Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Przekleństwa

Dodane przez niewesolypagorek dnia 05-02-2009 18:39
#19

hmm... szczerze mówiąc nie przeklinałam wcale aż do 3 klasy gimnazjum, nie potrafiłam i dziwnie głupio się czułam wtedy. Zaczęłam dopiero wtedy, gdy przygotowywałam się do bierzmowania, co niesamowicie mnie denerwowało. Do tego doszły testy kompetencji i tak jakoś wyszło... :D

Teraz szczerze mówiąc wprawiłam się [zanadto] w przeklinanie i lubię podkreślać ważniejsze szczegóły moich fascynujących wypowiedzi. Już mi to nie przeszkadza. Oczywiście potrafię się powstrzymywać i klnę tylko przy znajomych i osobach którym to nie przeszkadza.

Co do przeklinania... wstyd się przyznać, ale klnę jak szewc (w ankiecie "tak" ). Czasami wydaje mi się to niesamowicie prostackie... to znaczy, bo to jest prostackie, ale nie umiem inaczej. Najgorzej jest, jak się zdenerwuję, ale poza takimi sytuacjami umiem zachować umiar

LOL! Przypomniało mi się jak Ci się net rozłączał co chwilę, a my gadałyśmy na skajpie... :rotfl:

Edytowane przez niewesolypagorek dnia 25-03-2009 19:08