Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Dowcipy o blondynkach

Dodane przez Hogsmeade_pl dnia 24-08-2008 01:10
#1

W tym temacie możecie pisać znane Wam kawały o blondynkach. Posty nie na temat będą kasowane.


Blondynka wchodzi do sklepu na stacji benzynowej i pyta sprzedawcy:
- Czy może mi pan pożyczyć drut?
- A po co pani?
- Zatrzasnęłam kluczyki w samochodzie, ale jest szpara to może wyjmę.
Sprzedawca dał blondynce drut, po czym widzi jak do sklepu wchodzi rozśmieszony facet
- Co się stało?
- Blondynka wyjmuje kluczyki z samochodu przez szparę.
- To chyba mądrze?
- Tak, ale druga siedzi w samochodzie i ją kieruje.


Blondynka ułożyła puzzle po 4 miesiącach i była z siebie bardzo zadowolona, bo na pudełku było napisane od 3 do 5 lat.



Pociągiem jadą brunetka, blondynka i ruda, oczywiście na gapę. W końcu jedna zauważyła, że idzie konduktor. No to wszystkie sru schowały się do dużych worków i czekają. Wchodzi konduktor do przedziału no i patrzy trzy worki. Podchodzi do piewrszego z brunetką, potrzepuje nim, a tam słychać:
- Hau Hau!!!
No to ten sobie myśli, że jakieś psy tam siedzą i idzie do następnego worka z rudą. Tak samo potrzepuje nim a tam słychać:
- Miau!!!
Myśli sobie jakieś koty tam siedzą, więc poszedł o do ostatniego worka z blondynką. Potrzepuje nim, a tam po chwili słychać:
- Ziemniaki!!!

- Blondynka i brunetka mają skakać na spadochronie z samolotu. Która spadnie pierwsza?
- Brunetka, bo blondynka będzie musiała kilka razy zapytać o drogę.

Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada
z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach.
Druga zdziwiona pyta:
- A PO CO TY TO ROBISZ???
- A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO
Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami
siodełko z kierownicą.
- A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza
- ZAWRACAM!! NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ!

Dlaczego blondynki nie można stukać w głowę?
Bo echo wybije jej zęby.

Jadą dwie blondynki maluchem.
Nagle auto im gaśnie, blondynka wysiada otwiera maskę i mówi do drugiej:
- Ej Ty! My nie mamy silnika!!!
Druga na to spokojnie:
- Z tyłu jest zapasowy.

Dodane przez Vanney dnia 26-08-2008 00:19
#2

Nie no świetne kawały lolek :) Nie czytałam wszystkich i nie wiem czy to jest, ale daje:

-Czyj lepiej kupić mózg? Blondynki, czy brunetki?
-Blondynki. Mniej używany.

Heh^^

Edit: Dodany dnia 28-08-2008 03:47 (T.)

Jak blondynka robi dżem?
Obiera pączka!

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:08

Dodane przez unicorn91 dnia 26-08-2008 00:37
#3

Chociaż jestem blondynką to śmieszą mnie te kawały. Szczerze to nie znam "aż" takich głupich ludzi. Proszę i jest kawał:

Blondynka idzie na spacer. Przychodzi nad rzekę i widzi drugą blondynkę na przeciwnym brzegu.
- Hej - krzyczy tamta - jak mogę się dostać na drugi brzeg?
Blondynka patrzy w górę i w dół rzeki, a potem krzyczy:
- Ale ty jesteś na drugim brzegu!

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:05

Dodane przez Luniaczka dnia 28-08-2008 03:43
#4

Dlaczego blondynki nie lubią oranżady w proszku?
- Bo nie wiedzą, jak wlać pół litra wody do tej małej torebeczki...

Dodane przez Vanney dnia 28-08-2008 03:47
#5

Jak blondynka robi dżem?
Obiera pączka!

Dodane przez Laboleth dnia 28-08-2008 10:56
#6

W czasie rejsu blondynka próbuje nawiązać rozmowę z siedzącym obok chłopakiem:
- Przepraszam, czy pan też płynie tym statkiem?
**
- Słyszałam, że rozwodzisz się z mężem.
- Tak.
- W takim razie mogę ci polecić dobrego adwokata.
- Dziękuję, już znalazłam niezłego biznesmena
**
W samolocie
Blondynka siedzi w samolocie i podchodzi do niej Stewardessa i pyta:
-coś podać???"
Blondynka chcąc pokazać, że nie jest głupia odpowiada: -Orange Juice, może być jabłkowy
**
Blondynka zdaje egzamin na prawo jazdy.
Komisja zadaje pytanie:
- Proszę nam opisać pracę silnika.
-Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy

Dodane przez Carielle dnia 28-08-2008 12:58
#7

Jedna blondynka dzwoni do drugiej i mówi:
-Halo? To ty?
-Nie to ja.
-A to przepraszam pomyłka
---
Przychodzi blondynka do sklepu z środkami owadobujczymi.
-poproszę 100 kulek na mole
Na drugi dzien:
-poproszę 300 kulek na mole
Na trzeci dzień:
- poproszę 1000 kulek na mole
Zdziwiony sprzedawca pyta:
-po co pani tyle tych kulek na mole?
Blondynka na to:
-a co pan myśli,że jedna kulką łatwo w mola trafić!?
---
Przychodzi blondynka do lekarza.
Blondynka-Dzień dobry panie doktorze.
Lekarz-Dzień dobry.Co pani dolega?
Blondynka-Pański gabinet.
Lekarz-A czemu?
Blondynka-Bo nie ma zasłon.
---
Blondynka zwierza się koleżance:
r11; Poznałam fantastycznego chłopaka r11; przystojny, wrażliwy, wybitna inteligencja, ma samochódr30;
Koleżanka:
r11; A jak wygląda?
r11; Z otwieranym dachem, jasnoczerwony metalik!
---
Późnym wieczorem przechodzień zauważył blondynkę, która na czworakach czegoś szukała pod latarnią.
- Pani coś zgubiła?
- Tak, moneta mi wypadła.
- Właśnie tu?
- Nie, trochę dalej, w tamtą stronę.
- To dlaczego pani tutaj szuka?
- Bo tu jaśniej.

Dodane przez Bella dnia 28-08-2008 13:02
#8

Dlaczego Blondynka biega goła wogół ogniska?
Żeby podniecić ogień

Dodane przez Cally dnia 29-08-2008 12:30
#9

Ja jestem blondynką i ogółem uważam że te kawały są głupie i nie śmieszne. Ale proszę bardzo:

Dlaczego blondynka chodzi wokół komputera?
Bo szuka wejścia do internetu.
****
Blondynka i brunetka idą jeździć na motorze.
- Gdzie chcesz siedzieć, z przodu czy z tyłu? - pyta brunetka.
- Ja przy oknie.
****
Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka, aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca. Ludzie stojący w kolejce za nią zaczynają się niecierpliwić.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!!!
****
Po czym poznać mądrą blondynkę?
Po odrostach
****
Wchodzi blondynka do sklepu obuwniczego i mówi:
- Proszę pastę do butów.
- Do jakich? - pyta sprzedawca.
- Numer 42.

Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 29-08-2008 17:44
#10

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...

Po co blondynka stawia wieczorem na stoliku nocnym dwie szklanki: jedną z wodą, drugą pustą?
- Bo nie wie, czy rano będzie się jej chciało pić, czy nie.

Dodane przez Tanya dnia 29-08-2008 18:05
#11

Przez park idą brunetka i blondynka.
Nagle brunetka mówi z nutą żalu w głosie:
-Ojej, zdechły gołąb!
Na co blondynka patrzy w górę i pyta:
-No gdzie?

Dziennik z podróży blondynki:
Dzień 1. Poznałam kapitana
Dzień 2. Jestem miła dla kapitana
Dzień 3. Kapitan jest dla mnie miły
Dzień 4. Kapitan zaprasza mnie na kolacje
Dzień 5. Idę z kapitanem do łóżka
Dzień 6. Kapitan powiedział, że jeśli się mu nie oddam, to wysadzi cały statek
Dzień 7. Uratowałam 600 osób


Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy- pyta znów blondynka
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - objaśnia sprzedawca.
Blondynka kupuje jeden.
Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef, blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos - odpowiada blondynka.
- Do czego służy? - pyta szef.
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi - wyjaśnia blondynka
- A co masz w środku? - pyta zaciekawiony szef.
- Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy - odpowiada blondynka.

- Dlaczego blondynka ma dookoła wanny rozwieszoną linkę?
- Żeby za daleko nie odpływała.

Dodane przez Kei dnia 03-09-2008 18:53
#12


Blondynka jedzie windą. Do winy wsiada facet i pyta:
- Na drugie?
- Magda.

**********

3 blondynki zdają na prawo jazdy.
PYTANIE 1: Jaki kolor ma biały samochód?

Odpowiada pierwsza blondynka:
- Może niebieski?
- No, niestety nie.
Odpowiada druga blondynka:
- Może czewony?
- Niestety, także nie.
Odpowiada trzecia blondynka:
- Może biały?
Egzaminator zdziwony potwierdza odpowiedź.

PYTANIE 2: Ile drzwi ma 4-ro drzwiowe auto?
Odpowiada pierwsza blondynka:
- Może 3?
- Przykro mi, źle.
Odpowiada druga:
- No, to może 5?
- Nie, źle.
Odpowiada trzecia blondynka:
- Może biały?

;D

Dodane przez Temeraire dnia 07-09-2008 01:47
#13

Hehe... Uwielbiam te kawały... Są świetne.
No to może mała porcja śmiechu:

Blondynka kupiła sobie zegarek elektroniczny. Chwali się koleżance. Po chwili podchodzi do nich starszy pan i pyta:
- Dziewczęta, macie może zegarek?
- Nie - odpowiada blondynka, a facet odchodzi.
- Dlaczego go okłamałaś? - pyta po chwili koleżanka. - Przecież masz zegarek!
- No tak, ale nie wiem ile jest 12 dzielone przez 48...

Dlaczego blondynka wyrzuca zegarek z okna na 10 piętrze?
Bo chce zobaczyć jak czas leci.

Brunetka mówi do blondynki:
- Spójrz, jaki piękny las!
- Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.

Dodane przez nymph dnia 03-10-2008 13:14
#14

blondynka rozibiła sie samochodem na drzewie i auto jej sie pomięło
idzie sobie facet patrzy O blondynka zażartuje sobie z nij
- słuchaj weż rurkę i napompuj sobie ten samochód to będzie caly
blondi oczywiście bierze rurkę i pompuje samochód
podchodzi druga blondi
-co ty robisz??
- pompuje samochód!
- aj ty głupia przecież szyby masz otwarte !

Dodane przez niewesolypagorek dnia 09-10-2008 10:40
#15

Przychodzi blondynka do sklepu mechanicznego i mówi...
'poproszę, tę wielką czerwoną torebkę i ten wspaniały zielony akordeon'
sprzedawca odpowiada: 'gaśnicę ewentualnie mógłbym pani sprzedać ale kaloryfer? nie ma mowy!'

***

Dlaczego dowcipy o blondynkach są takie krótkie?
- Aby brunetki mogły je zapamiętać...
- A mężczyźni mogli je zrozumieć... :D

***

Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"

***

Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...

Dodane przez mistake dnia 24-10-2008 19:57
#16

Blondynka umarła i idzie se do nieba. Piotr zatrzymuje ją u bram raju i mówi:
- Córko, duszyczek u nas full. Wiem że nie grzeszyłaś ale musisz przejść eliminacje. Odpowiesz na pytanie wejdziesz, nie - idziesz do piekła.
- Rozumiem, proszę pytać.
- Jak ma na imię Bóg?
- Hehehe. proste: Święćsię!
Tu Piotrowi szczęka opadła.
- Że jak?!
- No przecież w modlitwie jest wyraźnie: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje.

Facet baraszkuje w łóżku z piękna blondynką. Nagle dziewczyna pyta:
- Ale nie masz AIDS, co?
- Oczywiście, że nie!
- Dzięki Bogu! Nie chciałabym znowu tego złapać.

W Sądzie:
- Ile pozwana ma lat?
- Chwileczkę, Wysoki Sadzie muszę policzyć: kiedy wychodziłam za niego za mąż miałam 20 lat, on miał 40. To teraz, jeśli on ma 70, a ja jestem o połowę młodsza, to mam 35?

Blondynki grają w brydża ostro licytując:
- Pas.
- Pas.
- Dzwonek.
- To ja pójdę otworzyć.

Facet do blondynki czule:
- Koteczku, pieseczku, żabciu, małpeczko!
Blondynka na to:
- ZOO dwie ulice dalej.

Ile blondynek potrzeba do wkręcenia żarówki?
- 5. Jedna stoi i trzyma żarówkę, a reszta kręci stołem.

Dodane przez pomyluna dnia 22-11-2008 20:36
#17

Przychodzi blondynka do sklepu i do sprzedawczyni:
-Przepraszam, w jakiej cenie ten baton??
-A który?
-No ten za 2.50

Dodane przez mcfly4ever dnia 25-02-2009 10:20
#18

Dzwoni blondynka do koleżanki blondynki i mówi:
-Cześć! Wiesz, że sylwester w tym roku wypada w piątek?
-Tak?! Mam nadzieję, że nie trzynastego!

Blondynka i brunetka w tym samym czasie skaczą z dachu. Która spadnie pierwsza?
-Brunetka, bo blondynka zgubi się po drodze.

Czemu blondynka kupuje jogurt i otwiera go od razu w sklepie?
-Bo pisze na nim "Tu otwierać"

Wsiada pani do tramwaju i pyta maszynistę:
-Dojadę tym tramwajem na Głogowską?
-Nie - odpowiada
-A ja? Proszę, mam dziś urodziny! - woła blondynka stojąca za panią.

No więcej nie znam, nie pamiętam i niektóre wy wypisaliście :D

Dodane przez Acti-Dolores dnia 23-03-2009 21:13
#19

No więc tak:

Dwie blondynki stoją na przystanku. Podjeżdża autobus i jedna z nich pyta się kierowcy:
-Dojadę tym autobusem do centrum?
-Nie - odpowiada kierowca.
Na to druga blondynka:
-A ja?


A wasze dowcipy też fajne :D

Dodane przez Fanka Syriusza Blacka dnia 23-03-2009 21:22
#20

Blondynka jedzie samochodem autostradą A2. Udało jej się włączyć radio i tam słyszy: "Podajemy ważny komunikat dla kierowców jadących autostradą A2. Według wiarygodnych, przed chwilą otrzymanych informacji, autostradą ową jedzie samochód w przeciwnym kierunku". Blondyna spogląda przez okno swojego samochodu i mruczy do siebie:
- I to niejeden



~~~~



Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł:
- No to może polecimy na Słońce?
Druga odpowiada:
- No coś ty głupia, spalimy się.
- To polecimy w nocy.



~~~~


Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
- Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste.
Blondynka odchodzi, na to druga mówi:
- Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka.
- No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani?
- Poproszę globus Krakowa.

Dodane przez wiktordogan dnia 04-04-2009 19:39
#21

Dlaczego blondynka biega wokół komputera?
Bo szuka wejścia do internetu.:rotfl:


Dodane przez Vampire dnia 04-04-2009 19:52
#22

Ja nie znam zbyt dużo kawałów o blondynkach... Sama mam kolor włósów ciemny blond, ale niektóre kawały są naprawdę śmieszne...
Znam dwa kawały o blondynakch, które znalazły się w jednej z książek Sagi Zmierzchu pt. "Breaking Dawn"...

Jak umierają szare komórki blondynki??
W samotności.
***
Jak utopić blondynkę??
Przyczepić lustro na dnie basenu.

Dodane przez Jessica90 dnia 04-04-2009 22:52
#23

Dlaczego blondynka liże zegarek?
Bo tik tak ma tylko 2 kalorie :)

Dodane przez Gosia Black dnia 08-04-2009 19:14
#24

Ja też pamiętam jeszcze jeden dowcip o blondynkach (w tym przypadku była to Rosalie) z książki Przed Świtem.

- Jak można wymazać pamięć blondynce?
- Wystarczy, że podmucha jej się do ucha.
xD

Dodane przez kinia94 dnia 03-05-2009 17:47
#25

- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.
_____________________

Dwie blondynki przeglądają kalendarz:
- Zobacz! Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa?
- Tak, Ibuproma.
_____________________
Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji.
- A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka.
- Nie martw się - mówi blondynka - Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa.
:)

Dodane przez Elfka dnia 05-05-2009 14:23
#26

ja też jestem blondynką ale uwielbiam o nas kawały bo zawsze umieram ze śmiechu
_ _ _
Komputer po tym jak go używa blondynka pomazany jest korektorem.

_ _ _
Ja żadnych dobrych kawałów nie znam...

Dodane przez Onyx dnia 10-05-2009 18:44
#27

Co blondynka robi z nosem w trawie?
-Pasie kozy. xP

Do sklepu radiowo-telewizyjnego wchodzi blondynka i prosi o radio.
- Czy chciała by pani radio na długie, czy krótkie fale?
- Na krótkie. Mam małe mieszkanie.

Dlaczego blondynka trzyma gazety w lodówce?
- Żeby zawsze mieć świeże wiadomości.

xD

Dodane przez Hexia dnia 09-07-2009 19:47
#28

Blondynka dowiedziała się, że jest w ciąży i płacze:
- Ale ja nie jestem gotowa, żeby mieć dziecko. Nie mam pracy, męża nawet domu.
Nagle wpadła na genialny pomysł:
- A może to nie moje?

*****

Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.

*****

Jedzie samochodem mąż z żoną blondynką. Samochód typu kabriolet. Stoją na czerwonym świetle. Podjeżdża na drugi pas również kabriolet, z extra panienką, która woła
- O, cześć Karolku - a następnie odjeżdża
Blondynka wściekła pyta się
- Kto to był?
- Wiesz kochanie lepiej żebyś to ode mnie usłyszała niż od kogoś innego. Ta pani to moja kochanka. Cisza zapanowała w samochodzie. Następne skrzyżowanie, znowu stoją i znowu podjeżdża inny samochód, a z samochodu jakaś laseczka woła
- Cześć Karol
Blondynka pyta
- Czy to też twoja kochanka?
- Nie, to kochanka Zbyszka - odpowiada
Po chwili blondynka dodaje
- Ale nasza jest ładniejsza, prawda?

*****

Blondynka siedzi z koleżanką w domu. Nagle dzwoni telefon. Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
- Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
- Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon. Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje..

*****

Policjant zatrzymuje samochód na autostradzie. Okno uchyla roztrzęsiona blondynka.
- Co pani wyprawia? Jeździ pani od prawej do lewej krawędzi jezdni jak pijana!
- Panie władzo - coś strasznego, tak się przeraziłam! Jadę sobie spokojnie, aż tu nagle przede mną drzewo! No bałam się potwornie, że w nie uderzę, więc skręciłam gwałtownie w prawo. A tam kolejne drzewo na wprost, a ja na nie jadę! Więc skręciłam jeszcze mocniej w lewo, a tam kolejne drzewo, więc znowu skręciłam, żeby nie uderzyć...
Policjant zagląda do samochodu i mówi:
- Spokojnie, proszę pani. To tylko odświeżacz powietrza!

*****

Blondynka do sprzedawcy:
- Dzień dobry, ja poproszę frytki.
Na to sprzedawca:
- Przykro mi, ale ziemniaków zabrakło.
- Nic nie szkodzi, mogą być z chlebem!

*****

Blondynka do blondynki:
- Chcesz krówkę?- na to druga:
- Nie dzięki, jestem wegetarianką!

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:19

Dodane przez mistake dnia 09-07-2009 20:45
#29

- Dlaczego blondynka nie była zadowolona ze swej podróży do Londynu?
- Dowiedziała się, że Big Ben to tylko zegar.


W pewnym mieście wynaleziono maszynę do wykrywania kłamstw.
Siada brunetka:
- Myślę że jestem zgrabna...
Zabiło ją. Siada ruda:
- Myślę że jestem mądra...
Zabiło ją. Siada blondynka:
- Myślę..
Zabiło ją.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:20

Dodane przez fantastic dnia 09-07-2009 20:57
#30

Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- OK, no to oleję.


Blondynka do męża:
- Kochanie, czy ty uważasz mnie za idiotkę?
- Nie. Ale mogę się mylić.


Ale ja sama jestem jasnowłosą blondynką i wcaległupia nie jestem xD

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:20

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 28-07-2009 00:40
#31

Blondynka spogląda na rozkład jazdy, a mężczyzna obok się pyta;
- Dlaczego pani patrzy na rozkład na święta ?
- Bo dzisiaj mam imieniny.

Zaalarmowana Ochotnicza Straż Pożarna zdjęła z przydrożnego wysokiego drzewa mocno przestraszoną blondynkę. Zapytana przez strażaków jak się tam znalazła, roztrzęsiona mówi:
- Chciałam zatrzymać jakiś samochód, żeby się dostać do miasta... Jechała jakaś grupa kibiców, a ja zapytałam, czy mnie mogą podrzucić...

Na_razie tyle. Uważam, że drugi jest najlepszy ;DDD

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:21

Dodane przez Integra dnia 28-07-2009 10:42
#32

__

Co robi blondynka z zamkniętymi oczami przed lustrem?
- Chce zobaczyć, jak wygląda kiedy śpi.

___

Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę...
- Dziękuję.

___

Dlaczego blondynki nic nie mówią podczas stosunku?
- Bo mamy im mówiły, aby nie rozmawiać z nieznajomymi...

__

Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!

___


Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej czapce i pyta:
- Dlaczego Pani nie ma kasku?
- Bo ja, proszę Pana, zrobiłam wczoraj eksperyment. Z 3 piętra zrzuciłam czapkę i kask. Kask pękł, a czapka nie

xD

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:23

Dodane przez Eileen_Prince dnia 28-07-2009 11:25
#33

Haha xD
Ja obecnie pamiętam jeden...

Dwie blondynki są nad morzem. Idę do nadmorskiej kawiarni, jedna z nich zamawia wodę. Upija łyk i natychmiast wypluwa:
-Fuj! Słone!
-To posłódź.
Blondynka prosi o cukier, słodzi i upija łyk. Znowu wypluwa krzywiąc się.
-SŁONEEE!
-Ty idiotko, nie pomieszałaś.


Dodany dnia 30-07-2009 11:49 (T.)

Czym się różni mądra blondynka od UFO?
UFO ktoś widział...

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:26

Dodane przez cygallus dnia 28-07-2009 12:07
#34

blondynka przychodzi do fryzjera ze słuchawkami w uszach i mówi
-proszę mi tych sluchawek nie wyjmować z uszu bo umrę-
w końcu fryzjer musi jakoś wystrzyc ją przy uszach więc wyjmuje słuchawki, a blondynka krztusi się i umiera. Fryzjer zaciekawiony przykłada słuchawkę do ucha, a tam
-wdech i wydech...:rotfl:

Jakiś koleś chce poderwać blondynkę więc mówi
-te wlosy to naturalne?
-nie wyprane w perwolu

Blondynka jedzie na rowerze bez świateł zatrzymuje ją policjant i pyta
-dlaczego nie ma pani zapalonego światła? Proszę zsiąść z roweru.
-prubowałam nie pomaga

Edytowane przez cygallus dnia 28-07-2009 12:12

Dodane przez Leanne dnia 28-07-2009 12:13
#35

Czytając wasze odpowiedzi przypomniał mi się jeden kawał. Chyba go jeszcze nie było:
Dlaczego blondynka je ziemię?
Bo wie, że grunt to zdrowie ;)

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 28-07-2009 12:26
#36

jeszcze 2 mi się przypomniały ;

Blondynka kupiła Fantę z zielonym kapslem.
Otwiera, patrzy - na kapslu napis:
"Spróbuj szczęścia znowu" - zamyka, odkręca, czyta - "Spróbuj szczęścia znowu" - zamyka, odkręca, czyta ...

[2 już był. .T]

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:24

Dodane przez Leanne dnia 30-07-2009 09:52
#37

Jeszcze przypomniał mi się jeden:
Blondynka przychodzi do fryzjera, w uszach ma słuchawki:
- Proszę mi ściąć włosy, tylko uważać na słuchawki, bo jeśli pan przetnie choć, jedną, to umrę.
Fryzjer tnie włosy, aż przez przypadek przeciął słuchawkę. Blondynka umiera na miejscu. Fryzjer bierze słuchawkę i słyszy:
"Wdech, wydech. Wdech, wydech"
xD

Edytowane przez Leanne dnia 30-07-2009 09:53

Dodane przez Dami6 dnia 30-07-2009 10:07
#38

Czym się różni blondynka od papieru toaletowego?
-Papier toaletowy się rozwija!:hjehje::hjehje:

Edytowane przez Milka dnia 30-07-2009 12:51

Dodane przez Eileen_Prince dnia 30-07-2009 11:49
#39

Czym się różni mądra blondynka od UFO?




UFO ktoś widział...

Dodane przez Prue dnia 25-08-2009 19:23
#40

Blondynka wypełnia formularz.

IMIĘ:Anna

NAZWISKO:Kowalska

URODZONA:TAK

Blondynka dzwoni do brunetki
-Cześć , co robisz
- gadam z tobą
- aha to nie przeszkadzam cześć

Blondynka przyszła do apteki.
- Czy są testy ciążowe?
- Są
- A trudne są pytania?


Dwie blondynki jadą do lasu po choinkę. Po kilku godzinach błąkania się po świerkowym zagajniku, jedna mówi do drugiej:
- Wiesz co? Bierzmy pierwszą lepszą, nawet bez bombek i wracajmy do domu.

Dodane przez Evi91 dnia 25-08-2009 20:45
#41

Jedzie blondynka samochodem i są przed nią światła. Zatrzymuje się i mówi:
- Jakie ładne to światło takie czerwone. - Po chwili włącza się żółte. Na to blondynka.
- A to jakie ładne jeszcze ładniejsze od czerwonego jak Słońce. - następnie zapala się zielone. Nim również blondynka się zachwyciła:
- A to jeszcze ładniejsze zielone jak trawa. - Auta za nią zaczynają trąbić, a ona dalej patrzy i się zachwyca. Włącza się ponownie czerwone światło
- A to już było. - I ruszyła

Stoją dwie blondynki przy windzie i jedna mówi do drugiej:
- Zawołaj windę.
- Winda! Winda! - woła druga blondynka
- Nie tak. Przez guzik.
Na to druga blondynka łapie guzik od swojej bluzki i woła:
- Winda! Winda!

Przychodzi córeczka do domu i chwali się mamie:
-Mamusiu, wszystkie dzieci umiały liczyć do 5-ciu, a ja do 10-ciu. Czy to dlatego, że jestem Blondynką??
-Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi następnego dnia i mówi:
-Mamo, wszystkie dzieci umiały alfabet do "c" ,a ja do "e". Czy to dlatego, że jestem blondynką??
-Tak córeczko. - odpowiada mama.
Przychodzi w kolejny dzień zapłakana i mówi:
-Mamo, dzieci śmiały się, że mam duże piersi. Czy to dlatego, że jestem blondynką??
-Nie kochanie. To dlatego, że ty masz 14 lat, a one tylko 7.

Blondynka przychodzi do baru i zwierza się kelnerowi:
- ale ja jestem głupia nikt mnie nie lubi...
Kelner na to:
Nie jest źle...
I zawołał:
- ruda chodź tutaj!
i mówi:
- idź do swojego domu i zobacz czy tam jesteś.
Po chwili ruda przychodzi zdyszana z domu i mówi:
- nie nie było mnie tam...!
A na to blondynka:
- jaka głupia!!! ja bym zadzwoniła...!

Brunetka , blondynka i szatynka założyły się która pierwsza przepłynie 1000 metrów . Płynie brunetka 250 metrów utoneła , płynie szatynka 500 metrów utoneła płynie blondynka 999 metrów zmęczyła się zawróciła

Dodane przez RenesmeeCullen dnia 29-08-2009 23:47
#42

Może to już było ale:
Z wieżowca spadają dwie dziewczyny, blondynka i brunetka. Która spadnie pierwsza?
Brunetka. Blondynka wróci i zapyta o drogę.

Jestem brunetką i może to wredne ale lubię słucha dowcipów o blondynkach :D

Dodane przez Albert dnia 30-08-2009 00:33
#43

Blondynka odchodzi od bankomatu do koleżanki i woła:
- Patrz! Znowu wygrałam!

***

Na stole leży szklanka odwrócona do góry dnem. Podchodzą 2 blondynki. Pierwsza mówi:
- Patrz, szklanka bez dziurki! - na to druga podnosi ją i odwraca.
- Denka też nie ma!

***

Czemu blondynka krąży wokół wanny?
Szuka wejścia.

***

Jak rozpoznać że blondynka używała komputera?
Po śladach korektora na monitorze.

***

Blondynka do drugiej:
- Pomalowałam sobie buty korektorem! - na to druga:
- A na jaki kolor?

***

Wchodzi blondynka do sklepu ze sprzętem RTV i AGD i mówi do sprzedawcy:
- Poproszę ten telewizor. - na to sprzedawca:
- Wynocha blondynko!
Następnego dnia wraca przemalowana na brunetkę.
- Poproszę ten telewizor.
- Wynocha blondynko!
Trzeciego dnia wraca przemalowana na rudą.
- Poproszę ten telewizor.
- Wynocha blondynko!
- Skąd pan wiedział że to ja?
- Bo to nie telewizor, tylko mikrofalówka.


Dodane przez liliana11 dnia 12-09-2009 12:34
#44

na przystanku stoją 2 blondynki jedna ma wsiąść do 22 a druga do 5 przyjeżdża 225 wsiadają obie dlaczego?????
bo jest i 22 i 5:lol:

Dodane przez May Spicer dnia 12-09-2009 13:06
#45

Mam cztery, których jeszcze tu nie było

O co kłócą się blondynki na motorze?
Która ma siedzieć przy oknie.
*
Policjant zatrzymuje blondynkę jadą cą pod prąd.
- To jest ulica jednokierunkowa!
-A czy ja jadę w dwóch?
*
Co robią dwie blondynki w kanale ściekowym?
Zakupy
*
Policjant zatrzymuje blondynkę jadą cą z nadmierną prędkością.
-Przekroczyła pani 70-kę.
-Nie, to tylko ten kapelusz mnie tak postarza.

Dodane przez Lady Malfoy-shine dnia 12-09-2009 14:07
#46

Blondynka siedzi na przystanku i czeka na autobus , czeka i czeka aż przypatrujący się jej facet mówi : na jaki autobus pani czeka? Blondynka odpowiada: na 23 , na to facet: ależ proszę pani on tylko jeździ w święta! Na to blondynka mówi: a to dobrze bo ja mam dziś urodziny.

Dlaczego blondynki noszą obcisłe spódnice?
Aby utrzymać nogi razem.

Blondynka kupiła sobie drogie kosmetyki odmładzające. Po jakimś czasie pyta męża:
-


Kotku, na ile lat wyglądam?

Patrząc na twoją cerę dałbym ci 18 lat, na figurę - 21, na włosy 23...
- Kochany jesteś!
- Poczekaj jeszcze nie skończyłem dodawać...

Dodane przez Lady Malfoy-shine dnia 12-09-2009 14:09
#47

Dlaczego blondynki noszą obcisłe spódnice?
Aby utrzymać nogi razem.

Blondynka kupiła sobie drogie kosmetyki odmładzające. Po jakimś czasie pyta męża:
-Kotku, na ile lat wyglądam?
Patrząc na twoją cerę dałbym ci 18 lat, na figurę - 21, na włosy 23...
- Kochany jesteś!
- Poczekaj jeszcze nie skończyłem dodawać...

Lubię Was Użytkownicy z Hogsemade!

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:30

Dodane przez Rebecca dnia 12-09-2009 14:18
#48

*
Blondynka poszła na targ, by zakupić parę rzeczy do jedzenia. Po rozejrzeniu się podchodzi do sprzedawcy i pyta:
- A co to takie zielone i okrągłe?
- Melony -odpowiada sprzedawca.
- A to poproszę pięć, osobno zapakować.
Po chwili blondynka znowu pyta:
- A co to takie, to okrągłe i czerwone?
- Jabłka.
- To poproszę osiem, osobno zapakować.
- Aaaa..., a to co?-pyta blondynka
- Mak, ale nie jest na sprzedaż.
*
Z pamiętnika starej panny - blondynki:
"Rozczarowałam się ostatecznie!
Otworzyłam drzwi, na których napisano "MĘŻCZYŹNI"
A tam?!....ubikacja!

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:31

Dodane przez Hermiona Weasley dnia 12-09-2009 18:54
#49

Blondynka opowiada przyjaciółce, jak to spotkała czarodzieja.
- Pozwolił mi wybrać jedną z dwóch rzeczy: albo dostanie wspaniałą pamięć albo świetny biust.
- I co wybrałaś?
Blondynka:
- Nie pamiętam...
*
Blondynka do chłopaka:
- Bardzo cię lubię. Mówisz mi takie przyjemne rzeczy - że jestem ładna, mądra, kochana, jedyna... Jesteś bardzo miły. Chłopak:
- I mam tylko jedną wadę: kłamię.
*
Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie.
- Urządziłam je według własnej głowy - mówi z dumą.
- Aha, to dlatego jest takie puste.
*
Jak blondynka przechodzi na czas zimowy?
- Wkłada zegarek do lodówki!
*
Dlaczego blondynka złamała nogę gdy grabiła liście.
- Bo spadła z drzewa.
*
Blondynka budzi w nocy męża i szepcze:
- Słyszysz te hałasy w kuchni? To złodzieje!
- Ależ kochanie, złodzieje nigdy nie zachowują się tak głośno.
Po godzinie blondynka znów budzi męża:
- Złodzieje! Słyszysz, jak w kuchni cicho?
*
Do sklepu wchodzi blondynka i zwraca się do ekspedientki:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!
*

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:32

Dodane przez Semiramida dnia 27-09-2009 11:56
#50

Jadą trzy blondynki windą. Nagle coś się zepsuło i winda stanęła między piętrami. Jedna z nich przerażona tłucze w ścianki, ale nic to nie daje. Druga zrezygnowana usiadła w kącie. Wreszcie trzecia po półgodzinnym namyśle mówi:
- To co dziewczyny, krzyczmy razem!!!
A blondynki:
- Razem, razem, razem !!!

Eliminacje do finału miss Polonia. Prowadzący wskazuje dłonią trzy kandydatki:
- Pani, pani i... pani!
- I jeszcze ja, ja!!! - krzyczy pewna blondynka.
- No dobrze, to jeszcze pani - zgadza się prowadzący - Ubierać się i do domu!

Blondynka zaczęła pracą jako szkolny pedagog. Już pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi tylko stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz z innymi za piłką?
- Bo jestem bramkarzem.

Blondynka zwierza się:
- Nie wiem co w tamtych czasach kobiety widziały w mężczyznach?
- W tamtych czasach, to znaczy kiedy?
- Zanim wynaleziono pieniądze...

-Dlaczego blondynki są lepszymi matematykami od mężczyzn?
-Bo dodają sobie urody, odejmują lata, dzielą łoże i mnożą dzieci.

Dodane przez Ospina11 dnia 27-09-2009 14:42
#51

*Dwie blondynki przeglądają kalendarz:
- Zobacz! Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa?
- Tak, Ibuproma.
*Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- OK, no to oleję.
*Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha.
- Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.
- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.
- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.

Jak już jakiś był,to wielkie sOrry ^^

Dodane przez Lady Malfoy love dnia 06-11-2009 12:56
#52

Podchodzi blondynka do informacji PKP:
-Przepraszam jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
-Chwileczkę....
-Dziękuję !!!

siedza dwie blondynki na przystanku autobusowym i rozmawiaja :
- na jaki czeka pani tramwaj ?
- na 20.
-ale przeciez 20 jezdzi tylko w dni swiateczne, a dzis jest wtorek.
-ale ja mam dzis urodziny.

- Jak zająć czym blondynkę na cały dzień?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć żeby usiadła w kącie.

Jadą dwie blondynki autokarem i jedna mówi do drugiej:
-Patrz, jaki piękany las!
Druga na to:
-Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.

Przychodzi blondynka do fryzjera i mówi:
- Proszę mnie ostrzyc, ale nie może mi pan ściągnąć walkmana, bo umrę.
Fryzjer strzyże, ale w pewnym momencie trąca słuchawki, które spadają.
Blondynka umiera. Fryzjer podnosi strącone słuchawki i słyszy:
- Wdech, wydech, wdech, wydech...

Idzie blondynka drogą i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stoją i stoją i nagle mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić!!

Dlaczego blondynka w sklepie otwiera jogurt?
- Bo na wieczku pisze: TU OTWIERAĆ

Dlaczego blondynka nieumie napisac 11 ?
- Bo nie wie od ktorej jedynki zacząć.

Idą dwie blondynki przez pustynię i nagle zza hałdy lew wyskakuje. Jedna bierze piach do ręki i sru po oczach. Idą dalej. Znowu zza hałdy lew wyskoczył i ta sama piach w rękę i sru po oczach. Sytuacja powtarza się parę razy. Dochodzą blondy do wzgórza a za nim stado lwów - no może ze 300 szt. Odwraca się jedna i ucieka a druga jak wryta stoi. Ta co ucieka, wrzeszczy:
- Hela dawaj! Co z tobą?
- JA PIACHEM NIE RZUCAŁAM!!!!

Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w
ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...

Co to jest: ma 15 cm długości, 5 szerokości i przynosi blondynkom całkowitą satysfakcję?
- Banknot.

Kiedy blondynka mówi najmniej?
- W lutym, bo to najkrótszy miesiąc.

Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.

Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji.
- A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka.
- Nie martw się - mówi blondynka - Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa.


Dodane przez Lady Malfoy love dnia 06-11-2009 12:57
#53

- Jak zająć czym blondynkę na cały dzień?
- Zaprowadzić ją do okrągłego pokoju i powiedzieć żeby usiadła w kącie.


Idzie blondynka drogą i nagle na swojej drodze spotyka mur. I tak stoją i stoją i nagle mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić!!


Dlaczego blondynka nie_umie napisać 11 ?
- Bo nie wie od której jedynki zacząć.

Idą dwie blondynki przez pustynię i nagle zza hałdy lew wyskakuje. Jedna bierze piach do ręki i sru po oczach. Idą dalej. Znowu zza hałdy lew wyskoczył i ta sama piach w rękę i sru po oczach. Sytuacja powtarza się parę razy. Dochodzą blondy do wzgórza a za nim stado lwów - no może ze 300 szt. Odwraca się jedna i ucieka a druga jak wryta stoi. Ta co ucieka, wrzeszczy:
- Hela dawaj! Co z tobą?
- JA PIACHEM NIE RZUCAŁAM!!!!

Kierownik sklepu wzywa do siebie sprzedawczynię (oczywiście blondynkę), która spóźniła się dwie godziny do pracy.
- Proszę się nie gniewać - tłumaczy się blondynka - ale jestem w ciąży!
- Naprawdę? Od kiedy?
- No... Będą już jakieś dwie godziny...

Co to jest: ma 15 cm długości, 5 szerokości i przynosi blondynkom całkowitą satysfakcję?
- Banknot.

Kiedy blondynka mówi najmniej?
- W lutym, bo to najkrótszy miesiąc.

Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.

Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji.
- A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka.
- Nie martw się - mówi blondynka - Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:37

Dodane przez fenix dnia 07-11-2009 08:37
#54

Policja dała do gazety ogłoszenie w sprawie pracy. Na rozmowę kwalifikacyjną zgłosiły się trzy blondynki. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie mężczyzny wykonane z profilu i pytają:
- Co może pani powiedzieć o tym człowieku?
Pierwsza blondynka patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja wyrzuca ją i prosi następną. To samo zdjęcie i to samo pytanie. Druga blondynka patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Wyrzucają ją i zadają pytanie trzeciej. Blondynka patrzy i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Komisja wertuje nerwowo papiery i rzeczywiście, facet nosi szkła.
- A jak pani to wydedukowała?
- Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho!



Lekarz zwraca się do blondynki, która chce poddać się kuracji odchudzającej:
- A ile pani ważyła najmniej?
- 2 kg 80 g panie doktorze.

Blondynka chwali się blondynce :
- Wiesz, moja mama kupiła mi nową sukienkę na literę F.
- Fioletową??
- Nie .
- Figową??
- Nie
- Poddaje się, jaką?
- F kratke .

Blondynka uderzyła samochodem w mur. Podchodzi do niej policjant i pyta:
- Widziała pani ten mur?
- Tak.
- I co?
- I zatrąbiłam.

- Dlaczego blondynka wkłada do wody zegar ?
- Bo chce zobaczyć, jak płynie czas.


- Jak nazwać szkielet blondynki stojący w szafie?
- Mistrzyni zeszłorocznej zabawy w chowanego...

- Jak blondynka zabija rybę?
- Topi ją.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:38

Dodane przez Fable dnia 17-11-2009 17:13
#55

Brunetka telefonuje do przyjaciółki-blondynki i zwierza się:
- Wiesz? My ze Stefanem kochamy się!
- To nie mogłaś zadzwonić, gdy już skończycie?

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:39

Dodane przez leea dnia 08-02-2010 13:21
#56

- Po czym poznać ,że blondynka pisała na komputerze?
- Po śladach korektora na monitorze...
__________________

Blondynka, Brunetka i Ruda, mają za zadanie,przepłynąć same 500 mil morskich.
Ruda- płynie, płynie, płynie- nie może, utonęła.
Brunetka- płynie, płynie, płynie- nie może, utonęła.
Blondynka- płynie, płynie, przepłynęła 250, nie może, zawróciła.
_________________



Dodane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 18:51
#57

Jako moderator forum przeczytałam wszystkie, więc przynajmniej wiem, że się nie powtórzą xD Ale poprzednie były naprawdę świetne.

Blondynka pracuje w hotelu jako sprzątaczka. Jej prezes mówi:
- Posprzątaj windę.
- Na wszystkich piętrach?

Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sklepowa mówi:
- Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć.
Na to blondynka:
- Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć.

Dlaczego blondynka nie ma drzwi w łazience?
- Aby nie podglądać jej przez dziurkę od klucza.

Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki:
- Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.
- Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...

Na przyjęciu chłopak proponuje blondynce:
- Może porozmawiamy?
- Och, nie! Jestem taka zmęczona... Może lepiej zatańczymy?

Dodane przez leea dnia 25-02-2010 19:09
#58

Po czym poznać ,że blondynka pisała na komputerze?
- Po śladach korektora na monitorze...

Dodane przez Garnet dnia 25-02-2010 19:28
#59

Niewiem czy już to było ale

Jaka jest różnica między mądra blondynką a Yeti ?
-Yeti podobno widziano ;p

Bez tego słowa kawał jest bezsensu ;p (T.)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 25-02-2010 20:04

Dodane przez muchor dnia 06-03-2010 17:08
#60

Jak zająć blondynkę jedną kartką papieru?
Napisać na obu stronach ,,Ciąg dalszy na odwrocie"
*************
Dlaczego blondynka nie potrafi napisać 77?
Bo nie wie którą siódemkę postawić pierwszą
*************
Co mówi jedna blondynka do drugiej jak patrzy w lustro?
-Hej ja ją skądś znam!- wtedy druga blondynka bierze od niej lusterko i mówi:
-Głupku! To przecież ja!:rotfl:
*************
Co widać jak spojrzy się blondynce głęboko w oczy?
Tył czaszki widać!
*************
Co to jest, kiedy blondynka zatka sobie uszy?
Pojemnik próżniowy!

Edit Dodany dnia 06-03-2010 18:22 [Pisz w jednym poście! T.]

- Jaka wyborna kawa! - chwalą goście panią domu.
- Mąż przywiózł z Brazylii - informuje chwalona.
- I nie wystygła? - dziwi się blondynka

Dlaczego blondynka lata goła po ogródku?
Bo chce żeby pomidory się zaczerwieniły
**********
Blondynka pyta blondynki:
-Co to znaczy ,,I don't know"?
-Nie wiem. Sprawdź w słowniku.
-Słownik też nie wie.
**********
Brunetka siedzi w parku z paczką cukierków i pyta blondynki:
-Chcesz krówkę?
-Coś ty, ja mięsa nie jadam! Poczęstujesz mnie cukierkiem?
**********
Dlaczego blondynka rano się śmieje?
Bo poprzedniego dnia usłyszała dowcip

Edytowane przez Tonks2812 dnia 07-04-2010 17:27

Dodane przez muchor dnia 06-03-2010 17:44
#61

Dlaczego blondynka lata goła po ogródku?
Bo chce żeby pomidory się zaczerwieniły
**********
Blondynka pyta blondynki:
-Co to znaczy ,,I don't know"?
-Nie wiem. Sprawdź w słowniku.
-Słownik też nie wie.
**********
Brunetka siedzi w parku z paczką cukierków i pyta blondynki:
-Chcesz krówke?
-Coś ty, ja mięsa nie jadam! Poczęstujesz mnie cukierkiem?
**********
Dlaczego blondynka rano się śmieje?
Bo poprzedniego dnia usłyszała dowcip:)

Dodane przez muchor dnia 06-03-2010 18:22
#62

- Jaka wyborna kawa! - chwalą goście panią domu.
- Mąż przywiózł z Brazylii - informuje chwalona.
- I nie wystygła? - dziwi się blondynka

Dodane przez Promitet dnia 23-03-2010 17:40
#63

Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga chcąc jej zaimponować mówi:
- Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort.
Druga, nie chcąc być gorsza, mówi:
- A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną.
Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą:
- Co ci się stało w głowę?
Zabandażowana:
- Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.


Ha ha . :) Nadal się śmieje ;) Raczej Brechtam .;)
:D :D

Dodane przez Stasiu dnia 28-03-2010 14:40
#64

Nie wiem czy już były takie żarty ; P Nie czytałem wszystkich ale co tam.

Blondynka przychodzi do lekarza z mózgiem i mówi:
-To się w głowie nie mieści.

Wiecie czemu Blondynka ma na telewizorze papryczkę chilli?
Żeby poprawić ostrość.

Dodane przez BlackGold8 dnia 11-04-2010 19:43
#65

Dlaczego blondynka nie potrafi napisać cyfry jedenaście??-
bo nie wie którą jedynkę napisać pierwszą xD

Dodane przez leea dnia 09-05-2010 17:31
#66

To może, ja też coś dodam...

Rozmawiają dwie blondynki:
- Pomalowałam sobie paznokcie korektorem!
- Tak? A na jaki kolor?

Co robią dwie blondynki na motorze?
- Kłócą się, która będzie przy oknie...

Po czym poznać, że blondynka siedziała przy komputerze?
- Po śladach korektora na monitorze...

Blondynka siedzi w barze i płacze. Podchodzi do niej mężczyzna i pyta:
- Dlaczego płaczesz?
- Bo wszyscy mówią, że blondynki są głupie...
- To nie prawda, popatrz. - podchodzi do Rudej i mówi - Idź, sprawdzić czy cie nie ma w domu! - Ruda pośpiesznie wychodzi.
- Widzisz?
Blondynka reaguje śmiechem - Ale głupia, ja bym zadzwoniła!


Dodane przez aniutek96 dnia 09-05-2010 18:55
#67

Czym różni się blondynka od papieru toaletowego?
Bo papier się rozwija.

Dodane przez Malkontentka dnia 15-05-2010 00:03
#68

A ja mam do zaproponowania:
List blondynki:

Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.
Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.
Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.
Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.
Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.
Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.
Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.
twoja mamusia Dusia.
PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...

Edit:
Przypomniał mi się jeszcze jeden:
Blondynka wsiada do windy z sąsiadem
-Na 2?
-Iwona.

Edytowane przez Malkontentka dnia 18-08-2010 15:45

Dodane przez Herunia dnia 15-05-2010 18:26
#69

Dwie blondynki siedzą na przystanku.Nagle przychodzi goryl i mówi:
-Ej,wy pójdżcie sprawdzić czy nie ma was w domu!
Jedna poszła,jedna została.Goryl pyta tej co została:
-Czemu nie idziesz?
-Po co mam do siebie iść skoro mogę do siebie zadzwonić?!?
###
Jedna blondynka mówi do drugiej:
-Wiesz pomalowałam sobie paznokcie korektorem!
-Tak?A na jaki kolor?
###
Dlaczego blondynka siedzi na zegarze?
Bo chce być ,,na czasie''
###
Blondynka patrzy w lustro i widzi swoje odbicie,po jakimś czasie mówi:
-Kto tam?!?
###
Dlaczego blondynka gapi się w słońce?
Bo myśli że to Polsat!!!
###
Dlaczego blondynka lubi kawały o blondynkach?
Bo są o niej!:)




:jupi: Chyba znam coś jeszcze,ale zapomniałam:)
Sama jestem blondynką,ale nie jestem taka głupia :bigrazz:
Lubię kawały o blondynkach!

Dodane przez Eisblume dnia 15-05-2010 18:34
#70

Dwie blondynki zastanawiają się co zrobić, by dostać nagrodę Nobla. Jedna proponuje :
- Może polecimy na Słońce ?
Druga na to: - No coś ty, tam jest gorąco, poparzymy się.
- To polećmy w nocy.
***


-Dlaczego blondynka kładzie paprykę chili na telewizorze ?
-Żeby obraz był ostrzejszy.
***


- Dlaczego blondynka stoi na zegarku ?
- Bo chce być na czasie.
:)

Dodane przez Narcyzaa dnia 15-05-2010 19:40
#71

- Co to jest blondynka pod prysznicem?
- Czysta głupota.

Jasiu idzie z mamą (blondynką), zauważa kota i pyta:
- Mamo, czy to kot, czy kotka?
- Kot. Nie widzisz, że ma wąsy?

Rozmawiają dwie blondynki:
- Wiesz, że nasz sąsiad z parteru to bardzo dobry człowiek, bo cały swój dorobek przekazał na sierociniec.
- A dużo tego było?
- Ośmioro dzieci!

- Co to jest, blondynka przefarbowana na brunetkę?
- Sztuczna inteligencja.

- A brunetka przefarbowana na blond?
- Głupota z wyboru.

Jadą dwie blondynki tramwajem. Jedna pyta motorniczego:
- Czy dojadę tym tramwajem do dworca PKP?
- Nie.
- A ja? - pyta druga.

- Dlaczego mózg blondynki jest cenniejszy niż mózg brunetki?
- Bo jest mniej używany!

Co to jest: poeta, blondynka, poeta?
- Kazimierz Przerwa Tetmajer.

Przychodzi blondynka do księgarni i mówi:
- Poproszę coś intelektualnego, coś pobudzającego do myślenia.
- Może Kafkę?
- Nie, dziękuje rano już piłam.

Nie pisz każdego kawału w oddzielnym poście.

Edytowane przez Milka dnia 03-07-2010 16:08

Dodane przez Malkontentka dnia 15-05-2010 21:03
#72

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoze! Trzmiel mnie uzadlil!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy mascia..
- A jak go pan doktor zlapie? Przeciez on juz polecial!
- Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie pania uzadlil!
- Aaaa! To bylo w parku, przy fontannie, na lawce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruje ta czesc ciala, w ktora cie ucial!
- To trzeba bylo od razu tak mowic! W palec mnie uzadlil. Boze, jak to boli!
- Ktory konkretnie?
A skad mam wiedziec? Wszystkie trzmiele wygladaja podobnie...

A i jeszcze jeden:
Blondynka kupiła sobie drogie kosmetyki odmładzające. Po jakimś czasie pyta męża:
- Kotku, na ile lat wyglądam?
- Patrząc na twoją cerę dałbym ci 18 lat, na figurę - 21, na włosy 23...
- Kochany jesteś!
- Poczekaj jeszcze nie skończyłem dodawać...

Jak sobie jakieś przypomne to napisze!

To jak sobie przypomnisz, to nie pisz wszystkie kawały w 1 poście, a nie 1 kawał = 1 post

Edytowane przez Milka dnia 03-07-2010 16:10

Dodane przez Maly1920r dnia 03-07-2010 15:15
#73

Blondynka patrzy przez okno w samochodzie i mówi do drugiej:
- patrz jaki ładny las
- nie_widze, drzewa mi zasłaniaja;))


Blondynka mówi do drugiej: "zobacz, czy działa mi kierunkowskaz":
- działa , nie działa , działa, nie_działa

Edytowane przez Delirantka dnia 13-07-2010 10:08

Dodane przez GodricGryffindor dnia 25-07-2010 14:50
#74

-Dlaczego Blondynka czołga się w sklepie??
-Szuka niskich cen

Dodane przez Narciss dnia 25-07-2010 21:27
#75

Ja w brecht, ona w brecht i się razem brechtamy xD.

Seria blondynek mających problemy.

Przychodzi blondynka do lekarza z gwoździem w uchu.
- Słucham metalu!

Przychodzi blondynka do lekarza z mózgiem w dłoni.
- To mi się w głowie nie mieści.

Przychodzi zezowata blondynka do zezowatego doktora
- Zaraz, zaraz. Nie wszyscy naraz. - mówi lekarz.
- Ja nie do pana, ja do tego przy oknie.

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
Poproszę Orange Juice byleby był jabłkowy.

Przychodzi blondynka do lekarza z okularami na brzuchu.
- Ślepa kiszka.

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi:
- Potrzebuję okularów.
- Rzeczywiście, bo jest pani w kwiaciarni.

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- poproszę książkę za siedem złoty.
- dobrze.
- ile płacę?

Przychodzi gruba blondynka do lekarza i mówi.
- Nadal jestem gruba.
- A stosuje pani tabletki odchudzające?
- Tak.
- A ile ich pani stosuje?
- Ile, ile. Aż się najem!

Przychodzi blondynka do lekarza i mówi.
- Połknęłam długopis.
- To pisz ołówkiem.

Przychodzi blondynka do lekarza z betoniarką na głowie i mówi:
- Pomieszało mi się w głowie.

Przychodzi garbata blondynka do rudej a ruda:
Nie skradaj się tak.

Blondynka dzwoni do rudej i prosi o przepis.
- Co trzeba na to ciasto?
- To napiszę ci przepis i go przyślę pocztą.
- Aha dzięki.
Po trzech dniach przychodzi ruda do blondynki. Blondynka ma zaklejone oko.
- Co się stało?
- Przecież sama mówiłaś, że soli dać na oko!

Przychodzi blondynka do rudej z śledziem na plecach i mówi:
Cicho! Ktoś mnie śledzi.

Jak mi się coś przypomni, to edytuję.

Edytowane przez Narciss dnia 25-07-2010 21:29

Dodane przez -_niesamowite_- dnia 28-07-2010 20:41
#76

Mąż pyta żonę blondynkę:
- Kochanie dlaczego masz jedną skarpetkę zieloną a drugą niebieską?
- Nie wiem. A najdziwniejsze jest to, że mam jeszcze jedną taką parę.

Rozmawiają dwie blondynki przez telefon, po chwili jedna pyta:
- Co robisz?
- Rozmawiam
- Aha, to nie przeszkadzam.

Blondynka jest sprzedawczynią w sklepie z owocami.
Do sklepu przychodzi Ślązaczka i prosi o 10 kg wieprzków:
- Nie mamy tu wieprzków. To sklep z owocami a nie ze świniami.
- Przecież wieprzki to agrest.
- Co to jest agrest?

:D:D

Dodane przez Zakrzesiu dnia 31-07-2010 19:33
#77

Dlaczego Blondynka stoi podczas burzy na dachu ?
Bo myśli, że jej zdjęcia robią.

Jedna blondynka mówi do drugiej:
- Wiesz, w tym trzęsieniu ziemi zginęło sto osób, wyobrażasz sobie, sto osób...
Druga jej odpowiada:
- To straszne. Na stare to będzie milion

x]

Dodane przez LilyPotter dnia 31-08-2010 12:01
#78

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu. :lol:

Podchodzi blondynka do kiosku:
-Poproszę bilet za złotówkę.
-Broszę bardzo.
-Ile płacę?

Stoją dwie blondynki na przystanku autobusowym.
Jedna pyta się drugiej:
-Którym jedziesz autobusem?
-Jedynką. A ty?
-Dwójką.
Jedzie autobus z numerem 12 blondynka mówi do drugiej:
-Patrz jedziemy razem!

Blondynka: Ej ruda pożycz mi szampon!
Ruda: Przecież masz swój, nowy, widziałam jak kupowałaś!
Blondynka: Tak ale on jest do włosów suchych, a ja już je zmoczyłam.

Dwie blondynki dostały konie:
- Ty, jak je odróżnimy?
- Ja obetnę swojemu ogon.
Rano oba konie nie mają ogona.
- A co teraz?
- Obetnę swojemu grzywę.
Rano oba konie nie mają grzywy.
- A co teraz?
- Ja biorę czarnego, Ty białego.


Dodane przez justyna000 dnia 04-03-2011 18:17
#79

Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Chciałam złożyć skargę.
- Tak? A z jakiego powodu?
- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?



Stoją dwie blondynki na przystanku autobusowym.
Jedna pyta się drugiej:
-Którym jedziesz autobusem?
-Jedynką. A ty?
-Dwójką.
Jedzie autobus z numerem 12 blondynka mówi do drugiej:
-Patrz jedziemy razem!