---

Moje ulubione książki... Hmm.
Przede wszystkim:

Cała saga o Harrym Potterze - powody są wszystkim znane, więc nie będę ich wymieniać (poza tym, jakbym to zrobiła, strona miałaby chyba kilometr długości)

Stephenie Meyer, Zmierzch - cudna książka. Muszę bardzo podziękować Wam wszystkim, którzy zachwalaliście tę powieść, tu, na Hogsie. Gdyby nie Wy, nie wiem, czy w ogóle bym na nią trafiła. W każdym razie, o ile na ogół nie czytam romansów, ten akurat mnie zauroczył. Wciągająca fabuła, genialne opisy miłości Belli i Edwarda...No i oczywiście sama postać młodego Cullena. Takie bożyszcze... :lol:

Naomi Novik, cykl Temeraire - jak na razie przeczytałam dwa tomy (Smok jego królewskiej mości i Nefrytowy tron) i jestem zachwycona. Może nie tak, jak Zmierzchem, ale jakoś zawsze. Wciągająca fabuła, ciekawy pomysł autorki, szczerze wszystkim polecam.

Matthew Skelton, Endymion Spring - kolejna powieść zaliczana do fantastyki. Czytałam ją jakiś czas temu, lecz bardzo dobrze wryła mi się w pamięć jako przyjemna, rozrywkowa lekturka. Pamiętam, przeczytałam ją w dwa dni, bardzo mnie wciągnęła.

I to by było na tyle. co prawda, było wiele takich książek, które mi się spodobały, lecz te są najlepsze z nich wszystkich.