---

Ostatnio przeczytałam od początku całego Wiedźmina, a potem zabrałam się za literaturę faktu/reportaże. Na pierwszy ogień poszła książka "Światu nie mamy czego zazdrościć. Zwyczajne losy mieszkańców Korei Północnej" - bardzo mocne i bolesne losy uciekinierów spod reżimu dyktatury Kim Ir Sena i jego potomnych. Jest drastycznie, na pewno nie jest to książka dla wszystkich, mimo wszystko polecam.
Teraz czytam "Może (morze) wróci" - o Morzu Aralskim, które teoretycznie widzimy na każdej mapie świata/Azji, a w praktyce niemal zanikło. Książka polskiego autora, więc podejście do tematu z rodzimej perspektywy, co mi się podoba.
W kolejce czekają "Złe leki. Jak firmy farmaceutyczne wprowadzają w błąd lekarzy i krzywdzą pacjentów" - podejrzewam, że wyleją się pomyje na koncerny farmaceutyczne i rozwinię się temat tego, co dla większości osób powinno być oczywiste - leki coraz bardziej stają się produktem marketingowym, nie krokiem do uleczenia choroby.