---

Najcudowniejsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałam to Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa. Już w podstawówce moja koleżanka mi ją poleciła, jednak z niewiadomych powodów ubzdurało mi się, że jest to książka nie dla dzieci i rodzice nie będą zadowoleni, gdy ją przeczytam. Dlatego moja przygoda z tym dziełem rozpoczęła się całkowicie niedawno, bo na początku tego roku. Nawet gdy odkładałam książkę na półkę, to nadal byłam pod wpływem jej magii.
Na drugim miejscu znajduje się Portret Doriana Graya Oscara Wilde'a. Jej lektura szła mi dość opornie (czytałam ją niecały miesiąc), co nie oznacza, że czytałam z niechęcią. Wręcz przeciwnie. Pan Wilde w niesamowity sposób przedstawił portret ludzkiej psychiki.
Warto książkę przeczytać chociażby ze względu na styl jakim została napisana - odniosłam wrażenie, że pan Wilde starannie dobierał każde słowo - istny majstersztyk!
Trzecie miejsce to Samotność w sieci Janusza Leona Wiśniewskiego (którego twórczość kocham). Tak książka także dostarczyła mi wiele emocji i nie pozwoliła zasnąć!
Oczywiście uwielbiam wszystkie Pottery oraz książki Jodi Picoult (nie potrafię ocenić, która jest najlepsza).