Dodane przez maslowy_dzem dnia 30-12-2009 16:58
#83
Nie klnę przy każdej okazji, w ogóle nie przeklinam. Oczywiście zdarza się, że jednak powiem to i owo ale zazwyczaj przy takich okazjach słyszę: Asiu? Ty przeklinasz? . Czyli tzn, że nie używam tych słów. Jak się zdenerwuje to po swojemu tam powiem: pierzaste kurczaki czy Holly Nablus ale ogólnie to staram się nie przeklinać, co jest trudne bo przeważnie przebywamy w takim towarzystwie nawet w klasie co klną jak z karabinu maszynowego...