Dodane przez Kreska dnia 09-06-2009 16:18
#23
Mi jak najbardziej się podoba. Wspaniale, że wierna miłość Ginny została spełniona. Jaka ona musiała być szczęśliwa, chodząc z ,,bohaterem mych snów"[słowna walentynka, tom II]. A ta para zresztą jest lepsza niż Cho & Harry.