Dodane przez atrammarta dnia 23-12-2009 19:18
#10
Uwielbiam ten zespół i to od dość dawna.
Wystarczy wspomnieć o fenomenalnym, oryginalnym głosie Rojasa. O wspaniałym dźwięku gitary. O wartościowych, niepowtarzalnych tekstach. *_*
Szanuję Myslovitz za to, że są popularni, ale sława nie odbiła się na ich muzyce, na stylu, zachowaniu.
Uwielbiam za melancholię, psychodelię. Kocham za to, że są.
Lubię piosenki mniej znane, bo są bardziej wartościowe.
Nic dodać, nic ująć. Tak, właśnie za to ich kocham. Że pokazują się muzyką, nie teatrzykami. Za to, że mają wartościowe teksty i wspaniałą muzykę. Wystarczy się trochę wsłuchać.
Moje ulubione utwory?
Książę życia,
Ściąć wysokie drzewa,
Peggy Brown ,
Kraków, ale wykonany z Grechutą ,
Nocnym pociągiem aż do końca świata itd. Ogólnie wszystkie ich utwory. No prawie ; )