Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Peja

Dodane przez Rojeek dnia 14-02-2009 12:41
#1

Peja - innymi słowy Ryszard (Rychu) Andrzejewski (ur. 17 września 1976 roku w Poznaniu) . Wykonawca hiphopowy, raper, muzyk.

Stworzył grupę Slums Attack która powstała w 1993 r. wraz z Icemanem(kiedyś DJ Defson). W 1997 r. zaczęła się grupa rozpadać bo "Iceman" odszedł , więc Peja nagrywał sam bez niego.

Dalej nie ma co opisywać... mhm;)

Niedawno wyszedł albumik "Solufka" który zaprezentował jego najnowsze hity, są na prawde niezłe i warto ich słuchać ^^.


Co sądzicie o tym raperze, hiphopowcu, muzyku?

Dodane przez atrammarta dnia 14-02-2009 12:46
#2

Zupełnie nic nie widzę w jego tekstach i w muzyce.
Koledzy są w nim zauroczeni, ja natomiast nie lubię tej muzyki, takich tekstów i samego Peji.

Po prostu.

Dodane przez Marta_Mara dnia 28-03-2009 17:52
#3

Co sądzicie o tym raperze, hiphopowcu, muzyku?

Uważam, że jest bardzo zabawny, jeśli mówi o sobie "muzyk".
Nie czuje rytmu, wciska swoje brzydalne słowa na siłę, teksty też ma do bani.
Okrutnie mnie śmieszy jedna z jego piosenek, gdzie (a jakże!) zdradza swój niezbyt przychylny stosunek do policji. Mamo droga, ale zabawa.
Rysiu Peja to dla mnie synonim kiepskawej muzyki i jeszcze gorszych tekstów.
Uwielbiam przedrzeźniać brata, gdy w głośnikach leci Rychu. :D

Dodane przez dawids266 dnia 28-03-2009 18:05
#4

Może mnie zbesztacie, ale jak można nazywać "piosenki" Peji muzyką? Jak można nazywać hip-hop muzyką (tym bardziej polski). Przecież to jest jednym słowem shit. Tylko przekleństwa, beznadziejne teksty typu "joł madafaka żółta sraka", nie wspominając o treści, która zwykle opowiada o tym jaki beznadziejny świat i blabla. OK, do polskich klimatów to pasuje, bo wszędzie tylko korupcje, kryzysy, alkohol, narkotyki itd. itp.. Ale to nie powód, żeby użalać się nad sobą jak byle Emo. Więc mam do fanów Peji i innych rapów, co wy w tym widzicie? Oczywiście to tylko moje zdanie. Nie mam nic do fanów tego typu muzyki, ale jestem tylko ciekawe, co was w tym tak urzeka?

Dodane przez xxbellaxx dnia 28-03-2009 19:22
#5

DAWIDS266 napisał: 'jak można nazwać Hip-Hop muzyką?'
i tu masz rację. nie ma takiej muzyki jak Hip-Hop ;) Hip-Hop jest subkulturą,a muzyka Peji to Rap.
I wcale nie wszystkie piosenki opowiadają 'jak beznadziejny jest swiat' Wręcz przeciwnie,trzeba je tylko rozumieć! (broń Boże nie sugeruję,że ktoś jest tępy czy coś)
no,ale jeśli muzyki nie czuję się w sercu,nie zrozumie się jej.
Oczywiście,każdy ma prawo do własnego zdania...

Dodane przez Mally dnia 24-05-2009 11:56
#6

Osobiście lubię polski rap. Nie nazywam tego "shitem". Fokus, Dixon37, 52 dębiec, Firma, JWP, Molesta Ewenement itp. są dla mnie "moimi ulubionymi" wykonawcami. Jeżeli miałabym słuchać polskiej muzyki, to tylko rapu. Wcześniej także sądziłam, że polski rap jest totalnym "gównem". Jednak teraz słucham tylko niego.

Dodane przez Pinacolada dnia 24-05-2009 11:58
#7

nie słucham i tyle. Ja lubię zagraniczne zespoły, poza tym nie raperskie. Rock, Hardrock, ewentualnie metal xD

Dodane przez darksev dnia 13-06-2009 18:47
#8

dawids266 napisał/a:
Tylko przekleństwa, beznadziejne teksty typu "joł madafaka żółta sraka", nie wspominając o treści, która zwykle opowiada o tym jaki beznadziejny świat i blabla.


Z tym się nie zgodzę. Widocznie nie znasz się na polskim hiphopie jeżeli masz takie zdanie. Hiphop i powiązana z nim muzyka to nie tylko nie tylko takie bezmyślne teksty o policji. To także opowieści o życiu i problemach i do tego przyjazdny bit.

Całkiem go lubię. Ogólnie uwielbiam polski rap. Jego teksty są sensowne i mómówiące o życiu. Może i najlepszy nie jest. Jego najlepsze piosenki według mojej skali:

- Kłopotliwy Zero Piąty
- Materialna dzi**a
- Regulamin zabijania
- Co cie boli
- Szacunek Ludzi Ulicy.
- Ona i on

Dodane przez mcfly4ever dnia 16-10-2010 12:14
#9

Peja jest beznadziejny. Wielu moich znajomych go słucha, ale ja nie zniżę się do tego poziomu. Okropne teksty, co drugie słowo to przekleństwo. Może niektórym podoba się ten raper, ale ja go nie trawię. Dla mnie każdy hip-hopowy kawałek to jak szybkie recytowanie sprośnego wierszyka z muzyką w tle. Osobiście preferuję rocka i wszelkie jego odmiany. I te słabsze, i mocniejsze.

Dodane przez Rass dnia 16-10-2010 13:26
#10

Tak, zgadzam się z mcfly4ever .
Nie chce nikogo obrażać, ale... naprawde nie wiem jak można tego słuchać.
Dla mnie to nie muzyka. Tylko przekleństwa. A sens muzyki jest przeważnie taki "Nie wysilaj się, i tak nic w życiu nie osiągniesz".

Dodane przez Kaszmir dnia 16-10-2010 15:07
#11

Ja wypowiem się na temat samego Peji, a nie na temat rapu czy hip-hopu.
Każdy ma swój styl i jedni go nie trawią, a inni wręcz uwielbiają. Chociaż momentami denerwują mnie jego teksty to i tak czasami posłucham sobie muzyki jaką tworzy. Przykładowo : "tak bardzo chce", wszystko ładnie pięknie, a tu nagle wyjeżdża mi z takim refrenem! Zwrotki dobre, wszystko fajne, ale ten refren lekko mówiąc jest do dupy. Nie lubię jak Peja gdziekolwiek się wypowiada, mówi takie niezrozumiałe zdania. Natomiast jego muzyka jest dla mnie jasna i zrozumiała, nie wiem dlaczego tak jest. Mój ulubiony utwór to.. "jedna runda" i może "kolejny stracony dzień".

Dodane przez Pomylunaa_ dnia 16-10-2010 16:37
#12

Kaszmir, co do jego wypowiedzeń są całkiem zrozumiałe. Teksty? Hm, zawsze mają w sobie jakiś przekaz. Nie mam nic do niego. Osobiście słucham rock'a ale na hh też mam czasem ochotę. ;)

Dodane przez Pyflame dnia 16-10-2010 21:05
#13

Jeśli chodzi o rap to jestem nastawiona neutralnie : czasem posłucham, ale nie powiem żebym jakoś przepadała za tym gatunkiem muzycznym. Niektóre teksty poruszają, w rytm można się wczuć [może dlatego, że większość bitów jest podobna].
Co do samego Peji to nie cierpię. Ma potwornie nieczułe teksty pełne przekleństw, pesymizmu. Głos też ma z lekka beznadziejny, ale to już nie jego wina. Żal mi tylko osób [a szczególnie dzieci], które słuchają jego "muzyki". Słownictwo im się poszerza, nie ma co. Dobrym przykładem jest mój kuzyn : zaczął go słuchać w wieku bodajże 8 lat. Obecnie liczy sobie 10 wiosen, rozleniwił się strasznie, znikły ambicje, marzenia o świetlanej przyszłości. Kpi sobie z wszystkich w okół, nie rozumie piękna utworów niektórych artystów, wiąż tylko "Peja to, Peja tamto...". Żal chłopczyka.

Dodane przez Tomcur dnia 02-12-2010 16:57
#14

dawids266 napisał/a:
Może mnie zbesztacie, ale jak można nazywać "piosenki" Peji muzyką? Jak można nazywać hip-hop muzyką (tym bardziej polski). Przecież to jest jednym słowem shit. Tylko przekleństwa, beznadziejne teksty typu "joł madafaka żółta sraka", nie wspominając o treści, która zwykle opowiada o tym jaki beznadziejny świat i blabla. OK, do polskich klimatów to pasuje, bo wszędzie tylko korupcje, kryzysy, alkohol, narkotyki itd. itp.. Ale to nie powód, żeby użalać się nad sobą jak byle Emo. Więc mam do fanów Peji i innych rapów, co wy w tym widzicie? Oczywiście to tylko moje zdanie. Nie mam nic do fanów tego typu muzyki, ale jestem tylko ciekawe, co was w tym tak urzeka?



Ok to wyślij mi jakąś konkretną. Bo zawsze wszyscy mówią że polski rap jest właśnie o tym. Zdarzają się piosenki przez które wstyd mi że słucham rapu ale jest wiele więcej które dają pocieszenie i są motywacyjne itp. Nie wszystkie mówią o biedzie itp. jest dużo piosenek które są o życiu np. Ten typ Mes "Strach" posłuchajcie sobie 834 o Grammatiku nie wspomnę np. "Nie ma skróconych dróg".

Dodane przez Integra dnia 02-12-2010 22:15
#15

Peja... Hmmm... Po premierze Czarnego Września utwierdziłam się w przekonaniu, że niczego konkretnego nie reprezentuje. Peja jest dla mnie mało wartościowym artystą, który niczego wartego uwagi nie wnosi do Hip-Hopu.

Ok to wyślij mi jakąś konkretną. Bo zawsze wszyscy mówią że polski rap jest właśnie o tym. Zdarzają się piosenki przez które wstyd mi że słucham rapu ale jest wiele więcej które dają pocieszenie i są motywacyjne itp. Nie wszystkie mówią o biedzie itp. jest dużo piosenek które są o życiu np. Ten typ Mes "Strach" posłuchajcie sobie 834 o Grammatiku nie wspomnę np. "Nie ma skróconych dróg".

DOKŁADNIE TAK!

Dodane przez Arthur Bishop dnia 02-12-2010 23:35
#16

mcfly4ever napisał/a:
Peja jest beznadziejny. Wielu moich znajomych go słucha, ale ja nie zniżę się do tego poziomu. Okropne teksty, co drugie słowo to przekleństwo. Może niektórym podoba się ten raper, ale ja go nie trawię. Dla mnie każdy hip-hopowy kawałek to jak szybkie recytowanie sprośnego wierszyka z muzyką w tle. Osobiście preferuję rocka i wszelkie jego odmiany. I te słabsze, i mocniejsze.


W pełni zgadzam się z twoją wypowiedzią.
Pan Ryszard jest..no, takie są fakty, ale jest osobą bez odrobiny kultury. Najwyraźniej tak wychowała go ulica.

Edytowane przez Arthur Bishop dnia 03-12-2010 10:49

Dodane przez pewuem1 dnia 03-12-2010 08:09
#17

Kiedyś tak lata 1996 - 1998 kiedy na Polskiej scenie Hip Hopowej królował Liroy, Nagły Atak Spawacza, Kaliber 44, Molesta, WYP3 byłem strasznie zajarany właśnie Peją. Jego Rap był jakiś taki inny, tak samo toporny jaki inne produkcje z tego okresu, ale podobał mi się sposób w jaki składa rymy. Potem występ w Blokersach Sławka Latkowskiego. Najbardziej Peja stracił na "Głuchej Nocy". Wyprowadził swój Rap na salony zaczął się lans, jak zresztą cały HH z Wielkopolski zszedł na psy. Jak sobie przypomnę "...hej suczki. na na na naaa naaa..." - to akurat był chyba Mezo i Asceci, ale poziom Peji stał się podobny. Peja teraz sieje komercją - to całe jego "szacunek ludzi ulicy", dzieciaki w kominiarkach na teledyskach, żenada. Pogubił się chłopak, myśli, że cała Polska żyje w biedzie i codziennie napierdziela się z Cops :)

Dodane przez Fulanita dnia 12-01-2011 11:46
#18

Nie lubię Peji, nie przepadam za rapem. Czyli krótko ujmując - nie słucham, choć kilka kawałków obiło mi się o uszy. Według mnie nic godnego polecenia.

Dodane przez Bonnie313 dnia 29-01-2011 23:21
#19

Większość moich kolegów z klasy to ludzie typu JP, słuchający właśnie Peji. Nie gustuję obecnie w rapie, ale z ciekawości przesłuchałam sobie w domu Solufkę. I naprawdę, nie poruszyły mnie jego teksty ani muzyka. Parę lat temu miałam na komputerze polski rap, nie powiem, słuchało się, ale to całkiem inny poziom niż Peja. Przestaję się dziwić, dlaczego koledzy kończą edukację na gimnazjum, ich słownictwo ogranicza się do jakiś 50 słów i j*bią policję, chociaż żaden jeszcze na oczy policjanta nie widział ani nie miał z nim do czynienia. Nie zdziwię się, jak za kilka lat kariera Peji się skończy.

Dodane przez Zandyliaa dnia 06-02-2011 19:21
#20

dawids266 napisał/a:
Może mnie zbesztacie, ale jak można nazywać "piosenki" Peji muzyką? Jak można nazywać hip-hop muzyką (tym bardziej polski). Przecież to jest jednym słowem shit. Tylko przekleństwa, beznadziejne teksty typu "joł madafaka żółta sraka", nie wspominając o treści, która zwykle opowiada o tym jaki beznadziejny świat i blabla. OK, do polskich klimatów to pasuje, bo wszędzie tylko korupcje, kryzysy, alkohol, narkotyki itd. itp.. Ale to nie powód, żeby użalać się nad sobą jak byle Emo. Więc mam do fanów Peji i innych rapów, co wy w tym widzicie? Oczywiście to tylko moje zdanie. Nie mam nic do fanów tego typu muzyki, ale jestem tylko ciekawe, co was w tym tak urzeka?


po 1) Hip-Hop to nie muzyka, to KULTURA, muzyką jest rap
po 2) Nie możesz określać, że rapu nie można nazywać muzyką przez pryzmat tego, co pokazują w TV
Prawdziwy rap, jest w podziemiu, nie słyszy się o nim na co dzień, taki, który można opracowywać w szkołach, bo jest to jak poezja chcesz przykład? Ostatnio do podręcznika do gimnazjum kl. 2 wrzucono jeden z tekstów Eldo.
Sądzę, że większość, jak nie wszyscy, którzy potępiają rap oceniają przez to co jest puszczane w telewizji. Proszę was, jak rapem można nazywać poniżające teksty i elektroniczne brzmienie np. Flo Ridy, tylko dlatego, że mówi, nie śpiewa...?
Pozdrawiam tym, którym chciało się moją wypowiedź czytać ;)

Edytowane przez Zandyliaa dnia 06-02-2011 19:23

Dodane przez RazorBMW dnia 06-02-2011 20:22
#21

Jak Peja zaczynał, to było OK. Potem się posypało w 2006 no i przez klip w stylu Głuchej nocy. Bit Mi się podoba, ale reszta... cóż, ma taki styl jaki ma, ale materiał z Uwagi... cóż, zaleciało hipokryzją IMHO.
Gorzej, że teraz dzieciarnia się nim jara, a charakter mają taki, jaki mają, spotkałem już taki przypadek. :F
A nie chce im się podziemia odkrywać to mają... :F

Eldo to co innego, chłop jest mainstreamem no i cóż złagodniał, robi teksty średnie, już nie to samo co przy "Opowieść o tym, co tu się dzieje naprawdę" - tam była "mocna" nawijka, potem już coraz bardziej mentor dla "gimbusów", bo robił specyficzne teksty...

Dodane przez Avrione dnia 20-02-2011 20:45
#22

Peja na pewno nie należy do moich ulubionych wokalistów, a właściwie jest na mojej liście znienawidzonych wokalistów(rapowców jak ktoś woli..) zaraz po Bieberze,Cyrus i Jonasach.
Wiem, że wiele osób go lubi i nie mam o to do nich pretensji. Niech każdy robi co mu się podoba.

Dodane przez Martita dnia 08-02-2012 11:58
#23

Peja to mój ulubiony polski raper;) Ma fajne teksty i wogóle:D najlepsze są jego dissy w których wszystkich miażdży ;)

Dodane przez SweetSyble dnia 08-02-2012 12:22
#24

Nie podoba mi się. W ogóle nie mój gatunek muzyki. nie lubie raperów, teksty piosenek ma takie sobie. Dla mnie nie jest niczym wielkim. A wszyscy w mojej klasie się nim tak zachwycają.

Dodane przez tarantula head dnia 12-02-2012 17:16
#25

Szczerze mówiąc, nic nie mam do Ryśka i do jego muzyki. Przesłuchałam tylko "Głuchą Noc" i powiem, że podoba mi się.

Dodane przez RazorBMW dnia 20-04-2012 09:28
#26

Avrione napisał/a:
Peja na pewno nie należy do moich ulubionych wokalistów, a właściwie jest na mojej liście znienawidzonych wokalistów(rapowców jak ktoś woli..) zaraz po Bieberze,Cyrus i Jonasach.

Rotfl. Obecnie, to Peja, może mieć kijowe teksty, a i tak będzie stał wyżej, niż te wszystkie śmieszne kfiastki dysneia.
Inna sprawa, że ostatnio to facet zaliczył jednak jakiś PROGRES i, o kurde, zdarza M się nawet zmieniać akcent i... przyspieszać.

Koniec świata! xD

Edytowane przez RazorBMW dnia 20-04-2012 18:56

Dodane przez paulinkablu dnia 20-04-2012 13:29
#27

Nie lubię rapu. Co do Peji, nigdy nie słuchałam jego muzyki

Dodane przez Cat_Shelley dnia 20-04-2012 14:11
#28

Jakby to powiedzieć , nie jara mnie jego muzyka. Stanowczo nie lubię ogółem rapu.
Z rapu wyjątkiem czego mogę jeszcze słuchać drażni moje uszy jest zespół : Sha i Czu. Ale i tak wolę słuchać jakiego jakiegokolwiek typu rocka i metalu