przez konia.
-Ile przyszło listów z kondolencjami?- pyta zięcia zmarłej proboszcz.
-Z kondolencjami jeden, za to przyszło trzydzieści z prośbą o wypożyczenie tego konia.
*********************

Zięć kupuje tort urodzinowy dla teściowej.
-Ile świeczek wstawić?- pyta ekspedientka.
-30, jak zwykle.

Edytowane przez muchor dnia 20-04-2010 21:33

Dodane przez muchor dnia 20-04-2010 21:36
#19

-Czy mogę poślubić pani córkę?
-Nie. Mój przyszły zięćmusi umieć gotować, prać, sprzątać, robić zakupy, patrzećw nas obie jak tęcze i spełnić nasze zachcianki.-Wycofuję propozycję, ale nim wstanę pomodlę sie za tego biedaka.

Dodane przez Promitet dnia 12-06-2010 20:10
#20

Dwie kobiety przyszły do króla Salomona i przywlekły za sobą młodego człowieka.
- Ten młody człowiek zgodził się ożenić z moja córką! - powiedziała jedna.
- Nie! Zgodził się ożenić z moją córką! - zakrzyknęła druga.
I zaczęły się kłócić, aż król Salomon poprosił o ciszę.
- Przynieść mi największy miecz - powiedział - Trzeba przeciąć go na pół. Każda z was dostanie po połowie!
- Brzmi nieźle - powiedziała pierwsza kobieta.
Druga na to:
- O, panie, nie przelewaj niewinnej krwi. Niech inna kobieta go poślubi.
Mądry król nie wahał się ani chwili:
- Facet musi poślubić córkę pierwszej kobiety - zawyrokował.
- Ale ona chciała przeciąć go na dwie części! - wykrzyknął dwór króla.
- Właśnie dlatego widać - powiedział mądry król Salomon - że to jest prawdziwa teściowa!

*********

Rozmawia dwóch małżonków. Pierwszy mówi, wzdychając:
-Nie ma na świecie bardziej złośliwej i przewrotnej istoty niż kobieta.
Na to drugi:
-Jest! Jej matka!

Edytowane przez Promitet dnia 12-06-2010 20:10