Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Dodane przez Cee dnia 09-02-2009 22:23
#1

Obraz w reżyserii Davida Finchera miał swoją światową premierę 25 grudnia 2008 roku, w Polsce można go oglądać od trzech dni. Opowiada historię mężczyzny, który urodził się jako osiemdziesięciosześcioletni niemowlak z pomarszczoną skórą, reumatyzmem i innymi objawami towarzyszącymi starości. Jednak, to co wyróżnia Benjamina to to, że z wiekiem młodnieje. Cały film przedstawia to, jak potoczyło się jego życie. Produkcja póki co nominowana jest w trzynastu kategoriach do Oscara, pięciu do Złotego Globu, ośmiu do BAFTY (w tym trzy wygrane) i wielu innych nagród. W rolach głównych wystąpili: Brad Pitt, Cate Blanchett, Tilda Swinton, Jason Flemyng, Elias Koteas i Julia Ormond.

Jeżeli chodzi o mnie, to film oglądałam wczoraj. Wiedziałam mniej więcej, na czym polegać będzie fabuła, obejrzałam zwiastuny, zdjęcia i krótko mówiąc - doczekać się nie mogłam. Już wcześniej polowałam na ten film. I powiem pokrótce: produkcja po prostu mnie zachwyciła. Głupia ja, przebeczałam połowę filmu, czego naprawdę szczerze nie cierpię. Według mnie, niezwykle wzruszający. I pomimo tego, że nie jest specjalnie zawiły, fabuła nie jej poplątana i w zasadzie z początku wiadomo, na co skazany jest Benjamin wiążąc się z Daisy, to jednak sposób przedstawienia historii i sama historia niezwykle chwytają za serce. Po prostu Ciekawy przypadek... należy teraz do jednych z moich ulubionych filmów i z pewnością nieraz do niego powrócę. :] Film po prostu daje do myślenia, uświadamia człowieka, że nikt nie zapanuje nad czasem i trzeba się pogodzić z własnym losem.
Jeżeli chodzi natomiast o aktorów, nie będę się rozwlekać: Brad Pitt zyskał niezwykle w moich oczach i po raz pierwszy w filmie wyglądał po prostu... dobrze (gdy nie musiał spędzać 5 godzin na samej charakteryzacji). Cate Blanchett - jedna z moich ulubionych aktorek - po prostu jej kunszt aktorski robi na mnie bardzo duże wrażenie. No i została Tilda Swinton, którą do tej pory znałam jedynie z Opowieści z Narnii z roli Białej Czarownicy - i żałuję; bardzo mi się podobało to, jak zagrała - Tilda umie się po prostu wcielić w każdą postać: czy to kobieta z klasą, żona ministra czy zła czarownica.

A jak Wasze wrażenia po filmie?

Edytowane przez Cee dnia 09-02-2009 22:33