Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Przekleństwa

Dodane przez Courag dnia 24-03-2009 21:48
#37

Zdarza mi się czasem, ale tylko czasem "wypsnie" mi się "k****". Chociaż wypsnie to za mało powiedziane: zdarza mi co drugie słowo to mówić. przyznam się, że do niedawna nie wiedziałam, że "za****iście" to przekleństwo i tak wyskoczyłam przy katechetce. Ale na mnie spojrzała, a ja nie widziałam o co jej chodzi.
Napisałam, że mi się wypsnie ale to nie znaczy, że przychodzę do kogoś i zamiast "cześć" mówię "k****". Kiedyś przychodziła do mnie taka koleżanka i od progu było: "k****, a ta cholera...". Kiedy zwróciłam jej na to uwagę to się obraziła i przestała przychodzić. Ale czy to jest normalne? Moi rodzice byli w domu i mogli usłyszeć...
Uważam, że niektórzy są zbyt przewrażliwieni, np moja wychowawczyni. Dzisiaj na godzinie moja koleżanka nie mogła zapiąć bluzy i walnęła tekst "ale dziadostwo". Dostała opieprz.
Przy mnie można przeklinać ja też przeklinam w towarzystwie koleżanek , ale tak żeby ich rodzice nie słyszeli. Kiedyś przy mojej mamie powiedziałam: "o kur...na" i nawet nie zwróciła nawet na to uwagi, ale mimo to przy mamie staram się mówić zamiast "k****" - "kurna".

Edytowane przez Ariana dnia 24-03-2009 22:00